Wątek: Poskromienie złośnicy....

Cześć Aiu!!! Wpadam żeby Ci życzyc słonecznej niedzieli BEZ SŁODYCZY
Ja mam dzis takiego doła, że dałam sobie dyspensę i naża..jadłam się słodkości i jeszcze do tego teraz piszę i raczę się piwkiem Nienawidzę szrego , pochmurnego nieba i tego okropnego zimna- nienawidzę Wszystko mnie drażni , denerwuje ... na pocieszenie jem sobie... i potem znów się denerwuję że jem... i tak w koło Macieju .... powinni mnie odizolować od ludzi i od wszelkiego niedozwolonego jedzenia i tyle Nawet mężowi zalazłam dzis za skórę
ech... szkoda pisac pozdrawiam -pa*pa**

witaj
Pogoda do duszy -chyba w tym roku lata nie będzie -dobrze ,ze nie musze sukienek
jeszcze ubierać bo brzuch jakoś sie zaokrąglił -nic nie ćwicze i od razu widać

Pogodnego nieba, pogodnego serduszka i pogodnej buźki

Aiu
gdzie jesteś
Zniosę opisy bankietów, bylebyś pisała, nawet o grzeszkach ( i grześkach ) ale się odzywaj.

Jak nie masz słońca, to Ci trochę wysyłam

Aia -wiem ,że pogoda do du... a zapowiadali słoneczko ,ale wyłaz z wyra i skrabnij na druty dwa słowa

Cześć Kochane!
Na początku powiem tylko, że jestem: gruba d..a, głupia ciota oraz niekonsekwentna żałosna kretynka.....Żałosna to nie dowód na to, że jestem w stanie depresji, ale słowo oddające dobrze słabość mojego charakteru oraz beznadziejnie nierealizowanych postanowień....Już nawet znowu myślałam, żeby nie pojawiać się na forum, bo mi wstyd, ale jestem uzależniona i nie było mnie jedynie dlatego, że krucho z czasem, a poza tym przez ostatnie 2 dni nie mogłam wejść na grube listy....
Czyli wiecie, że dalej się obżerałam.... I mam już takie fałdy, że jak siadam to na plecach nawet mi wyłażą....bleeeeee.......I naprawdę najlepszym słowem oddającym mój stan i cechy charakteru jest określenie "żałosna".......
Nic więc nie powiem, ale staram się. !!!!!!!!......

Jaduś, mogę Ci przesłać fotki, daj mi tylko swojego maila. Na stronie ogólnej nie bardzo chcę, a poza tym nie umiem ich umieścić (mam je na twardym dysku, a nie na stronie internetowej). Też nie mam cyfrówki, poza tym rzadko niestety pstrykamy zdjęcia, a te wpadły przypadkowo bo były robione w pracy.
Kiedy ten koncert U2?...Ale Ci fajnie.....Wiesz, ten spacer z sierściuchem niestety nie wystarczał...Bo jestem łakomczuchem i spacerując obmyślałam co zjem, jak wrócę....

Krysialku, fajnie że wspaomniałaś o księżycu...to z pewnością jego wina.... A wiesz, ja też mam pewnie gdzieś jeszcze niewykorzystane zapasy chromu, może na zasadzie autosugestii zacznę go łykać, a on będzie działał już od pierwszej dawki?...
Znalazłam w szufladzie i łyknęłam... Myślisz, że nie będzie ładnego lata w tym roku?....Mogę lecieć po pizzę?....

Jupimorku, ja dyspensę to daję sobie od stycznia.... Już nie ma na mnie mocnych, umiem wytrwać nawet i miesiąc, a później sama widzisz co.....A te nastroje to u mnie podobnie...Często łażę wściekła jak osa i czepiam się moich chłopaków o nic, a najczęściej wtedy, gdy jestem głodna....Jak nie jestem też, bo wtedy mam wyrzuty sumienia że nie wytrzymałam....A jak u Ciebie dzisiaj?....


Aganko, zgodnie z Twoimi sugestiami opisałam swoje poczynania... A grześki w czekoladzie są pycha......... I co by tu zrobić, żeby ich nie jeść.....

Mocno pozdrawiam Was wszystkie! Znad soku pomidorowego z ziołami (po cholerę dali do niego cukru?....I zamiast 16 ma 32 kcal w 100 ml ) i chleba chrupkiego (to moje drugie śniadanie....).

AIU,

serdeczności i do za jakiś czas, bo teraz straszne terminy mnie gonią
Emalię podsyłam do Ciebie na priva.

Paaaaaaa :P :P :P

Aiu skarbeczku, co ty za dziwne pomysły miewasz
Już raz zniknęłaś na długo i sama wiesz , że to nie wyjście z sytuacji.
Nie wygrażaj sie nam tak okrutnie
Postaraj się jakoś tak sobie zorganizowac jedzonko, żeby jeść dość często a niewiele.
Chodzi o to , żebyś nie dopuszczała do uczucia głodu, a zwłaszcza silnego głodu, bo wtedy wsuwa się byle co i w dużych ilościach. Jest to reakcja nie do opanowania.
Jak się podjada częściej można do jedzenia podejść spokojniej i zjeść znacznie mniej.
Ale dość wymądrzania się.
Może mogłabyś też mi posłać zdjęcia od razu mówię, że nie mam szans odwzajemnienia się,bo od paru lat unikam jak ognia ludzi z aparatami i udaje mi się to skutecznie
mój adres : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
lub [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wskocz Aiu znowu na dobre tory i ciesz się osiągnięciami.
Trzymam kciuki ,żeby ci się udało

witam
No cóż -znacvznie łatwiej nabierać niż tracić .
Mnie też diabli biorą ,ze ciągle uważam ,głoduje a wieczoraqmi
kiedy już do rana niedaleko potrafie wrzucić do pieca wszystko co niedozwolone
oj losie !!!!czy ja kiedy zmądrzeje

Ja jeszcze nie.....