Strona 508 z 924 PierwszyPierwszy ... 8 408 458 498 506 507 508 509 510 518 558 608 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,071 do 5,080 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #5071
    Kitola Guest

    Domyślnie

    oj Xixa widzisz ?? i nawet parzymy się w tym samym czasie
    dobra, poslucham cię
    dzisiaj sie nie obżerałam

  2. #5072
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    ja też nie i wczoraj nie. i jutro nie będę!!! będę jadła nieco więcej, myśle,ze wyjdzie mi ponad 1200 na pewno, bo nie liczę teraz mówię szczerze - lepiej niech schudnę wolniej, ale bez napadów! i nie będę sobie odmawiać hmmm...np...czekolady

  3. #5073
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Xixa no to brawo za super podejście
    mam podobne, tylko wykonanie tego mi nie wychodzi

    A wiesz że dzisiaj mija dokładnie rok od kiedy założyłam swoj wątek ?? i przylączylam do forum ??

    I w zwiążku z tym dzisiaj jest moja chwila prawdy. Możecie mi napisać co mysllićie o moim odchudzaniu. Pozwalam pisać szczerze. Nie obrażę sie. No bez przesady, nie musicie mnie wyzywać od idiiotek, ale też nie chodzi mi o komentarze "świetnie ci idzie" bo to nieprawda.
    Ale tak mi sie wydaje, że moze z waszych opinii zarysuje się jakiś obraz mojego odchudzania i znajdę to co robię źle.

  4. #5074
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    TO JA, TO JA BĘDĘ PIERWSZA~~~~
    ~
    po pierwsze, powiem ,że ja jestem na tym forum od czerwca 2005 r i co? zdążyłam już zrzucić 23 kg, potem przytyć i plus gigantyczne jo-jo, napady, kompulsy, senes, kilkanaście razy [hę?] zwracałam żarcie [fuj!] itp, itd. ale nie o tym chciałam pisać[ ale się samo napisało]

    kitola, u mnie też jest gorzej z wykonaniem planu. ale wpadki to normalna rzecz, no ja tak myślę... ale nie mogą być usprawiedliwianiem się

    co sądzę o twoim odchudzaniu może się zdziwisz, ale naprawdę zauważyłam wiele podobieństw, ja też mam gorsze dni [często], ochote na zarcie, jakieś doły, wpadki, ciągle stoję w miejscu, no nie stoję, ale tak ciągle tylko +/- 5 kg. u ciebie na szczęście mniej i tak samo miewamy zmiany nastrojów! ja też kiedyś myslałam o odejściu z dieta.pl, ale nie odeszłam, przeczekałam zły okres i wróciła,m. ciągle wracamy, co? a co do jedzenia, to chyba tak samo myślę, co ty [myślałam]: chcę schudnąć szybko

    dobra, już nie chcę. nie uda się. przynajmniej w moim przypadku dobra, idę w żółwim tempie.myślę ,ze za bardzo przywiązujesz się do myślenia o diecie, może za bardzo się organiczasz,albo np. nie jesz pewnych produktów...nie wiem, ale ja tak mam wtedy, gdy nie pozwalam sobie na wszystko, czego pragnę, np. kilka kostek czekolady. wtedy włącza się mechanizm obronny organizmu może to i dobrze, inaczej każda byłaby anorektyczką. oj,

    kitola, nie myśle o twoim sposobie odchudzania nic złego, naprawdę, ale nie mówię, że "świetnie ci idzie". powiem tak: jesli się weźmiesz i postanowisz twrado - musi się udać! ale wszystko zalezy od ciebie! my tylko podtrzymujemy na duchu!

  5. #5075
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Xixa dzięki

    kurde, ja mam nadzieję, że mnie ominie jojo gigant jakie ciebie dopadło. szkoda, że cię to spotkało. Ale to chyba jest wina tej glupiej chęci szybkiego schudniecia. Bo ja tez tak robiłam, i też zaliczyłam jojo, ale przed 70 się zatrzymałam. Nie wyszło ponad. I nie wyjdzie, chyba że w kolejnej ciąży

    Ja swoje wnioski napiszę wieczorem, jak dobrze to przemysłę. Naprawdę chciałabym schudnąć tak mądrze i bez wpadek, bez dółów, joja

    Czekam jeszcze na opinie Agasska, chcoiaż akurat wiem co ona napisze. I chyba sobei te jej rady zapiszę i przykleję na lodówkę. Ty Xixa tez tak zrób. Agassek ma rację zawsze i wszędzie a poza tym wyłapuje moje wpadki. Ostatnio u Pipuchny (u niej bo wiem że tam nie pisujecie) napisałam że zjadłam snickersa, a wieczorem Agassek mi pisze żebym już więcej sinkersów nie jadła no kurde śledzi mnie czy jak ??

  6. #5076
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    śledzi! tak myślę!

  7. #5077
    Kitola Guest

    Domyślnie

    ide spać , okropnie źle sie czuje

    Dobranoc

  8. #5078
    Agabie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam po długaśnej przerwie mam nadzieję, że wrócę, (takie mam przynajmiej plany ) BUZIAKI!!!!

  9. #5079
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    nom dobra to teraz ja! mogę?

    tak w ogóle to dzien dobry

    jeśli chodzi o agasska to na bank Cie śledzi, ja myślę, że ona to w ogóle miała kontakty z WSI heehhee
    ale poczekaj na nią dzieubku, zaraz wyleje Ci kubeł zimnej wody na głowę

    a tak poważnie..
    widzisz, ja wpadam tu ostatnimi czasy regularnie, wdarłam się siłą (tak sie broniłyście ) i juz zostałam
    co nieco udało mi się zauważyć, ale ja tu moralizowac nie będę, bo taki sam głupol jestem jak Ty :P Mam nadzieję, że dzień dobrej kitoli trwa i jak podzielę się swoimi spostrzeżeniami, to siem nie obrazisz? bo zaraz Ci tu nawrzucam ile wlezie
    a tak poważnie po raz drugi..
    kituś uważam, że masz świetne podejście do samej siebie i do dietkowania też
    nie mówię, że świetnie idzie, ale że masz ten fantastyczny dystans
    wiesz dlaczego?
    nie popadasz ze skrajności w skrajność, jak zjesz o północy kanapkę z baleronem i majonezem, to trudno, stało się, zła jesteś i już. Ale zawsze jest założenie, że jutro będzie lepiej. I tak byc powinno.
    Na pewno brakuje Ci silnej woli i samozaparcia.
    Ale tego brakuje nam wszystkim. No może prawie wszystkim. Mnie na pewno brakuje
    Lubie w Tobie to, że dieta Cie nie dominuje
    sa gorsze dni, fochy, ale zawsze jest ten chłodny realizm po czasie jestes na tyle dojrzała, że masz świadomość jak głupie sa niektóre diety. Myślę, że znasz swoja wartość. I tak naprawdę to myślę, że lubisz siebie. Adam, Kuba daja Ci tę pewność siebie.
    Pewnie, że nie jest różowo cały czas, miewasz dołki, każdy je ma, ale ogólnie jestes pozytywnie nastawiona. Masz zdrowe podejście.
    Co mogłabys zmienić?
    chyba te wieczorne odwiedziny lodówki. Tylko tyle. Masz tyle ruchu przy Kubie, że nie potrzebne sa Ci diety cud, bardzo restrykcyjne, albo katusze na siłowni. Podoba mi się, że dbasz o siebie i dajesz przykład innym (ostatnio u xixy )
    Kobieta powinna być atrakcyjna głownie dla siebie.
    Co jeszcze zaobserwowałam? masz chwilowy zapał do wielu rzeczy. Do ćwiczeń, do różnego rodzaju diet. Ja też. Każda z nas, inaczej byśmy sie nie odchudzały całe życie

    recepta? chyba tylko rezygnacja z tych wieczornych eskapad do kuchni. A majonez jeśli lubisz - jedz. Czekolada - proszę bardzo. Uważam podobnie jak xixa - jeśli będziesz odmawiać sobie rzeczy, krórych potrzebujesz, organizm i tak się odezwie. Więc po co takie rewolucje?
    Tylko nie jedz tak późno, rób sobie te swoje brzuszki, z których możesz być dumna (zazdroszczę ) i dużo sie usmiechaj
    i bądź taka jaka jesteś :**** bo taką Cie kochamy

    nom to by było na tyle

  10. #5080
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej

    Witam czwartkowo ale ciągle mi się wydaje , że to piątek juz. Nie mogę sie przestawić
    Dzisiaj wieczorem już wraca mąż już nie moge się doczekać.

    W nocy śniło mi się że jest wojna i Polska oczywiśćie pod okupacją jakżeby inaczej Niemcy posegregowali ludność i ci z brązowymi oczami musieli nosić niebieskie piżamy, ci z niebieskimi oczami szare piżamy, i cos tam jeszcze. Nieza dobrze pamiętam wiem że sie balam i w ogóle
    Ja mam jednak durne sny

    Agabie super że już jesteś i ja też mam nadzieję że uda ci sie schudnać Pomyśl że i tak nam sie udalo. Przecież nie wróciłyśmy do wagi wyjściowej, prawda ?? czyli jest dobrze Resztę co została stracimy za jakis czas. Tylko trzeba nad sobą pracować. MOcno i nie poddawać sie.

    A ja na śńiadanko zjadłam : grzanki
    jestem przyjemnie najedzona i zadowolona i myśłę że to mi pomoże uniknąć napadu głodu w dzień a przynajmniej będę się bardzo starać.

    Kurde, chciałam iść dzisiaj z Kubą na mały spacer i dupa, bo deszcz pada
    może to i dobrze jak jeszcze dzień posiedzimy w domu

    W końcu ja się w dalszym ciągu fatalnie czuję. a muszę patrzeć nie tylko na kube, na siebie też czasem trzeba zwrócić uwage
    chociaż czasami mi się wydaje, ze ja jestem nieważna, moje potrzeby i problemy sie nie liczą Dla mnie ważńy jest tylko Kubuś.
    Ale jak to sobie uzmysławiam to staram sie tez dbać o siebie

    Pozdrawiam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •