-
Agassi miło mi bardzo czytać to co napisałaś, jednak wiesz my babki mamy takk,że uważamy,że zawsze może być lepiej więc jeszcze troszkę chciałabym jednak zrzucić Wiesz zresztą sama o co mi chodzi Nie mnie jednak bardzo mi miło,że tak napisałaś Hmm...szukałam Twojego topiku,ale nie wiem czy go nie ma czy ja cosik z oczami mam, zresztą nie po raz pierwszy
-
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...=60252&start=0
oto i on, zapraszam serdecznie
ino ostatnio cichutko tam
wiem, wiem o co chodzi tylko czasem trzeba kogoś spytać o zdanie, bo my same nie potrafimy siebie do końca obiektywnie ocenić
ale jest naprawdę okej więc niczym się nie martw. i na 67 kilo to Ty nie wyglądasz
-
No jasne,że nie bo ważę 66,5 hihihi ale faktycznie czasem obiektywna ocena jest potrzebna jednak ja bardzo chciałabym ważyć te 60 kg żeby być naprawdę zadowolona z siebie...dobra to ja lecę do Ciebie zajrzeć co i jak bo jeszcze mnie u ciebie nie było
-
witam w piękny słoneczny poniedziałek
Ja jestem przeziębiona jak cholera, ech jak ja tego nie lubię, i Kuba też załapał, całą noc się męczył i nie mógł spokojnie spać przez zatkany nosek. Teraz jest w miarę fajny, ale najgorzej jest ze spaniem i jedzeniem.
Trudno, jakoś przejdziemy to.
Cattie będzie ok, przecież wiesz że jak się na coś uprzesz to osiągniesz , prawda ?? albo pomyliłam cie z Yasmin
Dasz rade Nie każdy jest przeciez taką ofermą jak ja
Nusia mnie mobilizuje każdy suwaczek który wygląda lepiej od mojego. Mamy identyczną wage i cel i na pewno już niedługo do niego dojdziemy
A ile ty masz wzrostu ??
Agassi zgadzam się z tobą, ze Agniesia wygląda super, ale znając ją to i tak się dalej bedzie odchudzać
Agniesia byłam u ciebie , obejrzałam zdjęcie i skomentowałam. Aha, ta spodniczka (pamiętam komentarz twojej mamy , że nieprzyzwoita) to myslałam że bedzie duuuużo krótsza Ale i tak mi się podoba
-
-
No ja troszkę wyższa jestem 172 cm, więc kilogramiki się bardziej rozkładają
-
no to ładnie - to niby ta sama waga, ale ty musisz być szczuplutka.
no to już z tobą nie konkuruję
moje wszystkie kilogramy siedzą w oponce brzusznej, bo nogi mam szczupłe
-
wiesz co Nusia a ja jestem pewna że bedziemy szczupłe i zgrabne, pomimo tego co niektórzy sądzą, ze po urodzeniu dziecka już raczej nie mam szans na rozmiar 38 . A niby dlaczego nie mogę schudnąć ??
I tobie też sie uda, i wcale nie jestem szczuplutka, już nie jestem gruba, ale nie podobam się sobie. ja chcę mieć te 60 kg, chociaz marzy mi się 55.
-
oczywiście, że będziemy. Ja też już jestem zadowolona. Zresztą wchodzę już w rozmiar 40. Czyli został mi tylko jeden rozmiar. Nie jest źle.
Najgorsza ta oponka.
Wściekła jestem na siebie, że zaprzepaściłam tyle wysiłku. Było już 62 i czułam się dużo lepiej. A teraz te 2 kg dźwigam na brzuchu. No ale cóż, miałam taki głupi okres, że nie dało rady inaczej
-
Nusia każda z nas ma takie głupie okresy, ważne zeby nie było ich za dużo, bo wiesz czym się to kończy. Ja mam i oponkę i gruby tyłek i nogi.
Ale wczoraj na urodziny ubrałam dopasowaną czarna bluzkę i białe spodnie. i wyglądałam bardzo dobrze i tak też się czułam. Ale za dużo , oj za duzo zjadłam na tych urodzinach. I nikt mnie nie namawiał do jedzenia, a jak chciałam kawałek tortu to szwagierka zapytała mnie czy na pewno chce. I kurde chciałam. I nie żaluję, bo był PRZEPYSZNY a nie jem codziennie jej wypieków.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki