Zamieszczone przez
mariki
Zamieszczone przez
Kitola
Ale nie stać mnie na Cambridge, i chociaż prosiłam męża to sie nie zgodził. Poweidział że mam ćwiczyć a nie durne diety stosować. NIe zna sie i tyle.
Pewnie podpadnę wszystkim laskom na forum, ale
KITOLA to co powiedział Ci mąż to prawda, jeszcze raz prawda i tylko prawda. Kobieto! Weź się w garsc!!! Możesz dać sobie spokoj z dieta, ale jesli bedziesz cwiczyc (chociaz bieganie i brzuszki, ale bez oszukiwania
) to efekt na pewno bedzie.
Jedzonko powinno być zdrowe, oczywiscie, ale podstawa to ruch.
Tak wiec DO ROBOTY!!!!
podpisuje się :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P
spaceruj, tańcz, sprzątaj (), krzycz, biegaj i w ogóle
fajnie z tą firanką.. :P
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki