Strona 458 z 924 PierwszyPierwszy ... 358 408 448 456 457 458 459 460 468 508 558 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,571 do 4,580 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #4571
    blackrose1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Żyrafa też wymiata

  2. #4572
    blackrose1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tez uwielbiam "KOCHAM CIĘ ŻYCIE" nawet opis na gg mam taki

  3. #4573
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hehehehe

    kurcze ,no i nie zjadlam tej kolacji, normalnie nie miałam ochoty

    Jenny
    Blackrose

  4. #4574
    blackrose1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i super

  5. #4575
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    hehe, dobrze, że tej kolacji nie zjadłaś :P
    jakbyś miała ochotę to co innego...

    ja zaraz na zajęcia jadę. na szczęście mam tylko jeden wykład, a potem do końca dnia wolne

    miłego dnia!

  6. #4576
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    hej kitola żarłoku jeden pozdrawia Cie drugi mega żarłok, czyli ja to co ja wczoraj wyprawiałam w kuchni, to masakra
    ale dzisiaj jest juz ok, tzn. wszystko w normie
    wiesz co? gdybym ja tak gotowała jak Ty, to dni obżarstwa miałabym codziennie i niezmiennie


  7. #4577
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Żarłok wita

    Dzisiaj rano zjadlam śniadanko, dwie kromki razowca z masłem ,kiełbską, majonezem i kukurydzą. Pyszne, polecam. Ale się rozpędziłam i poszłam sobie jeszcze zrobić. Ale przypominałam soibe że to był tylko jeden dzień. A nie juz tak na stałe

    Wiecie, ja sobie tak ciągle odmawiałam majonezu, chociaz go uwielbiam. I doczytałam że wcale nie ma tak dużo kalorii. A ja tak cienko ten chlebek nim smaruję. I nie będę wydziwiać. Bo jak sobie czegoś dlugo odmawiam to się konczy atakiem głodu.

    Dobrze mi zrobił wczorajszy dzień. Moze to i dobre tak czasem sobie pozwolić, ale najwyżej raz w miesiącu nie częściej. Bez żadnych wyrzutów. Jadłam sobei wszystko na co miałam ochotę. Czyli głownie pieczywko

    Na razie zarzucam diete makaronową. Muszę pojeść jakeiś normalne obiadu, czyli inne niż makaron. Ale wróce do niej . a na pewno będę korzystac z jej przepisów bo były zarąbiste

    Ależ mam fajny humor

    Ago czytałam u Agasska o twoim wczorajszym dniu. I narobilaś mi smaka na placki ziemniaczane. Zrobię dzisiaj. Bo zostało mi z wczoraj dużo kurczaka z pieczarkami w sosie śmietanowym to poleję tym placki ależ bedzie dobre już nie moge sie doczekać. Zjem pięć małych placków (jak to się u mnie w domu mówiło - jedną patelnie). Ale z mieskiem będzie to sie najem

    Ostatnio kocham chlebuś, bułeczki, kanapeczki. I chyba przez jakiś czas na tym pociągnę. Ale nie na zasadzie ataku głoda,tylko świadome jedzenie. w niewielkich ilościach, ale na każdy posiłek jak się nasycę pieczywkiem to będę znowu jeść co innego

    Agassek a tobie gratuluję wczorajszego dnia tak pięknie udanego dzisiaj ja też będę już grzeczniejsza

    Blackrose śliczna jestes wiesz ?? ale ci to poweim u ciebie oglądałam sobie zdjęcia już kilka dni temu. Ale leń jestem i mi sie pisac nie chciało

    Pozdrawiam was i życzę miłego dnia
    Zarłok

  8. #4578
    blackrose1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Kitolciu
    Super,że ten jeden dzień pomógł CI się odstresować, zapomnieć o ciągłej diecie i zastanawianiu się nad tym co zjesz i że wprawił Cię w dobry humor Ja jakoś ciągnę na razie, bez takich ataków, mam nadzieję,że to potrwa jak najdłużej. Jestem już po śniadanku. Zjadłam 200ml jogurtu truskawkowego z 3 łyżeczkami otrąb i 4 łyżeczkami płatków Fitness. Mniam
    Co do placków ziemniaczanych to ostatnio z nimi walczyłam Jak wróciłam do domu to babunia zrobiła właśnie z takim sosem z drobiem Matko jak mi się chciało, ale tylko spróbowałam i grzecznie za resztę podziękowałam

  9. #4579
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Zhej

    Niom , dobrze, bardzo dobrsze mi zrobił. Bo w neidziele juz naprawdę nie miałam siły na dalsze odchudzanie i nawet podjęłam decyzję o zakonczeniu diektowania. Ale dzisiaj już jesteem pełna energiii i siły do dalszej walki.

    Naprawdę, czuję się tak jakbym mogła góry przenosić. Nic nie wydaje mi się niewykonalnym. Ani praca, ani opieka nad kuba, ani dietka. Nic.

    Dzisiaj chciałam sobie kupić batonika, ale w zamian kupiłam sobie taki deserek z Wedla z bitą smietaną. Przepyszne, tylko kurde, Kuba zjadł mi połowę , a nie byl to batonik. Czyli dieta jest ok

    Na drugie sniadanko zjem sobie zupkę jarzynową z Winiar. Może nie jst to jakieś mega zdrowe, ale ja ją uwielbiam, to sobie zjem. A co

  10. #4580
    kubaxxl jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Naprawdę, czuję się tak jakbym mogła góry przenosić. Nic nie wydaje mi się niewykonalnym. Ani praca, ani opieka nad kuba, ani dietka. Nic.
    Zależy nad jakim Kubą

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •