Wątek: Poskromienie złośnicy....

ZYCZE NIECH KILOGRAMKI LECA, LECA ...

Pazerko, ja też mało estetycznie....A wręcz szokująco obrzydliwie wyglądam w lustrze w przymierzalni.....Więc do roboty znowu się biorę i koniecznie do ćwiczeń!

Psotulko, co u Ciebie?

Bewiczku? Szkoda, że uciekłaś, może zostałabyś Miss Fitnessu?....
Tak żartuję, ale ja też bym uciekła, bo ćwicząc intensywnie wyglądam mało interesująco z czerwonymi wypiekami na twarzy, spoconą gębą i obłędnym wzrokiem (tak wyglądam jak mamy stepy)....

Luizku, to zazdroszczę Ci sylwetki, bo ja najlepiej to wyglądam w ubraniu. I to odpowiednim ubraniu....


Krysialku, jestem wysoka, ale tłuszczu to mam że ho ho! Widzisz, każdy ma inną budowę i ja ewidentnie nie mam ciała zbitego, a rozlazłe i wiszące. Bleeee......

Izuś, a jaką dietę stosujesz?....Napisz przykładowy jadłospis, jak masz czas. Ja ważyłam kiedyś 91, potem 72, a teraz 84.... U mnie najgorsze to uświadomienie sobie, że nie mam być na diecie, tylko że zawsze już muszę zachować UMIAR!!!!! A ja tak lubię słodycze w hurtowych ilościach.....



Misialko, mnie już wyszczuplić to może najwyżej szkło pomniejszające.....

Babki, weekend jedzeniowo zbyt obfity, ale za to miałam dużo ruchu. Wczoraj byłam z psem na 2 godzinnym spacerze! A rano ćwiczyłam 20 minut. Dzisiaj też powtórzę ćwiczenia a jutro mam USG piersi, więc proszę trzymać za mnie kciuki!
Teraz jestem po soczku marchwiowym i zaraz zjem śniadanie. Może jabłko? Uwielbiam melerozy (czy malerozy?) a że nie chce mi się specjalnie jeść, to może pobawię się w Diamondów?

Ja nie tylko slodycze lubie w hurtowych ilosciach...buuuu

Oj słodzycze, słodycze... A wiecie jakie to niezdrowe


Jabłuszko i zdrowsze i mniej kaloryczne


No ale wiem, że to żadne argumenty

Aia trzymam kciuki

Aieczko,

pozdrawiam i ślę serdeczności.

Zrobiłam sobie kącik czytelniczy i uzupełniam braki w wiedzy co słychać u forumowiczek, a widze , że ruch na wątkach duży.

Paaaaa :P

Aia -właśnie uświadomienie sobie ,zeby jeśc mniej-bo szkoda naszego odchudzania
Ja też staram sie ograniczać jedzenie --to chociaz wage w ryzach trzymam
ale wiem ,że nawet jednodniowe odstępstwo --to już kilogram w góre
ale jak człowiek tygodniami sie głodzi -to wskazówka złośliwie stoi.

Oj słodycze, słodycze.....Nie można by wprowadzić zakazu ich sprzedaży?....

Psotulko, dziękuję za piękne róże! A co jest za nimi z tyłu?....

Krysialku, no właśnie. Generalnie rzecz biorąc, to mamy przerąbane..... Do końca życia uważać na to, co się je?...O matko francuska.....

Jaduś?! Jak wspaniale, że się pokazałaś! Zaraz idę na pamiętniki zobaczyć, co u Ciebie!

Misialko, trzymaj, trzymaj, zwłaszcza dzisiaj o 15.15!

Małgo, najgorsze w zdrowym odżywianiu jest to, że rozum swoje, a łakomstwo swoje.....I to drugie u mnie niestety najczęściej wygrywa....A później się dziwię, że w przymierzalni jak patrzę w lustro to widzę:





Grubasku?....Ty jesteś Iza?....Ja też nie tylko słodycze jem hurtowo, ale je głównie....Lubię jeszcze (uwaga, będzie demoralizująco): biały, świeży chleb z majonezem i serem żółtym, frytki, pizzę, spaghetti i hamburgery....



Babki, mnie wczoraj się nie udało być grzeczną....
Dzisiaj zaczynam program wiosennej odnowy! Uwaga, uwaga, dzień pierwszy się zaczyna!
Na biurku przede mną stoi kawa, a do niej jabłko.
Później idę na zebranie, a jak wrócę zjem coś bardzo kulturalnego (np. bułkę razową z twarożkiem).
Obiad pewnie będzie w mieście na szybko, mam nadzieję, że zjem go w dobrym nastroju (będę po USG). Zaraz potem mam angielski a do domu wracam po 18 i wtedy mam nadzieję wytrwać w grzeczności jedzeniowej....

Kto wypije ze mną kawę?....

Aiu, ja z Tobą
Właśnie szybko chłeptam kawę, zajrzałam tu z tęsknoty i choc czasu jak na lekarstwo, to piszę.
Bądź juz taka grzeczna dziewczynka do wieczora.
Ja tez te wszystkie paskudne fuudy lubię, ale teraz zostawiam je we wspomnieniach.
W niedziele w gościach bylam i nawet nie pogrzeszyłam, bo skurczyły mi sie wątpia a dzis na owsianeczce z chudym mlekiem.........to rano, bo później normalka raczej w limicie do 1300.
Zyczę Ci optymistycznych obrazków USG i takiegoż dnia
Buziaczki
a teraz do roboty