-
Mirielko
pozdrawiam serdeczenie dobrze,że problemy powoli sie rozwiązują, jest szansa,że wyprostujesz swoje sprawy.....a kiedy masz urodziny??? bo moi chłopcy zrobili mi najfajniejszy prezent urodzinowy - obaj dostali pracę może wspomnisz tak mimochodem, jako anegdotkę.....
Buziaki
***
Grażyna
-
Mirielko, całuję i życzę spokojnego, miłego dnia
-
Dieta w punkt
Intuicyjnie to jest to, czego chciałam spróbować jakiś czas temu. Bo jeśli skuteczna jest w niektórych przypadkach - i dla niektórych osób - dieta tzw "monotematyczna" (kapuściana, owocowa, ryżowa itp), ALE prowadzi do zaburzeń poprzez podawanie tego samego produktu (a tylko urozmaicona dieta zawiera wszystkie potrzebne składniki zywieniowe), to może kilka dni na tej samej diecie (= schudnięcie dajmy na to tylko kilograma czy dwóch) i zmiana na inną (i schudnięcie kolejnego kilograma) może być skuteczne? No i trafiłam na ten artykuł na Interii przypadkiem, przeczytałam, nawet mi się spodobało i teraz zaczynam myśleć i szukać więcej informacji.
Poczytajcie i Wy.
Zacytuję kawałek:
Doktor David L. Katz, autor bestsellerowej książki "The Flavor Point Diet" (Dieta w punkt), przekonuje, że jeśli chcemy zapanować nad apetytem, musimy przestać bombardować nasz mózg tysiącami smakowych impulsów. Wymyślona przez niego dieta ma pomóc w ciągu 6 tygodni na nowo zaprogramować apetyt i odchudzić o 5-9 kilogramów. Dzięki niej możesz odzyskać kontrolę nad tym, ile jesz i zerwać z nałogowym przejadaniem się.
O tym, że jesteś głodna, nie decyduje żołądek, ale mózg. W jego części zwanej podwzgórzem znajduje się ośrodek głodu i sytości. To on krzyczy, gdy twojemu organizmowi chce się jeść i to on po sutej kolacji bardzo cicho podszeptuje, że lepiej już odejść od stołu. Jak przekonuje doktor David Katz, podwzgórze działa zgodnie z zasadą: apetyt rośnie w miarę jedzenia. Bo nic tak silnie nie stymuluje ośrodka głodu jak smak.
Gdy jesz, poszczególne składniki dania pobudzają kubki smakowe na twoim języku. Taka stymulacja rozpoczyna łańcuch zdarzeń, które mają ci podpowiedzieć, czy to, co masz na talerzu, jest smaczne i powinnaś jeść dalej, czy niedobre i lepiej zmienić restaurację. Jeśli jesz danie zawierające dużo cukru i tłuszczu, organizm zaczyna produkować naturalne opioidy, związki chemiczne o podobnym działaniu jak morfina. To one wprowadzają cię w błogi nastrój i informują mózg o smakowitości potrawy.
Doktor Katz uważa, że im więcej smaków zostanie przez mózg zarejestrowanych, tym bardziej pobudzony będzie ośrodek apetytu i tym większa zostanie wyprodukowana ilość neuropeptydu Y nazywanego hormonem głodu, który zaostrza apetyt. Smak i zapach jedzenia zaczynają działać również na żołądek, który rozpoczyna produkcję greliny, kolejnego hormonu dodającego ochoty na dokładkę.
Najsłabszym punktem całego systemu jest mechanizm hamowania apetytu. Działa bardzo nieprecyzyjnie i z dużym opóźnieniem, dlatego jeśli jesz zbyt łapczywie, możesz nie zauważyć, że się najadłaś.
Najważniejsze dla kontroli apetytu jest, zdaniem doktora Katza, zapanowanie nad chaosem smaków. Jak twierdzi twórca diety w punkt, każdy z nich pobudza inne skupiska komórek nerwowych, które można porównać do zwariowanych parkometrów. Odpowiedni smak uruchamia określony parkometr, który musisz wypełnić aż po brzegi. Tylko wówczas uda Ci się wyłączyć głód na dany składnik diety. Im więc mniej parkometrów uruchomisz, tym mniej będziesz musiała zjeść, aby poczuć się najedzona, czyli osiągnąć punkt sytości.
Dalej jest jeszcze ciekawiej
-
Mirielko dzieki za linka, rzeczywiście ciekawy ten artykuł...
hehe i co ja robie zamiast pracowac...? najpierw otworzyłąm forum a teraz czytam artykuł
Pozdrawiam
-
Mirielko! Przesyłam gorące pozdrowienia i muszę Ci powiedzieć , że jak czytałam ten artykuł to widziałam ten swój zaprogramowany mózg....
-
Strasznie dawno tu nie zaglądałaś.Mam nadzieję, że znajdziesz czas i coś skrobniesz?!
pozdrawiam
-
Mirielko, pozdrawiam ciepło i czekam na jakieś wieści od Ciebie
-
W skrócie:
Samochodzik odebrałam - jest CUDNA !! Błękitna Opel Vectra 1993 na gaz, hatchback Już się polubiłyśmy Jej właściciele do ostatniej chwili celebrowali jej oddanie. Na koniec Piotr położył sie na masce, objął ją rękoma i prawie zapłakał. Moja grupa krwi ..
Mieszkanie na rynku - ludzie dzwonią, ale nie oglądają. Oglądają, ale nie wracają.
Z ojcem wciąż schody. Co kilka dni dostaje amoku, mama ucieka z domu, ja jadę uspokoić. Za nic nie daje się namówić na profesjonalną opiekę, a na siłę go nigdzie nie zamknę. Dołóżcie do tego pracę na dwa etaty a zobaczycie ten bezmiar wolnego czasu na cokolwiek.
ALE .. znalazłam czas na pokazowy turniej snookera na Torwarze Przyjechała czołówka światowego snookera - był mój ukochany od lat Davis, do tego Higgins, Dott oraz Selby - wschodząca gwiazda Plus nasza czołówka polska - Jewtuch, Kowalski, Wróbel i aktualny Mistrz Polski Nitschke Byłam, widziałam, autografy zdobyłam Głównie dzięki Precious, która dostała powołanie do kadry sędziowskiej
W pracy świństwo za świństwem. NIKOMU z Dyrekcji już na niczym nie zależy. Jakby ich nie było. No chyba, że można dokopać pracownikom. Dziś mój od lat 30-tu pracodawca zastosował wobec mnie czysty, ordynarny SZANTAŻ. Wściekłam się. Odpowiedziałam szantażem.
.. Oby to połączenie stało się jak najprędzej. Gorzej już być nie może.
Być może w efekcie stresu, a może niezależnie od tego mam problemy z cukrem. Wpadam w dzikie niedocukrzenia kilka razy dziennie. Z drżeniem rąk i ciemnością przed oczami. Cukier na czczo 120, czyli nie tak źle, ale dwie godziny po jedzeniu jest .. 60. I dygot. Klasyczny hiper-insulinizm. Stąd jem częściej niż bym chciała. Na szczęście waga stoi wciąż około 94-95 kg. Ale NIC w dół.
Mam dużo pracy. W domu, dyżury przy ojcu żeby mama mogła odpocząć, dorabianie .. Ale teraz mam łatwiej. W razie kryzysu biorę pieski, idę na parking i wiem, że coś jest MOJE. Coś za czym tęskniłam lata. Błękitne, zwinne, mięciutkie CUDO
-
Mirielko, noooo wyobrażam sobie że TWOJA vectra jest śliczna, skoro błękitna to musi być wspaniała uwielbiam wszystko co niebieskie, błękitne, chabrowe itp itd może być nawet kubeł na śmieci
pozdrawiam ciepło
-
Witaj Mirielko!
Super że masz samochodzik
Trzymam kciuki by problemy pomalutku zaczely sie rozwiazywa, stanowczo za duzo tego na Ciebie spadło.
A może pomyslimy o spotkanku? Wstępny termin to 14. lipca (sobota) ale wszystko jeszcze w fazie planów
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki