Haniu i tak właśnie powinno być, najedzona a nie przejedzona. Zazdroszczę trochę bo my ostatnio nie mamy czasu ani okazji by chodzić do znajomych, a z takich co dobrze gotują to możemy do własnej kuchni conajwyżej. Albo do mamy
Haniu i tak właśnie powinno być, najedzona a nie przejedzona. Zazdroszczę trochę bo my ostatnio nie mamy czasu ani okazji by chodzić do znajomych, a z takich co dobrze gotują to możemy do własnej kuchni conajwyżej. Albo do mamy
Dokładnie, najważniejsze to się nie nażreć (sorki za to określenie ), popróbować, ale nie przeholować.
Widzę Haniu, że zapał do dietkowania powrócił, a co do czasu, to niestety mnie też go ciągle brak.
Hej!
Haniu to pewnie jesteś w takiej sytuacji jak ja... Za szybki ubytek wagi, dużo ćwiczeń i radykalna zmiana sposobu życia. Mnie lekarz "opieprzył" (więcej na moim wątku), dał tabletki i powiedział, że " z odchudzaniem dość"... Jem te hormony, ale póki co, okresu nie ma (ale to dopiero 2 dzień). Fajnie, że masz interesujących i sympatycznych znajomych i że dobrze bawisz się w ich towarzystwie! A jeszcze lepiej, że potrafisz zapanować nad sobą i nie dajesz się zwieść pokusom Oby tak dalej!
Miłego popołudnia!
No, w koncu dziala jak nalezy!
Witam wszystkie Panie,
Dzien zaczelam od 30 min na orbitreku, potem sniadanko, porzadki, prysznic i spacer na poczte i do sklepu... Zanim wrocilam bylo juz po 14.. Ale za to wrocilam bogatsza o nowe cienie do powiek i lakier do paznokci...Jak ja juz dawno sobie nic nie kupilam..
Potem zjedlismy z mezem lunch.. Bogaty, ze tak powiem... Zjadlam troche mlodych ziemniaczkow w masle, salate z papryka i pomidorem, jajko sadzone (male) i 2 kawalki chleba czosnkowego... Pyszne bylo, a najedzona jestem do tej pory... Pewnie juz jest blisko 1000... Nie mam pojecia... W sumie same ziemniaczki mogly miec (wg etykiety) 230 kalorii, jajko 90, salatea - nie mam pojecia - 100? - i chlebus - 100?. Razem 520. Do tego sniadanie 270... Razem daje mi to:790 kalorii... Nie tak zle... Biorac pod uwage limit (1100) zostaje mi jeszcze ok.300 kalorii na kolacje.. Najem sie owocow to bedzie i bez tluszczu, a zdrowo...
Marta, nie jest ze mna az tak dobrze.. Te pokusy u mnie to czesto wygrywaja.. Ale dzis zaczelam dobrze, bo cwiczylam z rana i calkiem innaczej pozniej sie za to wszystko bralam... A @.. No zobaczymy.. Narazie mam spokoj..
Pozdrawiam was kochaniutkie. Ide do was bo wczoraj nic nie mmoglam napisac...
Cos mi sie dzieje nie tak tutaj.. Za kazdym razem jak probuje wyslac posta, wyskakuje mi, ze nie jestem zalogowana..
Hania na bodajze stronce 37 Twojego topicu jest podany przepis na niejakie "ciasto jogurtowe a przedstawia sie on mniej więcej takTylko ze to jakies takie troche niepełne, nie ma opisu wykonania i wogóle984g jogurtu naturalnego (100g - 71kal)
370g jog. nat. 0,1% (100g - 48 kal)
20g migdalow (100g --630 kal)
7,5 lyzeczki slodziku (jedna 2 kal)
Galaretka malinowa - 38 kal
Mialabym wieeelką prośbę, czy moge prosic o dokładny przepis. Święta idą, chcialam sobie coś dietetycznego upichcic
Hana, gratuluję tego orbitreka z rana. Ja po cichu ciułam na mojego. Część pieniędzy (zwrot z okularów) już leży w szufladzie, po powrocie ze świąt zobaczę ile mogę dołożyć i idę na polowanie! I tylko muszę cię zganić, mam nadzieję, że się za to nie obrazisz. Nie wiem jakiej wielkości było to pieczywo czosnkowe i czy było z serem czy nie. Ale przeciętna kromka chleba ma ponad 100 kcal, do tego masło którego za zwyczaj w takim pieczywku jest sporo i ew. ser - plasterek to jakieś 40 kcal. Więc nie wiem czy nie policzyłaś za mało. Ale jeśli zmakowało to w sumie najważniejsze
Jak to działa jak należy?
Ja musze się logowac cokolwiek bym nie kliknęła
Dziwne to to.. ale widze że nie jestem sama
I na pomarańczowo mi tu tak nie widac ładnie nowych postów :/
Zazdroszcze udanego dnia i ruchu........
buziaki!
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Czesc Dziewczyny...
Wczoraj wieczorkiem byl jeszcze 30min orbitrek + cwiczenia abs + stretching...
Dzis z rana powtorka z orbitreka (25 min), a sniadanie 350 kaloriii
Denerwuje mnie to forum troszke, bo nic nie moge wyslac Za kazdym razem wyskakuje m, ze nie jestem zalogowana... Wybaczcie wiec, ze was nie odwiedze dzisiaj... Co chce napisac musze kopiowac, potem sie znowu logowac jak chce to wyslac a i to nie zawsze dziala... Co oni tu porobili?
Kasiu, dzieki za zyczenia i kroliczka...
Armidko, no wlasnie... Nie wiem co jest nie tak, ale ja mam te same problemy co ty... Miejmy nadzieje, ze wszystko szybko wroci do normy..
Zosiu, jak to mowia: ziarnko do ziarnka... A za zganienie sie nie obraze.. Ale musze sie wytlumaczyc....Tem moj chlebek czosnkowy to taka miniaturka bagietki.. Moje dwie kromeczki to takie jak jedna w Pizza Hut (nie wiem czy wiesz).. I bez sera... A masla tez bylo niewiele, bo chlebus domowej robory, wiec uwazalam, zeby na moich nie bylo za duzo... Nie wiem wiec ile to to moglo miec kalorii bo nie chcialo mi sie liczyc.. Ale tam nawet jak bylo wiecej to napewno nie AZ tak za duzo
Ninti, ciacho dobre, tyle ze na zimno.. I bez pieczenia.. A dokladniej to tak (zmodyfikowany przepis, ale wydaje mi sie ze lepszy niz poprzedni)
ok 1 litr jogurtu naturalnego 0%
slodzik do smaku
2 galaretki (jaki samk sobie zyczysz)
Migdlay (takie juz poplasterkowane mialam)
Galaretki rozpuscic w polowie porcji wody (normalnie to by bylo 1 litr wody na 2 galaretki, a tu ma byc 0,5 litra na 2 galaretki) i poczekac az sie zsiadzie tak do polowy (nie wodnista, ale i nie calkiem stezala). Jogurt wymieszac ze slodzikiem i do tego dodac galaretke. Wylac do naczynia i posypac migdalami.. Trzeba chlodzic ok 1,5 godz lub dluzej. Najlepiej sprawdzic.. A wychodzi takie ptasie mleczko jogurtowe..
No i wymyslilam pewna wariacje na ten temat:
Polowe jogurtu mozna wymieszac z galaretka na cytrynowa a drugo polowe z np wisniowa... Najpierw zsiasc jedna warstwe, a potem na to wylac druga czesc jogutru o innym kolorze i znow poczekac az wszystko stezeje.. Ciekawe czy by wyszlo, czy nie pomieszaloby sie wszystko razem....
Haniu, masz rację: napisanie i wysłanie posta na forum to droga przez mękę
Ptasie mleczko jogurtowe - fajna rzecz.
Zrobię, bo mam galaterki takie bez dodatku cukru a i jogurtu 0 % u mnie wbród
Kiedyś robiłam takie cudo z serkiem homo niskotłuszczowym, taki serniczek na zimno wychodził
Robiłam też podobny przysmak, ale z dodatkiem kawy rozpuszczalnej i cynamonu: chude mleko, żelatyna, kawa i słodzik do smaku - też było bardzo dobre, po prostu kawowe
Zakładki