Wątek: !!!!! UCZĘ SIĘ NORMALNIE JEŚĆ. !!!!!

Halinko, jesteś bogatsza o nowe doświadczenia a że niezbyt przyjemne, to trudno! ale może dzięki temu, że takie przykre, bardziej się zastanowisz zanim sięgniesz następnym razem po słodycze.

Teraz weź głęboki oddech i spokojnie realizuj, dzień po dniu, wszystkie swoje plany dietkowe i ruchowe a waga wróci do normy!

Miłej soboty!!! :P

Halinko pozdrawiam weekendowo !!!

wWem,jak Ci jest ciężko z tymi nadprogramowymi kiloskami!!Mnie też przybyło po okresie światecznym 2.20 kg. i jestem zła na siebie,ale już sie tak nie denerwuję tylko dalej walcze i za cho....rę się nie poddam!!!Waga stoi jak zaklęta,ale ja ja przetrzymam!!!Kiedyś stala prawie 2 misiące i w końcu się poddała!!wierze ,że tarza też sie podda i jeśli nie za tydzien,to za dwa czy za miesiąc!!Ja bede cierpliwie czekac!!!

Super,że Roksanka jest w domu i maluszek też zaraz wroci!!!!

SYNOWA WRÓCIŁA DO DOMKU JUŻ. Z MAŁYM WSZYSTKO OK, CAŁE SZCZĘŚCIE ŻE TAK TEN UPADEK SIĘ SKOŃCZYŁ. POWIEDZIAŁA ŻE JUŻ NIE DA STARSZEMU MAŁEGO NA RĘCE, ALE JA I TAK W TO NIE WIERZĘ , BO ZAPOMNI I DA.
U ROKSANKI WSZYSTKO TEŻ JEST OK.ZADOWOLONA , UŚMIECHNIĘTA., PEŁNA WERWY DO ROZRABIANIA.W ŚRODĘ DOPIERO NASTĘPNE WYNIKI.

EWCIA BEZ TEGO FORUM , BEZ WAS JUŻ DAWNO BYM WAŻYŁA DUŻO WIĘCEJ.JESTEŚCIE WSPANIAŁE I POTRAFIMY SOBIE WZAJEMNIE POMAGAĆ.NIE BĘDĘ POWOIELAĆ BŁĘDÓW , BĘDĘ JE STARAŁA WYELIMINOWAĆ.

KASIU MASZ RACJĘ ŻE NA WIELKANOC POMYŚLĘ ZANIM SŁODKOŚCI WEPCHNĘ DO BUZI. TAKIE DOŚWIADCZENIE TEŻ MA SWOJE DOBRE STRONY.
MOŻNA WSZYSTKO , ALE Z UMIAREM. ŁAKOMCZYUCHY ZAŚ MAJĄ KARĘ W POSTACI NADWYŻKI .PORADZĘ SOBIE BO MUSZĘ.KASIU DZIĘKUJĘ.

JOLUŚ I TY TEŻ TO MASZ . JA MYŚLAŁAM ŻE TU JESTEM SAMA ,BEWICZEK SIĘ PRZYZNAŁ ŻE TEŻ , A TERAZ I TY.JOLUŚ JUŻ TERAZ WIEM ŻE TAKIE ZACHWIANIA TAK NA NAS DZIAŁAJĄ. NIE UMIEMY JESZCZE SOBIE ZBYT WIELE ODMÓWIĆ I ZARAZ TO WIDAĆ. MOŻE PO KILKU MIESIĘCZNEJ STABILNOŚCI WAGI BYŁO BY INACZEJ.NIESTETY JESTEŚMY NA TAKIEJ PLASZCZYŻNIE ŻE KAŻDY KĘS MUSIMY PRZEŚWIETLIĆ.

Będzie dobrze Halinko!!!
I masz rację: można wszystko, ale z umiarem :P

Witaj Hiiiii, zycze Ci baardzo milej soboty Pozdrawiam

Halinko jak mija Ci sobota?
Bo ja mam dzis dzien ,a raczej popołudnie przy kompie :P
boje sie,zeby nie zrobic rzutu na lodówke
BUZIAKI!!!

KASIU ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ ,BY MIEĆ UMIAR.

ŻYRAFA DZIĘKUJĘ I WZAJEMNIE MIŁEJ SOBOTY I NIEDZIELI.

MADZIU MI SOBOTA MIJA TAK SOBIE.
MIAŁAM DZIS KOLĘDĘ W DOMCIU , RESZTA SPOKO.

TERAZ PODAM RAPORCIK O JEDZONKU

ZJEDZONYCH 1162 KCAL

B - 82 G.
T - 49 G.
W - 122 G.

ĆWICZONKA

ROWER 30 MINUT
STEPER 15 MINUT
BRZUSZKI 80
WSZYSTKO W JEDNYM CIĄGU.

NAPOJE JAK ZWYKLE PONAD 3 L.

JESTEM SŁONICA I WAŻE DZIŚ 64 KG

Halinko widziałaś kiedyś słonicę ważącą 64 kg???????????
No właśnie...odpowiedź jest jedna...Przytyłaś 2 kg i co z tego...pomyśl, że następne święta dopiero za 4 miesiące...do tego czasu będziesz ważyć 59 a nawet mniej jeśli zechcesz

Najmaluszek ma rację, ja też nigdy nie widziałam słonicy ważącej 64 kg

Spokojnej nocy Halinko

witam
U mnie niby dietetycznie w normie -ale jakoś waga niestety w miejscu.
co do łasuchowania -to mnie przeraza wydaje mi sie ,ze najmniejszy kąsek ciacha zostaje w biodrach . tak mamy po schudnięciu -organizm broni utraconego sadła
i byle czym stara sie zapełnic puste komórki tłuszczowe-karamba
dlatego mój brzuch wielki narazie i twardy