Taka Sabinka do mnie przychodzi podszkalac sie z angielskiego. Pracuje strasznie duzo i nie ma za bardzo jak do szkoly chodzic. Z prac szkoda jej rezygnowac, bo maz duzo mniej zarabia niz ona, a utrzymac sie musza.. No i przychodzi do mnie i so bie gadamy, cwiczonka robimy, czytamy, itp.. Ciesze sie, bo juz nawet widac u niej postepy, a morowa do nauki to ona tak bardzo nie jest
Zakładki