Strona 35 z 121 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 85 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 341 do 350 z 1203

Wątek: Dieta

  1. #341
    Awatar poziomka
    poziomka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    686

    Domyślnie

    Toshiku, to juz najgorsze stresy masz za sobą ,...na szczęście, bo stres nie sprzyja odchudzaniu . Teraz już nie myśl o kłopotach organizacyjnych tylko ogladaj fotki z balu i usmiechnij się
    Ja tez pracowałam cała niedzielę, ale prace zabrałam do domu
    Pozdrawiam serdecznie i nosek do góry [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
    zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...
    Moje początki A tu ja w całej okazałości

  2. #342
    Toshi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-11-2007
    Mieszka w
    Międzyzdroje
    Posty
    1,916

    Domyślnie

    Poziomko, masz rację, w zasadzie stres (jeden) za mną ale pewien dyskomfort pozostał, niestety. Zdjęcia za to wyszły wspaniale. W ogóle coś w naszej mieścinie studniówki miały w tym roku pecha. A to w restauracji właściciel zakończył o 4 bo miał już dosyć, a to (podobno) ochroniarze w knajpie się upili, a to kłopoty organizacyjne (u mnie) co spowodowało liczne niesnaski i skrupiło się nie tylko na mnie ale i na dzieciach. Blee. Trzeba zwyczaj zlikwidowac tym bardziej, że kasy wydaje się na to za dużo. Zwłaszcza na dziewczyny. Co prawda ja na córke tak wiele nie wydalam bo w miarę rozsądną mam dziewczynę ale mówię wam - solarium, kosmetyczka, fryzjer, tipsy to rzecz obowiązkowa, nie mówiąc o wymyślnych sukniach. Masowe jest również zapraszanie osób towarzyszących na siłę - by nie iść samemu, a to przecież kosztuje.
    A tu jeszcze Samorodek ma rację - za rok następna - na szczęście nie w roli wychowawcy
    Samorodku - dlaczego wydoli naukowo? Pewnie, że wydoli
    Podstolinko, wnusia po prostu śliczna. A najważniejsze, że radość życia w niej kipi
    Moja młodsza córka miała taki charakter, bo niestety jest nastolatką i już jej przeszło.
    Katsonku, współczuję zapracowania, mam nadzieje, że nie cały dzień na nogach?
    Pozdrowienia dla wszystkich

  3. #343
    Awatar agaaa
    agaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2007
    Posty
    627

    Domyślnie

    Toshi
    Rzeczywiscie chudniesz, w dodatku we właściwym tempie, super, niebawm przekroczysz 70 ( oczywiscie w dół) Szczerze zazdroszczę, o takiej wadze marzę. Co lepsze czy głodówka, cz zdrowe odchudzanie Na pewno to drugie. Niska kaloryczność + spora dawka ruchu=zdrowie i uroda. Ja co pewien czas muszę mocniej zacisnąc pasa, by poskromić apetyt. Mam takie napady wilczego apetytu-szczególnie przed @, że po kilku dniach żarłoczności, muszę gwałtownie przystopować i wtedy to na mnie działa. Końcówka karnawału to tez dla mnie nie najlepszy moment na odchudzanie- imprezka za imprezką, trudno się oprzec pokusom. Na szczęście waga nie wzrasta.
    pozdrawiam życzę miłej nocy aga

  4. #344
    foczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Toshi - poczytałam o studniówce i innych. No rzeczywiście przesada.

    Nie sprawdziłam tych przyrządów jeszcze z braku czasu, ale zrobię to niebawem. Dzięki
    Pozdrawiam serdecznie

  5. #345
    Toshi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-11-2007
    Mieszka w
    Międzyzdroje
    Posty
    1,916

    Domyślnie

    Muszę powiedzieć, że pomogła mi dieta ******i. Nie dlatego, że ją stosowałam - niestety nie dałam rady. Miałam za mało czasu na zakupy i gotowanie. Ale zobaczyłam, że jadłam za dużo. Na obiad dietetyczka kazała mi stosować trochę kaszy gryczanej - dawniej jej nie cierpiałam, obecnie się przyzwyczaiłam - i warzywa na patelnię. Pewnie dlatego, że dałam sobue czas na przygotowanie obiadu 15 minut. Czasem kawałek mięsa czy ryby. Przynajmniej to się najmniej bezboleśnie dało gotować. Zupy z porów czy porów duszonych jakoś nigdy nie udało mi się ugotować czy innych dziwnych rzeczy. Zawsze albo nie miałam czasu albo produktów. A na kolację zgodną z zasadami dietetyczki już nie miałam ochoty - bo zazwyczaj nie byłam aż tak głodna. Diety nie stosowałam - to niedobrze, bo była dobrze zbilansowana, ale nauczyłam się mniej jeść. Waga poleciała przypominam przez grypówke jelitówkę ale jak wrócę do aktywności pewnie przynajmniej utrzymam wagę.
    Pozdrowienia

  6. #346
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Toshi my podobne jestesmy, tez nie mialam zaciecia do przygotowywania tego wszystkiego i robienia zakupow Pieknie chudniesz ( tu juz nasze podobienstwo sie konczy ) , musze sie postarc cie dogonic .
    Bylas z psem u fryzjera ?
    Pozdrowka !

  7. #347
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    witaj
    Mnie jakoś ta ostatnia waga polubiła i wydaje mi sie ,ze jak dawniej
    traciłam na 1400 kcal tak teraz z ledwością utrzymuje wage .
    sądze ,ze aby schudnąc musiałabym zejśc do 1000-ca .
    moze od jutra zaczne sie umartwiac .-Narazie jestem po imprezce a zjadłam duzo
    za duzo -na szczęście nie było ciasta co wcale nie znaczy ,ze sałatki nie były kaloryczne.

  8. #348
    Samorodek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-12-2012
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Czy dobrze się domyślam, że diety z V.padły?
    W zasadzie wszystko zależy jednak od indywidualnego charakteru organizmu;
    od figury, "od zawsze"; czy ktoś jest/był drobny-ja zawsze duża lecz nie
    grubas;zresztą same wiecie. Problem @ chyba wiadomy- zawsze większy
    apetyt i zawsze zatrzymanie czegoś.Taka nasza uroda i rola.
    Nie musimy aż Tak się przejmować. Patrząc na Wasze dokonania,
    myślę, że jest wszystko jak najbardziej ok.

  9. #349
    Toshi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-11-2007
    Mieszka w
    Międzyzdroje
    Posty
    1,916

    Domyślnie

    No właśnie Siba, to gotowanie mnie przerosło. Nic nie pomagają tygodniowe listy zakupów, zawsze czegoś brakuje. Tajemniczych brokułów w sosie holenderskim do dzisiaj nie udało mi się kupić . Co prawda można to czymś zastąpić. Najgorsze, że wykasowali mi jadłospis - chciałam sobie powolutku stosować, bo wielu przepisów nie udało mi się wykorzystać a tu nic z tego. Z psem jeszcze u fryzjera nie byłam - ale na ferie na pewno pójdę
    .

  10. #350
    Toshi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-11-2007
    Mieszka w
    Międzyzdroje
    Posty
    1,916

    Domyślnie

    Piszę dalej, bo mi ktoś przerwał .
    Samorodku, dobrze się domyślasz . Ale zamierzam wykupić dietkę dla mojego męża - przekroczył już wszystkie miary tycia. Ale jak ja go nakłonię do utrzymywania diety to nie wiem Raz wykupić dietkę nie jest źle - potem to już za droga impreza, wolę kupić sprzęt gimnastyczny - mam ochotę na EZ Glider.
    Krysial, Siba, będzie dobrze. Mam nadzieję, że wszystkie ruszymy z wagą we właściwym kierunku. Krysial, Ty już i tak masz piękne wyniki .
    Jestem zadowolona, że się wbiłam w sukienkę - chociaż muszę przyznać, że kiedyś była luźniejsza i że mieszczę się w spodnie narciarskie - chociaż również powinny być luźne
    Pozdrowienia - pędzę na rowerek

Strona 35 z 121 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 85 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •