witam
Przede wszystkim gratuluje ,ze tak szybko sie zmobilizowałaś .
Pracujesz to masz mniej czasu na jedzenie .
Kobitka wam nosi a Tobie nie chce sie szykować -może to i lepiej
bo swoje z domu mniej smakuje . Tez kiedys w pracy wolałam kupić .
Sama nie wiem dlaczego tak jest . W domu kotlety zostały ,
były napewno lepsze a ja wolałam z garmazerki -może w człowieku taka natura przekorna albo pazerna .
Puma -już dużo lepiej -ale bez lekarza i zastrzyku nie obeszło sie.
pozdrawiam was serdecznie
Zakładki