Juz pisałam, u góry tej strony jest, albo na poprzedniej nie chce mi się drugi raz. Ale ja ogólne lubie szpinak, chociaż takiego zwykłego ugotowanego jak dieta każe to bym nie przełknęła. A jak widać moja zmodyfikowana wersja diety też działa bo chudne, i może nawet lepiej bo chociaż nie schudne bardzo dużo, to przynajmniej zdrowiej.
ide dzisiaj na imprezkę, całonocną, na jakiś ogródkach działkowych, kumpel robi, jakiś gril bedzie, i mam zamiar pić piwko, dwa mam przeznaczone dla siebie, żywce, hehe, i nie bede się kaloriami przejmować, chociaż opychać się tez nie będę.
Mam nadzieję, ze nie padnę o dziesiątej
Zakładki