Miri a gdzie kolejny odcienek z cyklu Sowa Przemądrzała?
Witam
Przeczytałam całość świetna z Ciebie osóbka Mirielko Ja stara fanka SB dowiedziałam się paru nowych rzeczy pozdrawiam, bo za chwilę uciekam do domu - w ramach komplementu powiem tylko,ze nie odwiedziłam dzisiaj nikogo, bo czytałam co u Ciebie Pomysł z zamianą na mniejsze za dopłata popieram, dres chyba też zamówię
Do niedługiego
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Odcinek śpi snem sprawiedliwego, bo Precious ma referat. Ale już negocjuję wstępnie możliwość skonfigurowania indywidualnego peceta dla Sowy Przemądrzałej Pod warunkiem, że zejdzie poniżej 90 kg. A CO Trzeba iść z duchem czasu i przykazaniami Forum
I tak to się umawiać z facetami Dla skuteczniejszej kontroli własnego talerza i zgodnie z pomysłem Devoree - na talerzu max 250 g żarciuszka - zakupiłam kolejną wagę elektroniczną, tym razem kuchenną. Po dwugodzinnej prześmiesznej rozmowie z panem Pawłem umówiłam się na odbiór przy placu Wilsona. No i znowu jakieś fatum. Wydrukowałam sobie tylko potwierdzenie wpłynięcia złotówek na jego konto (po co resztę - przecież adres już znam to znajdę) i poszłam na spacerek. Znalazłam adres. No i czego byście się tam spodziewały? Sklepu? Hurtowni? Mieszkania? Nic z tego. Dom Pielgrzyma. SERIO! Nawet weszłam i zapytałam nieśmiało, ale blondyna za kontuarem mnie wyraźnie spławiła Dobrze, że do klasztoru nie wysłała! W moim wieku?! Precious na sms ani telefon nie odpowiedziala, więc nie mogłam sprawdzić danych na necie. Rada nierada wróciłam do domu. Pan Paweł złapał mnie telefonicznie w metrze. Okazało się, że on tam po prostu BYWA w fundacji i dlatego tam się ze mną umówił. On sądził, że ja zadzwonię, a ja spodziewając się hurtowni - nie zapisałam telefonu.
Kolejna dzisiejsza godzinna rozmowa na GG kosztuje mnie kurcze ze śmiechu. Zorientowałam się, że on się spodziewa jakiejś małolaty, więc musiałam faceta otrzeźwić, że spotkać się ma z emerytką przy kości. Nie uwierzył chyba
- Z pewnością mam do czynienia z osiemnastoletnia dziewczyną
- JA?!?! kilka razy po 18 to i owszem
- Znów nie wierze
- Łgać nie umiem, bo zaraz sama się wkopię - to raz. A po drugie poczucie humoru, gadulstwo i wyrażenia typu oki i spoko nie są prawnie zakazane powyżej 50-tki .. mam nadzieję .. bo inaczej bym musiała przejść do podziemia..
- Niech Pani pamięta ze moja intuicja nie zawodzi
- To ja lepiej uprzedzę.. bo pod empikiem pan na zawał zejdzie .. bo tam zamiast spodziewanej blondyny w wieku lat 18 stanie .... hmmm .. DUŻA starsza pani w szarej kurtce
- Ja od samego poczatku wiedziałem, że mam doczynienia z doświadczoną Klientką z osiemnastoletnim duchem
- A duch oki.. MA 18
- Pani Halino jest Pani niemożliwa
- No cóż .. sumienie mam czyste ... uprzedziłam .. ale wezmę krople trzeźwiące dla pana .. zabiorę wagę i miłosiernie się oddalę zostawiając pana na pastwę soli trzeźwiących i opieki niemiłosiernych przechodniów
- W pobliżu jest Kościół, więc jakby byly kłopoty z tym sumieniem
- Zaciągnąć pana NIE zaciągnę - ten kręgosłup you know ...
- Prosze nie brać tych kropli trzezwiacych
- Kubeł wody?!
- Ja podciągne wąż z fundacji .. tylko będzie strasznie zimna
- Może będzie słonko i nagrzeje.. to może się spóźnić z godzinę to zdąży nagrzać?!
I tu musieliśmy kończyć .. A tak wesoło było
o jejku mirielko twój pamiętnik czyta się jak książkę...może pomyśl o napisaniu takiej, serio ja bym była pierwsza kupująca...no może czytająca, bo liczę na egzemplarz od autora z podpisem...
dziś też chyba pobuszuję u ciebie jako SBczki, hehe...bo ja dziś walczę ostro...plus 40w lipcu mnie przeraża...
buźka;*
Wagę odebrałam - jest PRZEŚLICZNA Bardzo porządnie wykonana, cała w stali nierdzewnej, elektroniczna, za niecałe 80 zł. Waży do 5 kg co 1 gram Jest dobrze wychowana - jak się ją włączy bardzo grzecznie i międzynarodowo się wita "HI" "HI"
Precious stwierdziła, że ma tylko za mały zakres - można na niej zważyć tylko pół psa
Lekcji dziś też nie będzie - przesiedziałam popołudnie w poczekalni u lekarza. Teraz ze dwa dni na badaniach mi zejdą. Zapytałam o dietę DC na wszelki wypadek - nie mam zgody lekarza. Więc pozostaję przy swojej wersji
Łeb jak balon stratosferyczny, boli jak .. nie będę się wyrażać ..
Idę go wtulić w podusię ..
hej mirielka
super to sb, jeść mi się nie chce
co do wagi, to ja planuję zakup łazienkowej...wczoraj buszowałam po necie i były w sklepach tak ponad 120zł...a na allegro były podobne po 50-60zeta +10zł przesyłka, a te z pomiarem tłuszczu po 80-100zeta...w kwietniu sobie zafunduję...mój D. stwierdził że tą z pomiarem feciku
miłego dzionka
Nowa waga łazienkowa stoi w nieodpowiednim miejscu, bo u mnie w pokoju. Dziś rano miałam się zważyć testowo i ... zapomniałam. Przypomniało mi się jak wyszłam już ubrana z łazienki
Waga kuchenna robi furorę Jestem z niej bardzo zadowolona I zakochana wręcz odkąd okazało się, że przesadzałam z ilością zapisywanego w dzienniczku żarciuszka mniej więcej o 20%. TAKI kawałek sera waży 38g a nie 50g. To oznacza, że zjadałam mniej niż ta średnia kaloryczna tygodniowa! A to z kolei oznacza, że jeśli chcę szybciej schudnąć to żarciuszko trzeba bardziej ograniczyć, bo nie mam spadku zakładanego, czyli 1 kg tygodniowo.
Dziś ćwiczyłam w metrze Napinałam sobie poszczególne partie mięśni i nikt nic nie widział a ja miałam gimnastykę Nie cierpię ćwiczeń izometrycznych (część z nich jest opisana na stronie 7), ale MUSZĘ zacząć ćwiczyć, bo mi brzuszek schudnie i zwiśnie smętnie.
Ja rowniez musze zaczac robic jakies cwiczenia na brzuszek bo bedzie napewno wisial a treadmill chyba nie wystarczy .Boje sie rowniez ze nawet jak bede cwiczyla to i tak bedzie wisial bo ja mam taka duza nadwage
oooo...no widzisz, ja też zawsze zawyżam w górę...bo mi się wydaje że to waży więcej...hehehe...dobrze widzieć...nie dość że wagę zawyżam to kalorie zaokrąglam do góry
to co jutro jest ważenie u eyki, w ramach klubu piątkowego dobrze się składa
buźka
Zakładki