Witajcie Dziewczęta :P
Oj, Poziomko, zazdroszczę Ci tych dwóch kostek masła, bo ja niestety przez weekend nic nie straciłam. Ale byłam zaproszona poza miasto na włoską kolację ( mnóstwo węglowodanów !!! ). Było uroczo i naprawdę nie wypadało odmawiać z powodu diety. Tym bardziej, że moja waga jeszcze nie zagraża życiu :P :P
Ale już dziś - powrót do 1000 kalorii. I przesunę ten suwak do końca tygodnia, bo się zawzięłam. Od dziś - ćwiczę, takie mam poniedziałkowe postanowienie.
Krysial, co z Twoją nogą? Mam nadzieję, że lepiej.
Trzymajcie się, lecę do pracy tracić kalorie przy "lekkiej pracy biurowej". A ile się traci kalorii przy "stresującej pracy biurowej" ? Myślę, że też niewiele, bo miałabym talię osy
papa
Zakładki