Halinko ja nadal mam załamke...........
I nie bede u siebie pisac.........
Nie wiem,czy wogóle nie przestac Wam zawracac głowy swoja sfrustrowana osoba.......
DOBRANOC
Halinko ja nadal mam załamke...........
I nie bede u siebie pisac.........
Nie wiem,czy wogóle nie przestac Wam zawracac głowy swoja sfrustrowana osoba.......
DOBRANOC
MYŚLĘ ŻE TO CO PISZESZ EWCIA TO PRAWDA.
TE WSZYSTKIE DIETY CUD TO TYLKO MŻONKA.
NAJROZSĄDNIEJ JESC WSZYSTKO , ALE SIE PILNOWAC.
MADZIU NAWET NIE MIEJ GŁUPOT W GŁOWIE.
WSZYSTKO SIĘ UŁOŻY .
NIEJEDNĄ ZAŁAMKĘ MAM ZA SOBĄ,
NIEJEDNEGO DOŁA POKONAŁA KAŻDA Z NAS.
Halinko, przeczytałam Twoje przemyślenia i postanowienia i czuję, że tym razem już na dobre rozprawisz się z kilogramkami, wymodelujesz sylwetkę i osiągniesz 59 kg!
Wierzę w powodzenie! :P
Czasami trzeba załapać doła, żeby wyjść na prostą a Tobie sie uda!!!
Będziesz jeść to, co lubisz, ale w określonych ilościach, będziesz ćwiczyć i sukces gwarantowany!
Spokojnej nocki Kochanie!
Zawsze uważałam, że dieta MŻ jest najlepsza...SB ma to do siebie , że jest monotonna zresztą każda dieta. która zmusza nas do wyeliminowania pewnych składników taka jest...
Uważam, że należy jeść wszystko w ograniczonych ilościach...Jak organizm się czegoś domaga to trzeba mu to dać a nie katować się...
Halinko dobrniesz do celu...mówię Ci
Dobranoc
Dobrze robisz. SBzadużo wylucza, żeby to było na pewno zdrowe - w końcu węgle po coś są też potrzebne byle nie w nadmiarze
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
MIłEGO DNIA HALINKO!
WYBACZ,ZE NIE PISZE WIECEJ ,ALE NIE MAM SIł....
Miłego dnia życzę Halinko
Od ok. 10 znikam z forum do jakiejś 15-16
WITAJCIE MOJE KOCHANE SŁONECZKA
KASIU DZIĘKUJE ŻE WE MNIE WIERZYSZ.
JA RÓWNIEŻ MAM NADZIEJĘ ŻE PODJĘŁAM SŁUSZNĄ DECYZJĘ , I NAJLEPSZĄ JAKĄ MOGŁAM PODJĄC.WSZYSTKO JEST NA JAKIS CZAS (MAM NA MYŚLI WYMYŚLNE DIETY) A MNIE CHODZI NA RESZTĘ ŻYCIA.
ANIU JEST TAK JAK PISZESZ.SĄ MOMENTY ŻE MY SAME NIE BARDZO WIEMY O CO CHODZI, A ORGANIZM SZALEJE I WOŁA.
WIERZĘ W TO ŻE MI SIE UDA NA DOBRE, A CZY TO WAŻNE KIEDY , STOPNIOWO , SYSTEMATYCZNIE.BOŁOŻYŁAM OD WCZORAJ NA KAŻDY DZIEŃ 200 BRZUSZKÓW PO STEPERKU I OPONKĘ TEŻ ZNISZCZĘ.
WASZKO BĘDĘ JEŚC TO CO LUBIĘ , A WĘGLI NIE BĘDĘ PRZEKRACZAĆ .
MOJA NORMA TO 120 G. JAK MI PODAŁAŚ.
MADZIU TOBIE RÓWNIEŻ MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ I GŁOWA DO GÓRY.
KASIU TO NIC ŻE ZNIKASZ , JA TEŻ ZARAZ TO ZROBIĘ .KAŻDA MA RÓWNIEZ DOM I RODZINĘ I JAKIEŚ SPRAWY DO POZAŁATWIANIA.WIEM ŻE FORUM TRAKTUJEMY JAK DRUGĄ RODZINĘ , ALE TAMTA JEST NA PIERWSZYM MIEJSCU.
DZIEWCZYNY LICZĘ JAK ZAWSZE NA WASZE WSPARCIE.
MAM NADZIEJĘ ŻE WSZYSTKO BĘDZIE OK, A BYNAJMNIEJ ZACZNE MIEĆ W JADŁOSPISIE 1000 KCAL , A WIEM ŻE TO OSTATECZNOŚĆ. WIEM ŻE MUSZĘ STOPNIOWO , BO ORGANIZM DOSTAŁ KRĘĆKA I NIE WIE CO ROBIĆ .
MIESZAM MU W STABILNOŚĆI.RÓWNIEŻ WIEM ŻE MUSZĘ STOPNIOWO DODAWAĆ WĘGLE BO INACZEJ WAGA PÓJDZIE DO GÓRY.
TERAZ JADĘ POZAŁATWIAĆ SPRAWY DO MIASTA I PO POWROCIE DO WAS POZAGLĄDAM.
POWODZENIA CI ZYCZE JA TEZ PO TYM CO MI NAPISALA KASIA WYSZLAM Z DOLKA A I WAGA DZISIAJ BYLA ZNOWU LASKAWA I POKAZALA O 0,5 MNIEJ MOZE DO SWIAT TA 8 ZNIKNIE
Halinko popieram, tez mysle ze mozna jesc wszystko (no prawie :]) ale w rozsadnych ilosciach.
Trzymam kciuki!
Zakładki