Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

cieplutkie pozdrowienia!

Odwzajemniam pozdrowienia i życzę miłego weekendu Powodzenia w diecie i w życiu



Tęsknię za paryską ulicą. Ale w tym roku, to raczej odpada

Pozdrawiam serdecznie i zycze dobrego weekendu

Witaj Dorisku- jak Ci się "dzieje" ?
Chyba bardzo dobrze- trzymam kciuki za Twoje powodzenie w odchudzaniu.
Pozdrawiam!

JAK TAM DIETKA JA ZNOWU JESTEM NA + WALCZE JEDNAK DALEJ

Serdecznie witam w niedzielny ranek. Przesyłam nowość na YouTube: moją ukochaną Eurydykę w cudownym wykonaniu Pavarottiego. Potem dla porównania można wysłuchać tego samego w wykonaniu dwóch wspaniałych mezzosopranów

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Słucham teraz tę arię ze wzruszeniem. Druga moja ukochana melodia, to "Plaisir d'amour"

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dorotko, mam nadzieję, że jak Cię zobaczę odchudzona troszkę na jakimś kolejnym szkoleniu (może równie "ciekawym" jak w Murzasichlu dwa lata temu) to padnę i ślad za własną szczęką
A wiem, że potrafisz tego dokonać
Pozdrawaim, imienniczka, krajanka, koleżanka po fachu

Wiem już dlaczego zaprzestałam diety
Przestałam wierzyć że to jest możliwe, abym ja mogła być szczupła
a zaczęłam wierzyć w to że napewno sie nie uda bo nigdy mi się nie udało

Ale oczywiście, ze Ci sie uda Jak nam wszystkim

Dorisku skąd tyle pesymizmu? Więcej wiary a zwątpienie zapakuj ładnie i wyślij do białych nieźwiedzi! uda się na pewno - w końcu zalezy to w głównej mierze od Ciebie.....może warto zastanowić się i przeanalizować jake próby podejmowałaś, co się udało, co pasowało, a co nie? Myślę,ze główny problem polega na zmianie nawyków zywieniowych. Dasz radę! mówią,ze chcieć to móc.......a my przecież chcemy Niepoddawaj się
pozdrawiam cieplutko