Wątek: Duża waga ,dużo lat....

Witaj Mika!
Nareszcie znalazłam kogoś w moim wieku i na dodatek z mojego miasta.Gratuluję Tobie wytrwałosci.Zaczęłam czytać parę Twoich pierwszych postów i teraz te ostatnie.No,jestem pod wrazeniem!.Widze ,że wszyscy chwalą dietę SB.Czy możecie polecić mi jakąś stronę która opisuje jej zaszady?
Wprawdzie nie mam dużo do zrzucenia bo według fachowców to około 7kg.Ale trzeba coś
z tym zrobić.A jak tam skóra po takim odchudzniu czy pokazuja sie zmarszczki?
Pozdrawiam alina

Witam starych i nowych bywalców :P :P :P

ALINKO cieszę się ,że zainteresowały Cię moje posty, a jeszcze bardziej się cieszę bo jesteś z Wrocławia :P :P . Witaj w klubie O diecie SB dowiesz się na forum ,a ostatnio dużo o niej napisano na:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=55448 i na
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...r=asc&start=75
Dietka może się podobać - bo nie jest męcząca, ani trudna - więc jak Ci się spodoba to 7 kilosków "załatwiasz" w m-c lub dwa
Co do mojego stanu skóry, to muszę powiedzieć ,że pracuję mocno nad tym ,aby bylo jak najlepiej Dobre kremy przedewszystkim Ostatnio wydaje mi się ,że jastem jakaś taka "bez wyrazu" - zszarzałam, więc dzisiaj zaliczyłam solarium, stare kości wygrzane , kolorytu trzeba nabrać No może nie takiego ,ale trzeba :P Powinnam ćwiczyć- napewno ręce bo jeszcze troche i będą "obwisy", a tego bym nie chciała
Mam nadzieję ,że poklikamy sobie jeszcze Wrocławianko
Pozdrawiam MIKA

Witaj mika
Nadrobilam Twoj wateczek...sorki ze mnie dlugo nie bylo...
Widze ze dzielnie sie trzymasz ja dalej trwam na dietce i weszla mi juz w krew ...Jestem juz na 2 fazie... Ciekawa jestem Twojego wazenia napewno przesuniesz swoj liczniczek w prawa strone...Pozdrawiam i trzymaj sie cieplutko

Witam raniutko w poniedziałek , :P :P

Weekend minął z "grzeszkami", bo świętowałam urodziny mojej starszej córki :P
Ale świat się od tych grzeszków nie zawali i teraz znów będzie spokojnie
Muszę przyznać,że wcale mi nie było dobrze jak zjadłam słodkie "co nieco" - było mi niedobrze i to bardzo dobrze bo więcej tego nie powtórzę
STELLO wskaźniczka niestety nie przesuwam, bo u mnie nie "leci" tak szybciutko jak u Ciebie Tobie gratuluje ,że złapałaś rytm i dobrze Ci idzie. :P :P
Życze miłego tygodnia, super dietkowania i dobrych humorów ,
papatki MIKA

Dzięki Miko za odpowiedż!
Odpisuję trochę pózniej bo w domu kolejka do komputera.Wiadomo sesja sie zaczęła
i syn okupuje kompter.
adresy odnośnie SB zapisałam i zaraz zabiorę się do czytania.Może osiągnę mały sukces do wiosny.
Skóra rzeczywiście jest teraz trochę szara ale wiadomo o tej porze roku tak bywa,
U mnie niestety solarium nie wchodzi w grę bo mam skórę naczynkową wiec powinnam
omijajć solaria z daleka a i ze słońcem nie przesadzać.
Też mam nadzieję,ze sobie poklikamy żeby było nam rażniej.Nie na to jak babski klub wsparcia.Pozdr*
alina

Witam,

I jak tam wasze diety?
Trochę czytam wypowiedzi i zaczynam się załamywac......ja mam do zrzucenia 30 kg.
Wyliczyłam sobie, ze przy sprzyjających okolicznościach bedę szczupła laską około sierpnia 2005 roku. Ja jestem raptus i nie lubię zbyt długo czekać....chyba powinnam się przemóc i zacząć chodzić na basen. To jest bardzo dobry pomysł, tylko jak to zrobić.

A z moją dietą tzw. kopenhaską idzie całkiem..całkiem ......po 7 dniach straciałm 4 kg.

Chociaż.....teraz wydaję mi się, że teraz nie chudnę.
Dziś jest 11 dzień, pozostały mi jeszcze 3 dni ....chyba się przyzwyczaiłam, aczkolwiek wczoraj maiałam ochotę na więcej jedzonka......ale wytrzymałam Tylko co z tą przemianą materii?......oj kiepska na razie kiepska.

Moja dieta kończy się w piatek. Pózniej robię sobie 2 dni przerwy....wesele....cóz!! Potańczę i spalę wszystko...takie mam plany.

Melduję się w piątek i powiem Wam ile mi ubyło

Pozdrówka
Beata

Cześć dziewczyny :P
Przez 15 minut pisałam ,odpowiedź do naszego temaciku i wywaliło mnie
Nie mam już siły Przez ostatnie dni pracuję po 12 godzin i jestem padnięta, o jedzeniu nawet nie myślę. Mam nadzieję ,że trwacie w swoich postanowieniach :P
Jak ten pracowity "czasokres" w robocie sie skończy napiszę duuuużo więcej
Pozdrawiam MIKA

No i jak z tym tłusrym czwartkiem?
Wytrzymałyście? czy jednak pączki górą?
Ja poległam na dwóch paczkach
alina

Oj ten tłusty czwartek
Oczywiście...... ,że poległam - zjadłam 4 szuki /słownie cztery!!!/
Pączki porządzily , nie ma co
Ale co tam, nie mam wyrzutów Może jutro dzień wodnikowy zrobię z tytułu przejedzenia ALINKO jesteś dzielna - tylko dwa pączusie ,gratuluję .
Dzisiaj już w pracy spokojniej - tylko 10 godz. pracy, sukces to ,czy porażka
Waga - stoi i się stabilizuje, ale sie nie przejmuję.
A reszta koleżanek to gdzie ? PIPIO pwenie szykuje się do zaskoczenia mnie /bo dawno jej nie bylo/ i napisze - ważę o ....mniej ... i tu... padnie cyfra ,która mnie powali :P :P .Chociaż dieta to nie Wyścig Pokoju :P
Pozdrawiam MIKA

hej

Co taka cisza?
Nawiązując do tłustego czwartku, to chyba był mój pierwszy raz bez pączka.....miałam ochotę....ale przecież dieta.
Wczoraj zakończyłam 13 dzień kopenchadzkiej, ubyło mi 6 kg.
Moja aktulana waga 95 kg.
Od poniedziałku kontynuuję moje zmagania z tłuszczem, co do diety to niestety mam duży problem, chyba ją sama skomponuję.

Dziś zjadłam ulubione Danio z wiśniami, potem idę na weselisko.....będe się pilnować, ale nie katować i potańcuję duuuzo.

Ciekawe co na to waga w poniedziałek? Zobaczymy?

zyczę udanego wypoczynku,
Beata