Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

no a ja sie nauczyłam ciasto piec. Drugi raz w życiu ciasto upiekłam, no i co gorsze mi wyszedł, no i smaczny, no i łatwy, tylko że jeść się potem go chce - to jedyny minus i w boczki idzie.
nie podliczyłam ile taki ma kalorii, nie miałam czasu

a drugi mój wypiek to picca - rewelacyjna, zawsze wychodzi, no i jest lepsza niż z knajpy - POWAŻNIE

Czesc Kitolu
Widze, ze dietkujesz Ale Kopenhaska, napewno efekty daje, nawet po zmodyfikowaniu Przepraszam, ze nie zagladałam, ale nawet niemialam kiedy do kompa usiąśc, a wieczorkiem to juz padałam Ale nadrobie to i będę grzecznie zaglądac A waga, narazie stoi w miejscu, i wsumie, jak na razie to mnie cieszy, ze nie podnosi się A napewno niedługo zacznie spada, bo pogoda za oknem, mnie bardzo mobilizuje Ostatnio nawet na rowerze zaczełam jeździc, i z tego się bardzo Ciesze Pierwszy raz, jest najgorszy zawsze, ale kolejne są coraz to przyjemniejsze, bo mniej się męcze Trzymam Nadal Kciuki za DIETE I POZDRAWIAM

Nusia oj, uprzedzam cie że samodzielnie upieczone ciasta są okropnie zgubne, dlatego pilnuj się żeby zjeść najwyżej dwa trzy kawałki. Wiem co mówię. A wierzę ci że pizze pieczesz wyśmienitą, ja tez dobrą robię, ale nie zawsze mi wychodzi. To może podaj mi przepis na spód pizzy może tym razem wyjdzie ok.

Agness oj ja aż za bardzo modyfikuję tą dietę, stanowczo za bardzo , ale dzisiaj już staram się grzecznie trzymac jej.

Hehe i w związku z grzecznym trzymaniem się diety zjadłam już czwarty ząbek czekolady ekstramlecznej Energie uzupełniam, bo zamiast biedna chora leżeć w łożku, to za sprzątanie się wzięłam, umyłam jedno duże okno (pozostałych mi się już nie chce), wsyzstkie parapety w domu i na dworzu, podłogi , wózek wymyłam i tapicerke wyprałam, ale cholerstwo musiałam śrubokrętem potraktować bo inaczej bym tej ch... tapicerki nie zdjęła. Ale już się suszy, potem tylko z powrotem założyć.

Trochę się zmęczyłam i chyba sobie kawkę zrobię, bo jak Kuba wstanie to nic nie odpocznę.

No ładnie, a ja drugi dziee zero słodyczy nic, a nic no chyba, że jogurt taki bez cukru

Ja dzis zjadłam 300g truskawek pychota, hehe najgorsze, że zawsze jem brudne to samo sie tyczy czereśni itp bo inaczej mi nie smakuja. Jak byłam dzieckiem tak z 3-4 latka to zjadłam sama cały kilogram brudnych truskawek i nic mi nie było -no co głodne dziecko było

Pozdrawiam odchudzaczki :P

Cattie inaczej jak jesz z ogródka swojego a inaczej ze sklepu, chociaz mi tez zdarza się zjeść nie umyte, ale jednak staram się myć.
A znając ciebie to już jutro zjesz czekolade i bedziesz się zastanawiać znowu jak zrobić żeby nie jeść słodyczy

Zamieszczone przez Kitola

Cattie inaczej jak jesz z ogródka swojego a inaczej ze sklepu, chociaz mi tez zdarza się zjeść nie umyte, ale jednak staram się myć.
A znając ciebie to już jutro zjesz czekolade i bedziesz się zastanawiać znowu jak zrobić żeby nie jeść słodyczy

Kurde ja każde jem brudne :P
A jutro czekolada hmm raczje nie, mam ostani angielski, pewnie zaliczyłam ładnie test, cos mi ten francuz dodaje skrzydeł - niedobrze Żyje juz egzaminami, eh i jeżdzenie autem nie jest złe, dam rade


Pozdrawiam

hehe dasz radę już to widzę powiedz mi po co ty tak walczysz z tymi słodyczami ?? Nie lepiej włączyć je w dzienny limit ? Ja staram się nie jeść, ale jak mam ochotę to zjadam kostke albo dwie albo więcej czekolady i nie przejmuję się za bardzo.
Coś dużo piszesz o tym Francuzie, chyba ci się spodobał. cieszę sie że dobrze ci idzie z angielskiego I ta jazda autem też mnie cieszy, nie bede się bała wyjść na ulice w razie gdybym była w Krakowie

A co do brudnych owoców to ja jakoś boję się chorób związanych z brudem i niemytym jedzeniem i owocami. Ale każdy robi jak lubi.

Kurde facet jest przystojny, ale niski troche i szczuplutki. hehe sie nasłuchałam jaka ja sliczna jestem I cóz no tez mi powiedział, że mam ładny usmiech hehe to wiem, że nie kłamał.

Kitola ja chce tak z tydzien nie jest słodyczy, a potem pomalutku np. raz w tygodniu milky way czy kawałek sernika musze oduczyc sie przesadzac tj siąść i wpiepszyc całe opakowanie rafaello czy całą czekolade Na razie jak co jogurt i to lihgt bez cukru ale ze słodzikiem


Pozdrówki

a co z kiciorem ?

O proszę jakie poważne tematy tu są znowu poruszane i walka z pokusami się toczy i dietkowanie i ćwiczonka i w ogóle wszystko

Kurcze babeczki ja bez tego forum chyba niepotrafiłabym juz teraz żyć Normalnie nie ma możliwości żebym nie zajrzała tutaj chociaż raz dziennie, to jakimś nałogiem sie stało Może dlatego,że w sumie same plusy to forum ma. Chudnie sie z nim, wyżalić się można, pochwalić itd

A ja pobwaiłam się gdzieś z godzinke w piasku i oto właśnie wróciłam