-
No to pierwsze koty za ploty czy jak to sie tam mowi Dwa tygodnie super Ci poszly, teraz tylko to powtorzyc kilka razy
Pozdrawiam
-
Ostatnio gdzieś na forum przeczytałam, że aby stracić 1 kg masy ciała należy spalic 7000kcal. Na początku trochę sie przeraziłam, bo jak człowiek pomysli o tym ile musiałby m ćwiczyc, żeby osiągnąć taki wynik ( a przy tym przecież spozywamy pokarmy, które nam zwiększają ilość kalorii ). Otóż nie - po głębszym przemysleniu sprawa okazuje sie bardzo prosta i wykonalna. Genialnym rozwiązaniem jest właśnie dieta 1000 kcal. Opracowałam plan spalania 7000 kcal w ciągu tygodnia - a zatem tracenie 1 kg na tydzień. Wiem, że niektórzy chcieliby tracić więcej - ale myślę, że 1 kg/ tydz mniej jest w sam raz.
Na czym to polega:
Dziennie powinniśmy spalić 1000 kcal, ale biorąc pod uwagę, że spozywamy te 1000 kcal, to musimy spalic 2000. Wzięłam pod uwage całą dobę.
+1000 kcal - jedzenie
-620kcal - spanie 10 h
-1078kcal - odpoczynek 14h
razem 1698
to znaczy, ze jeśli nie robimy nic iprzy diecie 1000 kcal - to już chudniemy 0.5 kg na tydzień
Oczywiście nie polecam tego rodzaju praktyk, gdyz nawet jesli schudniemy, a nie będziemy ćwiczyć to ciałko nasze straci jędrność, zatem polecam zamianę kilku godzin nie robienia niczego na aktywne spalanie.
Otóż 2 godziny z naszego odpoczynku zamienmy na godzine spaceru i godzine ćwiczeń.
I tak
-620kcal - spanie 10 h
-(924kcal + 100kcal) - odpoczynek 12h (+ kalorie spalone na zwykłe czynności domowe, np. czytanie, zywanie, itp)
-120kcal - 1h spaceru umiarkowanego
-300kcal - 1h intensywnej gimnastyka
razem : 2064kcal
Oczywiście jest to ogólny zarys, bo oczywiście możemy ćwiczyć mniej lub bardziej intensywnie i robic w ciągu dnia mniej lub wiecej rzeczy - ale ogólny bilans się zgadza
Zacznę stosować od dziś i polecam wszystkim, którzy wiecej leniu****ą i jedzą a mniej ćwiczą
-
Dzięki dziewczyny za wasze słowa pochwały - to tylko dodatkowo mnie motywuje do dalszej pracy nad sobą
Akuniawy napewno damy sobie rade z kolejna sesją - to tylko chiwla męczarni a potem znów długo spokój
Orzechowa dużo zawdzięczam twojemu wsparciu i wskazówką - jeszcze raz dzięki
-
Hurra kolejny kilogram stracony. Z dnia na dzień czuję się coraz piękniejsza i coraz weselsza, pomimo trudów dnia codziennego.
Wczoraj poświęciłam 2 h na naukę do egzaminu i 4 na projekt - w efekcie jeden projekt zakonczony - trzeba tylko iść go zaliczyć, drugi projekt zaczęty do połowy - a nauka na egzamin nadal trwa - ale jestem dobrej mysli.
Wracam do pracy - pełna entuzjazmu - po dzisiejszym ważeniu :P
-
No tak - trochę lepiej mi poszło i oczywiście dałam sobie fory.
Byłam dziś u przyjaciółki i wypiłam pół piwka, zjadłam krakersy i 4 kostki czekolady z orzechami laskowymi - czyli dzienna dawka kalorii przekroczona.
A musze się liczyć z tym, że w czwartek powtórka z rozrywki, bo dzis sie dowiedziałam na uczelni, ze mamy imprezę grupową, zatem zapewne alkohol wpłynie na licznik moich kalorii dość obficie .
Ccos czuję , że ten tydzień to będzie odrobienie straconego kilograma, ale następne ważenie w poniedziałek więc może będzie dobrze
-
Nie wytrzymałam z ciekawości i wskoczyłam dziś rano na wagę - i okazuje się, że jednorazowy wybryk nie ma większego wpływu na zmiane wagi - nadal 65 kg - hurra.
Dzis z rana od razu tez sobie poćwiczyłam, bo rano podobno lepiej sie spala.
300 skoków na skakance
ćwiczenia na brzuszek i ramiona
posladki musza poczekać do wieczora
zmykam sie uczyć
-
Dziś impreza - a już spozyłąm ponad 100kcal - aż mi sie myslec nie chce jak sobie podwyższe te ilość za kilka godzin. Ale może pójdziemy na dyskotekę - więc istnieje prawdopodobieństwo, że trochę zbednych kalorii spalę. Po za tym dzis rano zaliczyłam pozytywnie projekt i napisałam przed chwila egzamin - mam nadzieję, że ocena również będzie pozytywna.
Zmykam się wykapać i lecę najpierw na próbe chóru a potem - zabawa na sto dwa
-
Nooo po egzaminie i zaliczeniu projektu nalezy sie chwila zabawy dla zachowania higieny psychicznej Kaloriami sie nie martw, pomysl, ile spalilas z nerwow i z wytezania umyslu Milej zabawy zycze
-
świetnie świetnie moja droga dobrze Ci idzie jak ja bym chciała tyle ważyć widzę, że śpiewasz ja też prowadzę nawet własny chórek dziecięcy pomyśl, ile wtedy tracisz kalorii wytężając przeponę
-
Powrót do domu po całym dniu zajęć. Oczywiście impreza była szałowa i pospałam sobie tylko trzy godzinki - a do normalnego funkcjonowania potrzebuję 10 niestety - zatem czuje się okropnie zmęczona - a czeka mnie ciężki weekend bo muszę zrobic kolejny projekt i te cholerne dwa konspekty, które się ciągna za mna już jakiś czas. Po za tym mam tylko ten przyszły tydzień na zdobycie zaliczeń, bo w następnym już się sesja zaczyna - i egzaminy - cos czuję, że kolejne dwa tygodnie z głowy - ale jeszcze tylko to i juz spokój. potem zaczynam pracować nad pracą dyplomową i na uczelni nawet się nie pojawię - chyba, że na spotkanie z promotorem - no i jeszcze dwa razy w tygodniu mam próby chóru - więc to mnie będzie odciągało od komputera. Chcę już skończyć te studia i mieć święty spokój.
Dzięki AAnikAA za te miłe pochlebstwa - wogóle odkąd schudłam te trzy kilo czuje się bardzeij pewna siebie - szczuplejsza i seksowna - po prostu piekna. Gdyby jeszcze Mój Wybranek tak uważał byłoby super - a tymczasem musze wylewać łzy nad niespełniona miłością - i tyle
do usłyszenia - musze się położyć - bo juz mi energii brak na cokolwiek
zeuska
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki