Strona 8 z 144 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 108 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 1433

Wątek: Poziomka nie chce już udawać truskawki !

  1. #71
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    Poziomka
    G R A T U L U J E
    Idziesz jak burza, to sie nazywa dietkowanie
    Bardzo mi się podobają Twoje fraszki
    połaskotałam kurczaka w piórka i przeskoczył oczko
    lub
    Dziś kolejny dzień z dietką .. śniadanko tradycyjnie już wafelek z twarożkiem, w pracy sałatka (tym razem z odrobina tuńczyka) na dwa razy, i przed chwilka kolacyjka - serek camember na ciepło z łyzka żurawiny... i koniec na dziś, poza tankowaniem oczywista i to do pełna Wink . Swoją droga ciekawe jaki mam litraż
    Poziomeczko, to tylko tyle jadasz?
    1 wafelek?
    a jaka to żurawina, czy taki dzem?
    Ale jestem ciekawska ha,ha
    Jeszcze raz gratuluje, wiecej takich osób na forum i wszystkie bedziemy brały przyklad z Ciebie , bo widać , ze jak sie chce to wszystko mozna

    Puma, Tobie tez gratuluje, a na wieczorne dojadanie to proponuje produkty białkowe jak Misialka mowi np jajko gotowane na twardo, ser bialy chudy, lub tuńczyk w sosie wlasnym [/b]

  2. #72
    Awatar Puma33
    Puma33 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,633

    Domyślnie

    Bewik, tak zaczęłam robić - kawałek białego sera zapycha bardziej od jabłka. Poza tym już przyzwyczajam się do niewielkiej ilości jedzenia. No i przesunęłam królika o kawałeczek, niby niewiele, ale taka jestem z siebie zadowolona :P
    Poziomko ja też miałam przez 7 lat królika, angorka. W przeciwieństwie do barana miał malutkie uszka, jak kotek. Był przezabawny, ale kłopotów narobił mnóstwo, to gryzienie kabli to była zmora Nie wiem, jak mu się udało umrzeć śmiercią naturalną, powiniem zginąć porażony prądem z 1000 razy. Szczęściarz był i tyle :P
    Idziesz jak burza. Ale z tego co czytam - malutko jesz. Bardzo się z Tobą cieszę
    Zaglądnę do Was wieczorem, idę pracować :P

  3. #73
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    Poziomeczko
    fakt,ze malutko jesz.ile to kalorii Ale najważniejsze,żeci to służy.wagapięknie spada,brawo.jejku ,jak przypomne sobie jak mi dobrze szło na początku,to zła jestem ,ale tylko chwilę.cieszę się ,że waga nie rośnie jak u innych dziewcząt.
    staram się pilnować ,ale to nie jest dieta.

  4. #74
    siringa Guest

    Domyślnie

    ... a szósteczka juz się czai, zeby sie wepchać na miejsce siódemki...

  5. #75
    Awatar poziomka
    poziomka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    686

    Domyślnie

    Witam moje cukiereczki

    Wczoraj wieczorem, kiedy już miałam wolne dla siebie byłam tak padnieta, ze nie miałam siły pisać, więc dziś nadrabiam
    W pierwszych słowach mego listu ....ściskam Was skarby moje za odwiedziny i ciepłe słowa . Należę do ludzi, którym do pełnej radości potrzebna jest świadomość, ze z kimś ją dzieli... kiedy zagladacie do mnie i wiem, że cieszycie sie ze mną to moja radość jest dopiero prawdziwa. Nawet kiedy nie mogę być na forum - czuję Waszą obecność - retyyy jak to uskrzydla , a może ja mam syndrom artysty - potrzebuję oklasków albo gwizdów...byleby jakaś reakcja była ...no moze bardziej oklasków

    A teraz do rzeczy... takiego mi wczoraj smaka narobiłyście gadajac o tym placku po węgiersku (co region to inna nazwa ale smak ten sam ) że dostałam takiego ślinotoku jak niemowlę w czasie ząbkowania . Postanowiłam zrobić sobie ucztę na kolację i zjadłam o 18 -tej placek wielkości talerzyka deserowego polany łyżką śmietany...ojej jakie to było pyszne Rano i w pracy to co zwykle. Byłam ciekawa jak to wpłynie na moje samopoczucie i wagę. Otóż, dzis rano czuję sie swietnie tzn. nic mi nie zalega na żołądku i uwaga, uwaga - waga pokazała 69,5kg

    bewiku - dziękuję za tyle miłych słów i gratki , a moje jak to nazywasz "fraszki" to najzwyklejsza pogoda ducha - samo mi tak wychodzi, uwielbiam sie smiac i rozśmieszać innych.Co do jedzenia to wafelek jest na śniadanie - i to mój sukces, od wielu lat poza kawą nie jadłam nic - poprostu nie byłam głodna, a teraz rano jem niewiele ale zawsze to coś dla żołądka, zeby nie myślał, że go głodzę. Tak to działa, jeśli jemy raz dziennie to on tak kombinuje: a to zołza chce mnie zagłodzić, jak tylko sobie o mnie przypomni to naodkładam tyle, ze mi starczy na kilka dni...tak ją załatwię (to nie ja wymyśliłam, wyczytałam kiedyś o pamięci komórek). Tak więc, dogadałam sie z nim (znaczy moim żołądkiem i karmie go regularnie
    Bewiku, żurawina właśnie taka jak dżem (najlepsza Łowicza) i doskonała tez do mięsa kurczaka. Pozdrawiam Cie serdecznie i zawsze miło Cię gościć...i pytaj ile wlezie

    Pumko - mój królik nie robi mi szkód bo wszystko zabezpieczone...a i z niego leniwa bestia.... leżałby tylko i wystawiał na głaski .
    Piszecie, ze mało jem, ale ja naprawde nie czuje głodu, jem własciwie to co lubie ale ponieważ rozłozyłam to na kilka posiłków, uczusie sytości przychodzi szybciej i nie jem dla przyjemnosci ale dla życia . Bardzo Ci dziekuję, że zaglądasz do mnie to mi ogromnie pomaga

    Julisiu - nigdy nie liczę kalorii , Jedyne na co zwracam uwage to proporcja między B,T i W ale tez bez tabelek i kalkulatora. Mam troszke oriętacji w temacie z poprzednich doswiadczeń , wiem jedno - tłuszcze i białka skutecznie daja poczucie sytości i wówczas maleńki nawet posiłek wystarcza, a węgle potrzebne organizmowi też dostarczam - warzywka i owoce ze wskazaniem na warzywka
    Bardzo sie cieszę, ze trzymasz wage....jest bardzo ładna , ja dopiero mam pierwszy etap...chyba łatwiejszy - zrzucić zbedny balast, nie wiem jak będzie z utrzymaniem tego co osiagnę ale o to mam czas sie jeszcze zamartwić Trzymaj sie tak jak do tej pory a ja będę Ci kibicować

    siringa - cieszę się, ze zajrzałaś i jak widzisz szóstka juz pieści me oczęta tyle, że z małym ogonkiem ale pcha sie uparcie żeby wykopać siódemkę... no cóż, nie bedę jej przeszkadzać Dziekuję Ci za wsparcie, jesteś kimś bardzo ważnym na tym forum i u mnie masz zarezerwowany swój wygodny fotel (może bujaczek?) jeśli Ci przydzie ochota zajrzeć

    Wiem, że pierwsze kilogramy tracimy najszybciej...cieszę sie z tego ale nie popadam w samozachwyt, jestem przygotowana na moment kiedy waga bedzie spadała wolniej pod koniec biegu.Wiem, ze dam rade bo mam Was kochane dziewczyny
    Wielkie buziaki dla Was : cmooooooooook

    Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
    zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...
    Moje początki A tu ja w całej okazałości

  6. #76
    Awatar Puma33
    Puma33 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-04-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,633

    Domyślnie

    Witaj, Poziomeczko ! Zgodnie z sugestią tylko uśmieszek :P , znak, że byłam. Zajrzę wieczorem :P Pewnie już wtedy będziesz ważyć ze trzy kiloski mniej

  7. #77
    soonata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    i ja zajrzalam - gratuluje szostki i pozdrawiam
    ciekawe, kiedy u mnie pokaze sie ta upragniona szostka? ...

  8. #78
    ewace jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Poziomka to dla Ciebie
    za wytrwałość w odchudzaniu i z okazji tej 6 !!!


    Placek ziemniaczany..... jak ja dawno tego nie jadłam :P ale nie mam zachcianek tego typu . Jak robię je dla rodzinki to są zawsze z cebulką , normalna rzecz, a ja takich ilości cebuli nie toleruję , więc nie jem i nie żałuję .

    Życzę Ci miłego i słonecznego dnia


  9. #79
    julisia42 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2006
    Mieszka w
    Białystok
    Posty
    0

    Domyślnie

    gratuluję
    ślicznie ci idzie,szybko zwalisz nadwyżkę,jesteś bardzo zdyscyplinowana

  10. #80
    Awatar poziomka
    poziomka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    686

    Domyślnie

    Witajcie kochaniutkie

    Pięknie dziękuję za pochwały ale z tą szóstką to chyba za wcześnie jeszcze bo nie mogę namówić kurczaka, żeby skoczył pół schodka (uparciuch)

    pumeczko - to ślicznie, że nalazłać czas na uśmieszek dla mnie..jesteś kochana

    soonata - szybciej niż myślisz, tylko bądź twarda, a kazde 10 dkg daje kopa na następne, zobaczysz dziękuję, że wpadłaś

    Ewuniu - piękna różyczka, dziękuję , nie wiem tylko czy zasłużyłam , no chyba, że za upór , ten placek u mnie to taki test, czy mogę jeść takie smakołyki bez złych konsekwencji... i chyba mogę pod 2 warunkami: 1) malutkie porcje, 2) nigdy później niż o 18-tej. Zobaczymy jak będzie dalej ściskam Cie i dziękuję, ze tak mi kibicujesz

    julisiu - to Ty między innymi tak mnie dyscyplinujesz i dziękuję Ci za to

    Pozdrawiam Was cieplutko

    Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
    zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...
    Moje początki A tu ja w całej okazałości

Strona 8 z 144 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 108 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •