Wątek: Mój pamiętnik Kaja

Pozdrawiam kwiatuszku

Witajcie!
Miałam się dziś nie pokazywać, spałaszowałam kawałek córcinego urodzinowego tortu . Zaraz potem miałam wyrzuty sumienia i ....na rower....
Jutro myślę, że wrócę do szregu.. :P
Bewiczku podaję przepis na żeberka:
1,5 kg żeberek posolić popieprzyć i zostawić na noc.
na następny dzień obsmażyć i włożyć do brytfanny (rany...nie wiem jak to się pisze )
1,5 szkl.cebuli pokrojonej w kostkę usmażyć dodać 0,5 szklanki cukru i 0,5 szkl.octu winnego (jabłkowy lub z czerwonego wina), to wszystko wyłożyć na żeberka, przykryć i piec w piekarniku.
Psotulko, Bewiczku, Luizku dziękuję.
Elizabetko, dziękuję. Ale ja jestem spostrzegawcza, dopiero dziś zobaczyłam Twoje zdjęcie, :P jeste suuuuppperrr
Papa

MILEGO DNIA

TO NASZE LAKOMSTWO

ZJEMY A POTEM SIE

Zaglądam ,a tu przepis na żeberka ,a właśnie dziś zakupiłam na niedzielę.Wypróbuję.
Wygląda na to ,że jesteś wieczorny szperacz lodówkowy,pociesz się ,że ja też ,chociaż walczę.

POZDRAWIAM CIEPLUTKO I ODEZWIJ SIE

No tak, czas najwyższy zameldować się i wrócić do szeregu.
A więc jestem, co prawda daleko z tyłu. Sobote i niedzielę zaliczyłam kuchniowo (czyli pitrasząc i jedząc) Dziś w miarę dobrze, tylko strasznie kusi mnie ciacho....
Może jednak nie capnę......pobożne życzenie, ale zobaczymy.
U mnie zima na dobre, wieje, śniegu dużo i strasznie biało, aż oczy bolą. Fajnie, tylko szkoda moich kwiatków, zaczęły kwitnąć przebiśniegi i krokusy.
Psotulko, dziękuję!
Julisiu42 jak żeberka, myślę, że powinny Ci smakować.
Pozdrawiam wszystkich, papa

PIĘKNIE DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY
POZDRAWIAM

Kwiatuszku, ja zeberek jeszcze nie robilam, ale wiem , ze masz dobre przepisy
Te paczki z ziemniakami i panga robilam i pychotka
Zeberka zrobie, tylko czekam , jak bedzie wiecej osob w domu , zeby zjedli i za duzo dla mnie nie zostalo
Kwiatuszku wiem , ze sobie poradzisz z dojadaniem
Pozdrawiam i zycze, szybkiego powrotu do poprzedniej wagi

a u mnie plucha i wiatr, fatalna pogoda

pozdrawiam

kwiatuszku pozdrawiam