Strona 6 z 153 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 1524

Wątek: GUBIE POCIAZOWE SADELKO

  1. #51
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanka80
    No i trohe tez i teraz forum. Wolny czas spedzam przewaznie tu. Podjadanie odpada bo mam zajete rece przy klawiaturze.
    tak to forum bardzo pomaga .....
    sama tu lubie wpadac chocby po to, zeby się trzymac się w ryzachc


    A ksiazki: Teraz je czytam jezdzac na rowerze. Przyjemne z pozytecznym....
    bardzo dobry pomysł ...przyejmnje z pozytecznym

    podczytalam sobie wczęsniejsze twoje wpisy i dowiediząłm ze mieszasz w Angli i przynam się ze ja tez planuję wyjazd ale dopeiro za rok po studiach...jeszcze nie wiem czy USA czy Anglia....ale cóz..ciągnie mnie zagranice

  2. #52
    hanka80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-01-2006
    Mieszka w
    London
    Posty
    1,257

    Domyślnie

    A co studiujesz jesli wolno wiedziec?

    Taaak... Kazdego gdzies ciagnie. Oby sie twe plany powiodly, efciu.

  3. #53
    hanka80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-01-2006
    Mieszka w
    London
    Posty
    1,257

    Domyślnie

    No tak..

    Dzis dzien sredniawy. Za duzo bylo tej salatki z tunczyka. Ale limit przekroczony tylko/az o 160kcal. Szok jednym slowem. Ale za to spalilam ponad 400kcal to jakbym zjadla 760. Jak sie tak policzy to nie jest zle. Tylko ja nie wiem czy to jest "legalne" tak sobie odejmowac. No, moze jutro bedzie lepiej. Paczki mi nie groza, bo u mnie nie ma takich dobrych jak w Polsce.

    Ide dzis wczesniej spac no i moze jeszcze odrobine rowera zalicze do ksiazki.
    Sciskam Was. Do jutra...

  4. #54
    Demagorgon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hanko widzę, że sobie bardzo dobrze radzisz Cieszy mnie to i mam nadzieję, że zapału Ci starczy na jak najdłużej

    Ja ciągle trwam w postanowieniu nieważenia. Zrobię to kiedy minie mi okres (jak w końcu przyjdzie...) i mam nadzieję, że też pobiegnę zmienić suwaczek :P

    Z tym odejmowaniem to bym uważała... Lepiej trzymać się limitu, a jak się zdarzy przekroczyć to trudno - raz na jakiś czas może Ja nie będę jutro miała problemu z pączkami - po prostu ich nie lubię :P

    Słodkich snów

  5. #55
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    hej haniu
    dobrze powiedziałaś z tym rzymem...mnie niestety też poniosło i jojo się zdażyło....ehh...

    ale i tak ci nieźle wczoraj poszło ten schabowczak to chyba mikroskopijny był

    miłego dzionka
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  6. #56
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Haniu...
    życze Ci miłego dietetycznego dzionka


    P.S ja studiuje Zarządzanie Turytyką...ale licencjat zrobiłam z dziennikarstwa


  7. #57
    erix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ! HEJ!

    Cytat Zamieszczone przez hanka80
    A lydki: przeciez ja nigdy nie moge sobie kupic porzadnych kozakow, bo poprostu nie dopne sie zamkiem w lydce.
    Jej, po prostu jakbym siebie słyszała... ja też nigdy nie mogłam sobie kupić wysokich butów, bo wszystko za wąskie Jak tyję, to oczywiście głównie od pasa w dół Więc ja również chętnie dołączę się do klubu KWzDL :P

    A oprócz tego, to oczywiście GRATULUJĘ przesunięcia tickerka! SUPER!

    Korni Witaj, tak sobie myślę, że może ten 1000, to dla Ciebie za bardzo restrykcyjna dieta? Bo jak patrzę po sobie, to ja bym chyba nie dała rady... dla mnie limit 1200 był ok, chociaż teraz to mam narazie limit 1500 i wiesz, powiem Ci, że zauważyłam, że kiedy mam taki limit, to łatwiej mi go utrzymać, a nawet nie dobijać do limitu (i zjeść czasem w sumie nawet poniżej 1400) Tak jakoś, jakbym się mniej stresowała? Oczywiście, to tylko takie moje rozważania... :P

    DZIEWCZYNY! TRZYMAJCIE SIĘ! PAAA!

  8. #58
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Haniu, ale mnie zmobilizowałaś do ćwiczeń: dzisiaj po pracy wsiadam na rower - koniecznie

    Moim problemem jest głównie cellulit (też wklepuję :P ) i zbyt wystający i miękki brzuszek - nogi i ręce mam raczej szczupłe

    Zresztą już się nie mogę doczekać wiosny, kiedy będę mogła wreszcie jeździć na moich ukochanych rolkach

    Dziewczyny, a może jak wszystkie krzykniemy bardzo głośno i zawołamy Wiosnę, to Ona do nas wreszcie przyjdzie

    Aaa i pozdrawiam wszystkie dziewczyny z Warszawy (i nie tylko, ale tym razem głównie je), sporo nas tutaj jest :P

  9. #59
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hana, widzę że nasz klub zdobywa coraz więcej zwolenniczek! Mam nadzieję, że dziś już nie będzie cię tak ciągnęło do jedzenia. Mi się coś przestawiło w głowie przez tę chorobę i w sumie mniej mnie ciągnie. Nawet te pączki pod nosem mnie nie ruszają.
    Odejmowania nie polecam. Raczej tak jak dziewczyny mówią, trzymaj się limitu, jak przekroczysz to trudno, a ćwicz swoim rytmem jak ci będzie najlepiej.

  10. #60
    hanka80 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-01-2006
    Mieszka w
    London
    Posty
    1,257

    Domyślnie

    Witam wszystkich serdecznie.

    Dzis dzien zaczal sie nienajgorzej. Jestem po 183kcal-orycznym sniadanku i 1 zielonej. Za oknem pada snieg z deszczem i w ogole jest buro. Mam nadzieje, ze mnie dzis nie opeta ten potwor glod znowu. Moze pozniej wyjde sobie na spacerek jak sie pogoda poprawi.

    Zosiu, ale jesli jednak bedziesz wsuwala tego paczka to pomysl o mnie i zjedz za moje zdrowie. Ja napewno nie rusze ani jednego z braku tego pysznego towaru na tutejszym rynku.

    Kasiu, ja ten moj rower to niedlugo bede po kolach calowac. Wczesniej nie jezdzilam ale ostatnio robie to regularnie. I to dzieki temu stracilam ten kilogram ostatni. Tak mi sie wydaje. Bo przeciez przez ponad 2 tygodnie mialam okropny wagowy zastoj, a po jezdzie ruszylo w dol. W zwiazku z panem cell..... to przestalam w ogole pic kawe. Narazie dopiero kilka dni, ale wierze ze to przyniesie wkoncu efekty. No i kremiki. Ja uzywam z AVONU i wczesniej tez go uzywalam. No i musze przyznac, ze dziala. Przynajmniej dla mnie.

    Erix, bo my kochana mamy poprostu figure Jeniffer Lopez. A nikt o niej nie moze powiedziec ze jest ostatnia paskuda, no nie? Ja sie tak wlasnie zawsze pocieszam.

    Efcia i dla Ciebie tez milego dnia. Trzymaj sie dzis cieplo, bo zimno za oknem.

    Korni, sorki, ale ja sobie w ogole nie przypominam zebym cos wczoraj pisala o Rzymie i schabowym. Albo bylam tak wyglodniala ze mi sie na pamiec rzucilo.

    Demagorgon, ja bym chyba nie wytrzymala, zeby sie nie zwzyc. Dzien w dzien mnie tak ciagnie cos do tej wagi, ze nie moge sie temu oprzec. I to chyba jest Pani Nadzieja. Ale gratuluje Ci silnej woli. No a z tym odejmowaniem to ja tylko tak sobie... Chcialam sie podtrzymac na duchu, wobec wczorajszej prawie - kleski.

Strona 6 z 153 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •