Wątek: Zycie PO 40-tce

a kysz temu świństwu co sie do ciebie przyczepiło, niech idzie za morze, tymbardziej że jest mokro to niech spływa i już

buziolki

Kochana Podstolinko juz jestem :P :P Ale niestety cieższa :P
Bardzo za Wami teskniłam!!!
Ciesze sie ze mnie odwiedzałas!!Jestes Kochana :P :P
BUZIACZKI

Witam Was -dobrze ,ze chociaz dietke zachowuje ,ale powiem szczerze ,ze bardzo mi sie chce cos slodkiego -oj bardzo .Musze szerokim lukiem omijac wszelkie cukiernie tudziez sklepiki ze slodkosciami.Nie iem co sie dzieje ,ale dawno niemialam takich pokus.
Moze to i przez te leki ,ktpre biore ,bo ciagle mam gorycz w ustach .Nawet zykly cukier w cukiernicy musialam zabunkrowac, a to dlatego ze przez te ciagoty to nie ma w moim domu zadnych /poza cukrem/slodkosci.Zupelnie mi sie zglupialo na stare lata /hihihiiiiiiiii/.
Musze to przezwyciezyc i wiem ze minie nie raz tak mialam .Ale sa to takie momenty ,ze te walke musze wygrac ja ,bo inaczej ....................a co Wam bede mowic wiecie dokladnie co moze nastapic.
Pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwalosci we wszystkim .

witaj.
Podstolinko -kup sobie porzadna gorzka czekolade z duża ilością kakao .
Zapewniam cie ,ze jest zdrowsza od pieczywka a nawet wskazana .
Po chorobie widocznie masz niedobory magnezu i organizm ci coś mówi
-słuchaj go

Witam wszystkich z samego rana i zycze milego ,cieplego i slonecznego dnia/wreszcie/ U mnie narazie sloneczko zaglada do okna ,ale wczoraj tez tak bylo .a popoludniu co -deszczysko zacinalo rowno.Juz niech sie zmieni ta pogoda wreszcie bo bardzo zle zaczyna na nas oddzialywac.
Wszystkiego dobrego dziewczynki dietkujcie .walczcie z ciagotkami i chudnijcie .Czego Wam i sobie bardzo serdecznie zycze .
Krysialku -ale jak kupie czekolade to wierz mi pochlone natychmiast ,dlatego wole to przemeczyc. :P A moze sie skusze zobacze . Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i zycze milego dnia .

Expresowe buziaczki przesyłam na miły dzień :P :P :P

WITAJ
STALE COS SOBIE WYMYSLAM U MNIE JAK W ULU A POTEM PRZESTOJE
DZISIAJ SWIECI SLONECZKO TO MOZE TROCHE RUCHU BEDZIE PRZY PRACY W OGRODKU
POZDRAWIAM

Podstolinko witaj

Nie ma co,ale Cie znajoma natchnela optymizmem, ale kazdy organizm inaczej przechodzi i ufam,ze nie bedzie u Ciebie tak dlugo trwalo
Mozesz sobie na smaka kupic wlasnie czekolade o zawartosci kakao ok.70%,na pewno nie wcisniesz jej calej na raz

Pozdrawiam serdecznie i zycze milego popoludnia

Ireno, jestem Ci winien podziękowanie za dwukrotne już odwiedziny. Co do mojej dietki, ułatwiam sobie życie w dwojaki sposób: 1) jem rzeczy znormalizowane, na opakowaniach których podają wartości kaloryczne, 2) mam elektroniczną wagę do potraw o dokładności do 1 grama. Odkąd jestem na tej stronie, używam licznika kalorii. Wprowadziłem się tu w połowie sierpnia zeszłego roku, już w trakcie odchudzania, po utracie ok. 20 kg wagi, kiedy to kalorie liczyłem "na oko" i nazbyt często się rozgrzeszałem. Dlatego traciłem na wadze dość wolno. Pobyt na tej stronie, licznik i wymiana zdań na tym forum pomogły mi przyspieszyć proces utraty wagi, do tego pobyt w Szczawnicy i intensywne wycieczki górskie. Moja szczuplutka żona (45 kg przy wzroście 163 cm) towarzyszyła mi, jakoś na szczęście nie chudnąc więcej. W ten sposób do końca listopada osiągnąłem wagę 75 kg. Niestety, w czasie Świąt Bożego Narodzenia i potem miałem gościa - mo0jego brata z Brazylii, z którym zapraszano nas nieustannie na przyjęcia. Przybyło mi wtedy 2 kg, których na razie nie zrzuciłem. Pozdrawiam serdecznie

Przesyłam pozdrowienia i buziaki
Jutro będzie lepiej