Soboty nie są moim najlepszym dniem!
Boszko! Dzięki za odwiedziny!'
Napisz jak sobie radzisz z sobotnimi pokusami? Czy wszystko spalasz czy im nie ulegasz?'
Toshi, widze, ze masz zwierzyniec
Ja mam pieska , ale u sasiadki
Jak mam chec wyjsc na spacer wieczorem , to go biore,
Bardzo to lubi
Ostatni wrocilismy i mial baaardzo brudne podwozie
Oczywiscie ja nie musialam Go myc , bo oddalam pieska wlascicielce
Cześć. Bardzo podoba mi się pomysł psa Bewika u sąsiadki Jest z kim iść na spacer (ja mam wrażenie że wyglądam jak głupek jak sama spaceruję), bez efektów ubocznych typu sierść na dywanie i brudne łapy.
Pozdrawiam w niedzielny wieczór :P
Po sobotni-niedzielnym, zwyczajowym już niestety, nieprzestrzeganiem diety, ruszam do walki.W poniedziałek kalorii mniej (mam nadzieję) i aerobik w planach '.
Pozdrowienia dla wszystkich spacerujących samotnie i ze zwierzętami. Na Pomorzu Zachodnim spacer może być utrudniony . Wieje, pada mokry śnieg i jest błoto po kolana.
Witaj Toshi
U nas snieg popadal i przymarzlo, przez co strach chodzic, bo mozna wywrotke zaliczyc
Do pracy zazwyczaj chodze na piechotke do pracy (szybki marsz 15 minut), a po pracy to przewaznie syn mnie zabiera, robi sobie przerwe 15 minutowa miedzy pacjentami.
Kiedys sie zloscilam , ze po mnie przyjezdza, bo nawet nie da mi pooddychac swiezym powietrzem , ale jak w piatek nie przyjechal, to szybciutko wyciaglam z torebki komorke i zapytalam dlaczego nie przyjechal
Do lenistwa szybko mozna sie przyzwyczaic, tak jak do słodyczy
Zycze milego tygodnia
Witaj Toshi
Ja też mam weekendowe pokusy Myślę, że to dlatego, że mamy wtedy mniej zajęć i łatwiej o pokusy Nie ma rady - trzeba z tym walczyć, tym bardziej, że to powinno mam wejść w krew na resztę życia ...staram się pić więcej i ćwiczyć, wtedy apetyt słabnie Trzymam kciuki za Ciebie i siebie...pozdrówka [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
witaj
Ja też mam tendencje do przekarmiania zwierzat . Jakoś tak człowiek nie potrafi
sam zjeśc ,kiedy to tak miłosiernie patrzy .
masz racje -przekarmiane zwierzęta -choruja na wszystkie cywilizacyjne choroby .
To jest jeszcze jeden dowód ,ze jestesmy z podobnej gliny
no i ",że nasze zycie zalezy od tego co mamy w korycie'
wnioskuje z tego ,że na choroby sami sobie zapracowujemy -
nie tylko za pomoca sztućców ale i gołymi łapskami.
Toshi, wpadam w odwiedzinki i z pozdrowieniami
Krysial - a jednak genetyka również jest ważna. Wszystkie zwierzaki (z wyjątkiem najgrubszego psa i kota) mają wyłożone jedzenie (oczywiście suchą karmą). I kto jest gruby? - te które mają ograniczane jedzenie. Ale fakt, że psa przekarmia babcia, u nas przebywa na kuracji odchudzającej'. Ale mój bokserek zawsze jadł bardzo dużo a linię ma wspaniałą.
Widzę jaka fatalna pogoda jest w całej Polsce. A u nas podobno ma być jutro 6 stopni'
Bewiku trzymaj się i chodź do pracy na piechotę. Myślę, że w ten sposób spacerujesz około 2 kilometrów dziennie' . Bo ja mam 2 km. i pokonuję ten dystans przez około pół godziny. Niestety od 14 lat częściej jeżdżę samochodem i skutki są zgubne '
Poziomko - masz rację. Kiedy ćwiczę to nie mam tak wielkiej ochoty na jedzenie. Widocznie za mało ćwiczę'Albo przynajmniej powinnam chod\ić na piechotę do pracy. Ale to jest bardzo trudne' Powinnam więcej pić. Jakoś mi ta woda mineralna nie wchodzi.
Zakładki