Wątek: ostatnia szansa

Misiala niewiem kiedy bedzie mi spadać ale żeby choć troszeczke to byłaby motywacja,życze ci powodzenia pa

MISIALKO CIESZĘ SIĘ ŻE TO TAK ODEBRAŁAŚ.
SUPER ŻE NAPISAŁAS JAK MOŻNA ZMIENIC BEZ KŁOPOTU SUWACZEK. TEGO NIE WIEDZIAŁAM.
BUZIACZKI.

Misialku, ciesze sie , ze tak ladnie sobie poradzilas u Basi
Pozdrawiam
Zamiast piwka

witam cie w grupie tych ostrych zawodniczek --chyba za to Ci Bewiczka ta piękną flaszencje postawiła . Mówisz ,ze niewiele mi zostało -ale to niewiele j
a juz męcze drugi rok -a dzisiaj -przyszły koleżanki
trzy ciacha nawet nie wiem jak to liczyć i ile może być kalorii --

Misiałku,gratuluję udanej barbórki.
Dzisiaj przeczytałam artykuł o słuszności jedzenia białego sera jeśli chodzi o wapń.Co ciekawe 40 gr sera białego ma tyle samo wapnia co taka sama ilość śledzia.Za to były peany o żółtym,4 plasterki dziennie pokrywają zapotrzebowanie na dzienna porcję wapnia,a białego musiałby to być 1 kg.To co powinniśmy jeść to maślanki,serwatki,jogutry,kefiry.Bardzxo mnie zdziwił ten artykuł,ale jak widać naukowcy odkrywają ciągle coś nowego.
pozdrawiam ,ty jesz zdrowo,maślankowo.

No to mam pretekst do picia maślanki bez ograniczeń.

PKOLOROWYCH SNOW

Cześć Julisiu
"To co powinniśmy jeść to maślanki,serwatki,jogutry,kefiry" różnie piszą, kiedys czytałam, że dorośli niektórzy mleka nie trawią. Myślę, że białko napewno potrzebne.
Ja po prostu źle się czuję, jak nie mam białka codziennie.
Gratulacje, że się nie dałas na Barbary ! Ja wolę imprez unikać, z reguły częśc imprezy wytrzymuję, potem 'pękam" i pozwalam sobie Swietnie dietkujesz, tak trzymaj

Niestety , ja maślanki nie lubię . Za to uwielbiam żółty ser i na szczęście, bo w atkinsie jest dozwolony i to w dużych ilościach
Misiala trzymaj tak dalej , dietujesz świetnie

pozdrawiam

Od Mikołaja