Strona 118 z 148 PierwszyPierwszy ... 18 68 108 116 117 118 119 120 128 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,171 do 1,180 z 1474

Wątek: Poskromienie złośnicy....

  1. #1171
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Macie rację, kochane, musimy dbać o nasze ciała, bo nikt za nas tego nie zrobi. Wiem, że większość informacji dotyczących naszego wyglądu mamy zapisane w genach, ale część możemy wypracować same....Marzy mi się mieć duuuużo pieniędzy i zafundować sobie wizytę w jakimś ekskluzywnym salonie urody, gdzie przywitałaby mnie uśmiechnięta pani i w atmosferze pachnących olejków i sterylnego, przytulnego wnętrza, podałaby mi szlafroczek i kapcie oraz przeprowadziła przez zabiegi oczyszczania twarzy, nawilżania i regeneracji, maseczek błotnych i masaży ujędrniających.....A później zaprowadziła do kosmetyczki, wizażysty, fryzjera i projektanta ciuchów.....Bo powiem Wam, że zawsze uważałam, że w miarę dobrze się maluję czy ubieram, ale po obejrzeniu kliku odcinków programu "Jak się nie ubierać" w tvn style mam pewne wątpliwości.....Wczoraj na przykład pojechałam kupić sobie chociaż parę eleganckich ciuchów i miałam wątpliwości już na starcie, czy warto kupować, skoro mam schudnąć....Doszłam do wniosku, że mogę tak czekać do....(no wiecie do czego...) a mam dość noszenia jednej bluzki i letnich spódnic, więc postanowiłam coś sobie kupić. I kupiłam, ale wiem, że sięgam po ciuchy tendencyjnie....Biorę to, co mi się podoba od lat, a może powinien mnie ocenić ktoś inny? Obiektywnie? Mam figurę podobną do mamy Magdy M. (Ewa Kasprzyk) i jak patrzę jak ją ubierają w serialu, to muszę przyznać, że podoba mi się. Wygląda modnie, chociaż widać, że ma trochę za dużo ciałka. I ubierają ją w dość dopasowane rzeczy....A ja zawsze wybieram ciuchy luźne, tuszujące (w miarę) moje fałdy.....I to poszerza czasami.....Więc potrzebuję zdecydowanie porady fachowca na temat tego, co powinnam kupować i w jakich kolorach. Bo w kolorystykę bardzo wierzę i w typy urody (tzw. pory roku), gdzie określone typy powinny pewnych barw unikać, a po pewne sięgać....A ja nie wiem jakim jestem typem i tylko po koleżankach czasami słyszę, że dzisiaj np. ładnie wyglądam....Ale jest to przypadek, a nie moje świadome działanie. Czy któraś z Was była w takim cudownym miejscu?....

    Misialku, dzięki za miłe słowa i wsparcie....Podjęłam próbę i już nie mówię, że miałam wpadki w weekend i nie traktuję tego, że zaczynam od wczoraj czy dzisiaj. Zaczęłam i kontynuuję, mimo wpadek (oby ich jak najmniej).

    Bewiczku, my wszystkie sobie pomagamy i to jest na tym forum wspaniałe. Będę tu zaglądać regularnie i po raz kolejny ubolewam nad tym, że nie mam internetu w domu, bo w pracy czasami zwyczajnie nie mam czasu...

    Aha, rowerka na razie nie kupiłam, bo mój mąż jak usłyszał co zamierzam, to parsknął śmiechem bo wie, że mam słomiany zapał. Więc postanowiłam najpierw mu udowodnić, że umiem trwać przy czymć, na czym mi zależy - teraz rozpoczęłam marszo-spacery z moim sierśćciuchem i pokażę mu, że potrafię to robić regularnie. A wtedy rowerek mógłby być dobrym prezentem pod choinkę dla nas wszystkich.

    Evita, cieszę się, ja też!

    Siringa, uważaj! Gonię Cię!!!! A dlaczego będziesz miała przerwę w odchudzaniu?....Muszę zajrzeć na Twój wątek, wiem, ale na razie nie dam rady, więc napisz u mnie co i jak.....I dziękuję ślicznie za porady na temat masaży podbródków...... Będę je wcielać, a może zejdą u mnie do liczby pojedynczej.....

    Sibko, wiem, wiem....I jak tak z kimś gadam i mówię co powinnam, to widzę śmieszność tej sytuacji. Bo skoro wiem, to dlaczego tego nie robię....Och, psychoanaliza to Ciekawa nauka..... Chcę naprawdę, bo oprócz zwalistej sylwetki mam serdecznie dość noszenia namiotów i omijania sklepów z fajnymi ciuchami. Ja chcę móc kupować sobie wszystko! A nie w rozmiarze 46.....(wczoraj kupiłam spodnie 46 i są ok, ale w bluzki tej numeracji włażę z trudem a moje ciało wygląda jak pięć dętek!)....

    Krysialku, tak, ciało w naszym wieku to nie to, co u małolatów....Kurcze, oni nic nie muszą robić, a mają buzie jak brzoskwinie i jędrne nogi i brzuchy, a my musimy pracować, pracować i jeszcze raz pracować.....Ja też chcę skuteczną tabletkę na schudnięcie i poprawienie urody, ale nigdy takiej nie będzie....Poza tym świat byłby wtedy nudny, bo wszyscy byliby tacy sami, a my nie miałybyśmy powodu tutaj pisać....

    Ruda, ja też tak miałam i rozpoczynam pracę nad sobą! Koniec biadolenia i do dzieła! Mamy być smukłe, jędrne i zadbane!

    Babki? Żyjecie jeszcze po tym wywodzie?..... Idę do lekarza po wyniki badań okresowych, więc proszę trzymać za mnie kciuki! Jak wrócę, napiszę co i jak.

  2. #1172
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Hej Aia!
    Kiedys bylam na pokazie makijazu Loreala , kurcze mloda babeczka- wizazystka zrobila mnie na bostwo , wlasciwie jak spojzalam w lustro to nie bylo widac makijazu ale mialam zupelnie inna twarz , to jest chyba ten artyzm, jak ja sie umaluje to wygladam ordynarnie wiec tego nie robie wogole . I chociaz podala mi wszystkie kosmetyki , ktorych uzyla, i ja je sobie kupilam, to jak sie pomalowalam to wygladalam jak pani o watpliwej profesji. Zawsze mam wrazenie , jak sie pomaluje , ze tak wlasnie wygladam, miss spod latarni
    A co do ciuchow , to tez bym chetnie skorzystala z porady , nawet nie wiem jakim jestem typem pory roku i jakie kolory mi pasuja . Wiem tylko, ze dobrze wygladam na wysokim obcasie
    Przypomnialas mi o tym uczuciu komfortu jaki sie ma chodzac na saune , najbardziej lubie to wylegiwanie sie na lezaczku po wyjsciu z kabiny i ochlodzeniu, owinieta reczniczkiem w otoczeniu relaksujacego swiatla , wdychjac unoszace sie cudowne olejki eteryczne leze i czuje jak mi dobrze. To lepsze niz ...no wiesz co Zawsze wtedy dochodzilysmy z siostra do wniosku, ze jestemy do tego stworzone . A nie do stresow i wiecznej harowki , i zmeczenia.

    No to sobie troche pomarzylam .....
    Jak mi sie finanse poprawia to musze wrocic na basen i saune ....

    Przesylam buziaczki !!

  3. #1173
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    To Ci Sibko, zazdroszczę tej sauny...Ja nie byłam nigdy w życiu i nie mogę chyba chodzić, bo mam rozszerzone naczynia krwionośne - pajączki na nogach i twarzy.....A bym chciała....
    Mnie z kolei kiedyś malowała pani w Douglasie marką Estee Lauder i powiem Ci, że wyglądałam tak sobie....Ładnie, ale nie szokowo inaczej, niż zwykle....Wiesz, ja maluję się od dobrych 20 lat i lubię różne eksperymenty, czytam i próbuję na sobie a bez tapety nie ruszam się z domu....

    Moje wyniki oprócz niedokrwistości (Hemoglobina 9,7) i podwyższonego OB (24) są ok. Trochę mnie wystraszył doktor tym OB bo pytał czy badałam piersi itd i kazał mi ten wynik skontrolować za 2 tyg, żeby jak się wyraził "czegoś nie przeoczyć"....Poszłam więc na pożegnalną herbatę z cytryną do kumpeli a po powrocie do siebie przeczytałam w necie, że OB do 20 jest ok, więc 24 moim zdaniem to małe przekroczenie i pomyślałam, że może jeszcze trochę pożyję....

    Wczoraj wieczorem miałam wpadkę przy scrabblach rodzinnych...... Za wszystko odpowiadają paluszki i ciasteczka korzenne.... Nie myślę o niej i dzisiaj dziarsko dalej robię swoje (a wieczorem maszeruję z psiną)....

    Buźka wszystkim babkom!

  4. #1174
    ewace jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Aia
    Też oglądam ten program - sporo można się z niego dowiedzieć. Niektóre rzeczy już sobie zmieniłam. Trafne spostrzeżenie to to , że w ciuchach o rozmiar większych bywa, że wygląda się na szczuplejszą niż w swoim rozmiarze, który się opina. Kolory to mam raczej ustalone. Wiem, że w czerwieni i innych ciepłych kolorach nie jest mi dobrze . Widzę to zresztą w lustrze. Gubi mi się twarz. Jestem zima więc wszystkie moje ciuchy w są chłodniejszych barwach. Bardzo lubię niebieski, biały i czarny. Ale masz rację , porada fachowca przydałaby się każdej kobiecie i nie tylko.
    Jak nie masz rowerka to rób to ćwiczenie na podłodze tak jak w szkole.Taki rowerek do przodu i do tyłu (po kilkadziesiąt razy) jest też bardzo wyczerpujący


    Pozdrawiam, trzymaj się

  5. #1175
    Awatar podstolina
    podstolina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    Poznan
    Posty
    833

    Domyślnie

    witaj Aia-bedziesz zyc nie boj zaby 24-25 OB to nie tragedia okolo 100 to byloby zle ,ale tak sie nie martw.Ale piesi badaj i badania w tym kierunku tez ,to nie ma zartow.Jesteśmy w tym wieku ,a raczej niebezpiecznym ,ze trzeba tego pilnowac.Milego dnie zycze i dobrego dietkowania.

  6. #1176
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie

    Aia taka wizyta w salonie piekności była by milusia.ale jak dla mnie musi pozostać w sferze marzeń. Spacerki to bardzo dobry pomysł, a chodzenie daje dobre rezultaty. Patrząc na swoją garderobę, doszłam do wniosku że zbyt lużne i zbyt obcisłe ubrano nie służy. Lubię cjodzić w luznych ciuchach, bo zadna fałdka się nie odznacza, ale ogólnie sylwetka jest większa, grubsza i całkiem nie fajna.


    1.09.2013

  7. #1177
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Witajcie
    Porady fachowców to ja raczej nie.... ,kiedys wizażystka zrobiła mi makijaż
    okropnośc -czułam sie stara pudernica .
    nielubie brązowych powiek -poza tym puder nie był w kolorze mojej cery a szminka stanowczo za ciemna . Moze powiecie ,ze jestem maruda -ale czułam sie obca
    to nie byłam ja . Co do ciuchów -to dopiero teraz odkryłam ,ze dobrze jest mi w czarnym -zobaczyłam to na zdjęciu .
    Fryzure najlepiej upięte włosy w kok -tyle razy ścinałam i spowrotem wracam do swoich długich włosów
    Po za tym ubiory lubie proste ,buty na nieiwelkim obcasie --no i nie lubie zwracac na siebie uwagi --chyba jestem wrodzoną skromnością.
    Ja nawet na impreze wybieram rzeczy proste ,żle sie czuje w ekstrawaganckich
    boje sie ,zebym cycka nie zgubiła albo co mi nie wylazło.
    Jest w tym paradoks bo niesamowicie podziwiam kobiety
    odważnie ubrane ,umalowane wyfiokowane piękności.

  8. #1178
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    I widzisz, Krysialku, dobry wizażysta powinien z Tobą pogadać, poznać Cię i Twój gust, a dopiero później doradzać makijaż i ciuchy. Widocznie pani, która Cię malowała, zrobiła to według swojego gustu, który niekoniecznie spodobał się Tobie....
    Ja z kolei lubię mocne makijaże i odważne ciuchy. Nie odważne w sensie sexapilu, bo jestem "męskim" typem kobiety i krępują mnie wyskakujące piersi, czy za krótkie spódniczki. No może nie jestem do końca szczera, bo jak byłam młodsza i szczuplejsza, to nosiłam okrutne mini i czułam się super....Lubię ciuchy inne, z jakimiś ukośnymi przeszyciami, szwami na wierzchu, łączeniem dziwnych faktur itd....Ale na moją obecną figurę prawie nic oryginalnego na mnie nie pasuje.... A wypatrzyłam ostatnio super marynarkę - krótka, w pastelową kratkę i z kapturem.....Taki sportowo-elegancki melanż.....

    Podstolinko, wiem, badam piersi (sama nie, bo czuję milion wybrzuszeń i się boję.... ), miałam USG w marcu tego roku, a mam robić co rok, więc na razie będę siedzieć cicho i myśleć pozytywnie.

    Ewace, to prawda z rozmiarem większym, ale co zrobić, jak mój rozmiar jest jednym z większych produkowanych (46), a znaleźć ładną i modną bluzkę w rozmiarze 48 jest w zasadzie niemożliwe.....Może dlatego, że każdy fajny ciuch na takim wielorybim ciele wygląda dziwnie..... Rowerek dywanowy mówisz....Dobry pomysł....Ale wykończyłabym się już po kilku powtórzeniach....

    Ruda, luźny tak, ale nie strasznie. W takim wygląda się dobrze. Najgorsze są worki-namioty, jakie często noszą panie otyłe.....Dobrze jest podkreślić jednak jakąś częśc ciała - biust, czy nogi czy dekolt....Inaczej wygląda się jak workowiec, nie człowiek.... Ja na przykład w miarę podkreślam nogi, ale muszę tuszować łydki, bo mam baaaaardzo grube i masywne a stopy szerokie, więc do tego mam trudności z kupnem odpowiednich butów....Fajnie wyglądają babki przy kości, które mają zgrabne stopy, bo mogą podkreślić je ładnymi, subtelnymi pantofelkami....A moje subtelne pantofelki zakupione przez internet za ciężkie pieniądze leżą w kartonie i nie wiem, co z nimi zrobić, bo jedną parę usiłuję bezskutecznie rozchodzić od 2 miesięcy (cisną mi i drętwieją małe palce u stóp), a druga stoi w kartonie "nie chodzona", bo cisną mnie jak pancerz a że są takie śliczne, to ich w ciągu dozwolonych 10 dni nie zwróciłam....A zakupiłam rozmiar 42, czyli największy możliwy!!!!! I co mam robić?....Latać non stop w traktorach na grubej podeszwie?....Nikt nie myśli o kobietach z szerokimi stopami, bo dla nich produkuje się jedynie obskórne buty ortopedyczne, w których wygląda się tragicznie....A nie można wrócić do obuwia o różnej tęgości?....Nawet ładne pantofle w różnych szerokościach?....

    Ale się nażaliłam.....

    Babki, nie mogę się wdrożyć na ścieżkę cnoty.... Wczoraj robiliśmy szyszki z krówek i ryżu preparowanego.... Jestem przed okresem i w sklepie dostałam ślinotoku na widok krówek.....I z psem nie łaziłam, bo lał deszcz i była burza.... Mam nadzieję, że dzisiaj będzie ok i odrobię mój spacer! Najgorzej z tymi kobiecymi dniami.....Mam strasznie obfite i muszę co najmniej przez 2 dni unikać wysiłku....

  9. #1179
    Awatar podstolina
    podstolina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    Poznan
    Posty
    833

    Domyślnie

    pozdrawiam imilego dzionka zycze

  10. #1180
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Witaj Aia
    ja mam grube nogi i szerokie stopy
    widzisz ,ze nie ty sama . Doszłam do wniosku ,ze noga z wiekiem rośnie
    wyobraz sobie ,ze jeszcze 20 lat temu nosiłam numer 37 potem 38 i jakoś
    ekspedientkom uwierzyłam ,że rozmiarówki sie zmieniły -w tym roku
    juz począwszy od letnich i teraz zimowe 39 -zgrozo!!
    Oczywiście też mam trudności z zakupem butów bo nie dośc ,ze zyje na wysokiej
    to jeszcze szerokiej stopie . Nowe buty długo odcierpie ale już jak je rozkolibie we wszystkie strony to dopiero są moimi kochanymi butami z którymi nie moge sie rozstac .
    Dlatego w nowych kozakach byłam dopiero dwa razy a staruchów mam ze 3 pary
    i jeszcze nie wyrzucam -bo choc przemakaja to są kochane .
    mam jeszcze komunistyczne z wysokimi cholewkami -bo dziisaiaj juz takich na siebie nie wcisne. Tobie sie dziwie ,ze miałas odwage w necie kupować buty
    bez mierzenia-daj do szewca on ci na specjalnych prawidłach rozciągnie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •