a ja dzis zawet troche pocwiczylam zrobilam jak na razir 50 brzuszkow i cwiczonka na nogi
a ja dzis zawet troche pocwiczylam zrobilam jak na razir 50 brzuszkow i cwiczonka na nogi
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Kurde... ćwiczenia, to bardzo ważna sprawa... i każdy o tym wei, że najlepsze efekty wtedy są i racja espersso, że lepiej zjeść wiecej i troche poćwiczyć niż w ogóle nie ćwiczyć...
Ale co ja poradze? Mi jak narazie się nie chce... zobaczymy za jakiś czas, kiedy będę miała więcej chwil dla siebie mam nadzieję że sie zmobilizuję
Kaczuszko gratuluję, oby tak dalej mrrr... A jak tam dzisiaj dizonek Ci mija?
DUKAN:
FAZA I 11-15.04.11, FAZA II 16.04.11 - ?
Są w życiu chwile, kiedy trzeba podjąć ryzko, zrobić jakiś szalony krok - Hello Dukan - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Kaczuszka - no brawo! Udało Ci się zmusić i bardzo dobrze. Ale napiszę Ci jeszcze jedno - nie szukaj wymówek - szczególnie tych z brakiem czasu - serio to tyko wymówki!
Ja pracuję 9 godz, mam rodzinę z dzieckiem i psem i okazało się, że się dało i codziennie po 1 godzince sobie ćwiczę i z niczego nie rezygnuję - po prostu muszę być bardziej zorganizowana. Przecież kiedy poćwiczysz, to pomimo zmęczenia fizycznego, będziesz mieć lepiej dotleniony mózg, czyli bardziej chłonny - więc to jeszcze będzie sprzyjać uczeniu się.
Racja, to tylko wymowki,
ja wiem ze jak mam duzo zajec to wieczory raczej sa zajete, dlatego staram sie biegac rano. a cwiczonka domowe wykonuje zazwyczaj przed tv, jak ogladam cos, takie 2 in 1
Grubasek że tak spytam, z czego ty jeszcze chcesz się odchudzać??? musisz mieć przecież w porządku figurę, jeśli patrzeć na twoje podane wymiary
Anczyskovelzimna wcale nie mam takich super wymiarow:/ a sadełko na brzuszku nadal jest i na udach tez:/ i wlasnie chce zrzucic boczki, pare cm z ud i brzuszka
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
dzis oprocz tego spaghetti to zjadlam tylko platki poduszkowce na sucho i troche lodow.
bardzo malo,wiec sie ciesze
a wczasie nauki kazdy udany dietkowy dzien jest na wage zlota hyhy
a z tymi cwiczeniami to mzoe i prawda,ale kiedy mam duzo nauki to robienie czegos innego niz uczenie sie powoduje ze mam straszne wyrzuty sumienia i totalny dyskomfort psychiczny.wszystko oprocz nauki jest zle
dziwne to troche,ale nie potrafie,kazda godzina nie nauki to stracona
tym bardziiej ze sie z nia nie wyrabiam,
a nauka jest teraz najwazniejsza,ale nie oznacza to odstepstwa od diety,
nie musze chudnac ale przytyc mi tez nie wolno
musze sie pilnowac,
a nawet mam lekkie zakwasy po tych wczorajszych cwiczeniach
OOO TO BAARDZO DOBRZE ŻE ZABRAŁAŚ SIĘ ZA ĆWICZONKA!!! NIE MUSISZ ĆWICZYĆ PRZECIEŻ CODZIENNIE- WYSTARCZY 3 RAZY W TYGODNIU. WTEDY EFEKTY BĘDĄ LEPSZE
POZDROWIONKA! MIŁEGO DIETKOWEGO DZIONKA!!! (nawet nie czuję że rymuję )
ale ta pogoda starszna,nie dosc ze leje deszcz to jeszcze strasznie zimno
dizsiaj jeszcze nic nie zjadlam,
nie mam w sumie apetytu,poczekam na mame i obiad :P o ile nie zasne na stojaca taka jestem zmeczona
jak mnie sie plaza marzy i wakacje...
co chwile cos podjadam,ale malo,
wiec jestem zadowolona,rtym bardziej ze najtrudniejszy okres w moim zyciu
i jakos sobie radze
chociaz chwilami mam zalamki,ale musze dac rade i nie moge zawalic diety
Zakładki