Wątek: A moze i mnie się uda??

Boszka, gratulacje!!!

Chyba uwierze w sw.Mikolaja jakikolwiek by on nie byl .Fakt ze kompus chodzi wspaniale ,a ja sie ciesze . Ciesze sie ,ze gubisz niechciane kiloski . Oby tak dalej Życze powodzenia ,mysle ze bedzie to troche hamulcem w swieta . Powodzenia i milego dnia zycze .

Witaj Boszka
Gratuluję i mysle, ze zobaczysz niebawem ta ósemeczkę Świetnie, że ćwiczysz..przyznam szczerze, ze nie wiedziałam o takim rowerku....super wygoda
Pozdrawiam serdecznie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ja takie rowerki czasem widuję ale nie stacjonarne, też nie wiedziałam, że jest taki wynalazek .

"Prostujmy ścieżki, Pan jest blisko"
z adwentowym pozdrowieniem
Doris

Witaj Boszko Dzisiaj mam już lepszy humor ale,że niestety mocno wszystko przeżywam to jeszcze trochę będę miała humory.
Twój ananas nieźle zasuwa - w sumie straciłaś sporo kilogramów .Moja waga zmierza po prostu do dawnego stanu. Ważyłam ok. 70 kg. ale przez ok. 2 lata nie chodziłam na aerobik i rezultaty opłakane. Myślę, że dużo spalam a nie potrafię porządnie ograniczać jedzenia . Również nie znoszę sprzątania więc dużo przy tym kalorii nie stracę

Pozdrawiam Towarzyszkę "niedollli"

Witaj Boszko !
Gratuluje gubienia kiloskow i konsekwentnego dazenia do celu. A taki rowerek to musi byc fajny, podparte plecy -ekstra.
Pozdrawiam !!

Witaj gratuluje i dziekuje za odwiedzinki u mnie . Pozdrawiam serdecznie .

W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany,
życzę Wam zdrowia, życzę miłości,
niech mały Jezusek w sercach zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni która jak miłość wzrasta,
kochanej twarzy, co rano budzi i
w około pełno życzliwych ludzi!