Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

Magi to czekam i zaraz sprawdzę poczte

Pandolina a może zamiast sie złościć to zapisz sie na jakiś kurs tanca ?? choćby towarzyskiego, Jenny polecała taki pisała że bardzo fajne było

wierze ze fajnie, tylko partnera do tanca brak bo moj to na bank by na to nie psozedl, jakis wstydliwy jest albo tylko tak udaje.

ale jestem glodna, zjadlabym konia z kopytami ale za bardzo w ost tyg sobie pofolgowalam i dzis rano byly tego skutki na wadze- chyba mi zwariowala, takze mam scisly post, nie wiem jak ja to wytrzymam

Pandolina o tej godzinie już nie wolno jeść !!!!!!!!!!!!!!!!!!! absolutnie, pod żadnym pozorem nie wolno ci już nic zjeść !!!!!!!!!!!!!!

Napij się herbaty czerwonej, albo inke gorącą z mlekiem, albo kakao , dobrze robią na wieczorny głod, ja wiem jedno u mnie woda działa głodopędnie i nie piję wody,wcale, nie znosze wody

Pandolina bardzo było miło pisać sobie z tobą, ale ja już idę spać, bo coś zmęczona jestem a jutro pewnie zaś pobudka o piątej będzie

Dobranoc i ja juz wyłączam kompa i zmykam spać

a i jeszcze 6AW

kakao to jest to, ty to masz leb kitola
dobranoc i spij dobrze

pewnei, że Kitola ma łeb :P i wogóle jest fajna
:P

a co do takiego kursu tańca tow. to naprawdę polecam, a zwłaszcza, że poszłybyście z kimś kto się partnerem nazywa
hehe

buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaczki :*******************

Kitolku Ty już idziesz lulku
Ja dopiero wrzuciłam zdjęcia do kompa i zaraz je wrzucę na pocztę więc sprawdź sobie ją jutro :P no i śpij dobrze słoneczkoja też zaraz zmykam bo jutro do pracy trzeba wstać :P kolorowych snów :P :P :P :P :P

witam

A pewnie że poszłam wczoraj spać tak wcześnie i powiem wam że częściej musze tak robic, bo śiwetnie mi to zrobiło, zwłaszcza ze Kuba w nocy przetransportował sie do nas i spaliśmy do siódmej Czyli wyspana jestem

A wczoraj wieczorem jak już miałam iść spać to sobie o cholernym 6AW przypomniałam, a tak bardzo mi się nie chciało, oj bardzo bardzo. I tak sobei pomyślalam że oleje te ćwiczenia a wam napiszę że cwiczyłam , ale za chwilę naszła mnie myśl "Anka i komu ty chcesz zrobić na złość tym że nie poćwiczysz?? wstyd ci przed dziewczynami że chcesz klamać ?? to ruszaj dupe i na podłoge ćwiczyć".
No i poćwiczyłam, wczoraj były trzy serie po 10 powtórzeń, Jezu jakie one ciężkie były, w połowie trzeciej serii to juz z ledwościa podnosiłam głowę i nogi, ale powiem szczerze, jak na spowiedzi, że w połowie przedostatniego ćwiczenia wysiadłam, po prostu nie dalam rady dłużej Sił mi zabrakło, ale i tak nie poddaję się, i dzisiaj i tak będę ćwiczyć, powinno mi odrobinę lżej pójść. Jaromina nie musisz sie obawiać że nawalę, bo nawet jeśli nie udało mi się zrobić wszystkich ostatnich powtórzeń to nie powód żeby rezygnować.
Waga taka sama, wiedziałam że zwolni tempo bardzo niedługo, ale nie poddaję się, dzisiaj na śnaidananie dalej truskawy, potem kupię czereśnie i na kolację będą, a na obiad kalafior.

Jenny będziemy tęsknić i to bardzo

Pandolina i jak ?? smakowało kakałko ?? ja wiem co mowię, bo mi tez czasami pomaga na wieczorny głód

Magi to sprawdzę sobie dzisiaj pocztę jak nie będzie rano to sprawdzę wieczorem jak już będziesz

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie

witam

kitolko dzieki za rade z tym kakaem, naprawde swietny pomysł, tylko troche za slodkie mi wyszlo i nie wypilam calego dobrze ze wczoraj nic nie zjadlam, dzieki temu dzis sie okazalo ze jednak nie przytylam przez ostatni szalony tydzien, bo wczoraj moja waga odmowila posluszenstwa, ale dzis juz jest ok

hej
to dobrze kitola ze sie wyspalaś przynajmniej nie bedziesz w zlym humorze.

jenny na ile wyjeżdzasz?

Ja dziś zjadłam sobie na śniadanko zielone jabłko i jogurt.Kurcze u nas
taki upał że nie ma czym odychać a ja muszę di babci jechać i zrywać
truskawki