Jak przesadzę ze słodyczami to owszem, mam wzdęcia... Ale jakoś mnie to specjalnie nie odstrasza. Niestety.
Pozdrawiam serdecznie.
:P :P :P
Jak przesadzę ze słodyczami to owszem, mam wzdęcia... Ale jakoś mnie to specjalnie nie odstrasza. Niestety.
Pozdrawiam serdecznie.
:P :P :P
Miałam dzisiaj wielkie szczęście.
Buty zareklamowałam - uznali od razu, wybrałam drugie.
Pralkę mąż zreperował - na razie chodzi.
Dzietę raz trzymam raz nie.
Dzisiaj 0,5 twixa
Nie wiem jak Wy ale dzisiaj mnie znowu bolała głowa.
Dobrej ,spokojnej nocy zycze i wszystkiego dobrego w nadchodzacym nowym tygodniu .
Mam nadzieję że do dzisiaj już Ci ta głowa przeszła
Co poza tym??? ciekawego, jak dietka...
Pozdrawiam.
Wakcje w Chorwacji załatwiłam. Z tego powodu fruwam - uwielbiam ten kraj , wakacje też. Planujemy wyjazd do Czarnogóry i Albanii.
Dietowo to mam 0,5 kg mnie. Czyli zostało mnie 70 kg.
Mam urlop - córka wakacje. Trochę ruchu i trochę sprzątania - może choć 1 kg pójdzie.
Jutro pójdę na gimnastykę spalającą.
Wyjazd załatwiasz samodzielnie czy przez jakąś instytucje? Ja się zastanawiam nad ponownym wyjazdem do Sv.Peter Jakov albo północną Francją. Za Francją przemawia klimat - w Chorwacji trafiłam na rekordowe upały. 3 dni przymusowego postoju w Zadarze dały nam sie nieźle we znaki . Ale jeszcze nie zobaczyłam tak wiele nawet w okolicach Zadaru.
Jak zdrowie? Polepszyło się? Pozdrowienia
Witaj minusku
Jak widzę nieźle sobie radzisz ...super, ze waga spada,...ale pomyśl sobie ile by spadła bez kremówek .Gratuluję wakacji w tak malowniczym kraju. Masz teraz potywację - trzeba sobie śliczniusi kostiumik plazowy sprawić i wypinać zgrabną dupke na słoneczko Świtnie, ze ćwiczysz,...no same dobre słowa muszę Ci pisać
Trzymaj tak dalej, buziaki [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Nieszczęścia chodzą parami , a u mnie stadami.
Moja córka złapała półpasiec. Miała jechać na narty w góry z koleżankami z chóru. Wszystko opłacone. Teraz siedzi i płacze wniebogłosy, bo nici z wyjazdu. Musi siedzieć w domu. Mam w tym tygodniu wolne , ale w przyszłym muszę iść do pracy. Pies drapał te pieniądze (większą część mi zwrócili), ale żal mi dziecka.
Zjadłam 2 pączki. Jedno szczęście, że 10 latka przechodzi półpasiec bardzo łagodnie.
Pozdrawiam Piszcie , bo mam humor wisielczy
Rzeczywiście fatalnie, szkoda mi dziecka. u mnie jest odwrotna sytuacja - córka za nic w świecie nie da sie wysłać na obóz, uważa, że najlepsze ferie to te przed komputerem. Musisz jakoś poprawić jej humor, a pewnie Ty wiesz najlepiej jak to zrobić
Pączków jeszcze nie jadłam ale niedługo przyjdzie dostawa świeżo upieczonych od teściowej i pewnie ulegnę
Minusku, ogromnie Ci współczuję,...wiem co to znaczy smutek dziecka Mam nadzieje, ze dasz radę pocieszyć córeczkę a choroba łagodnie minie
Pozdrawiam cieplutko i zyczę pogodnego weekendu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Zakładki