Strona 653 z 924 PierwszyPierwszy ... 153 553 603 643 651 652 653 654 655 663 703 753 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 6,521 do 6,530 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #6521
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Eeeee noooo sprawa nie wyglada tak dramatycznie jak by się zdawac mogło Przeciez kitola zadzwonili, a jak by mieli Cię w dupie to na pewno nikt nie kontaktowalby się z Tobą, wiec iskiereczka nadziei jest i tego się trzymajmy Pamiętaj że nie ma tego złego ...

    A ja tez nie Wejderkowałam, zaczne od poniedziałku, moze nie bedzie tak gorąco oi chęci bedą większe

    Przesyłam buziale na dobranoc i glowa do góry :P


    P.s Jakby się jednak tak złożyło, że nie dostałabys tej pracy to ICH WIELKA STRATA !!!, bo nie maja pojęcia jak fajnego pracownika tracą ! i wiesz co? beznadziejni z nich psycholodzy skoro nie umieja trafnie oceniac ludzi ...

  2. #6522
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kitola
    no wtedy była godzina ósma, to jeszcze moglam zjeść
    tak, tak... a teraz jest 6:17 i ja sobie piszę tego posta, bo lubię wstawać o nie wiadomo jakiej porze
    czy aby na pewno była wtedy ósma?

    więcej nie napiszę, bo już czasu za dużo nie mam
    buziak na miłą sobotę :*

  3. #6523
    rolini Guest

    Domyślnie

    czołem Kitolka!I jak tam ?Dzis juz lepiej?mam nadzieje ze tak
    Pozdrawiam.....

  4. #6524
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hje

    dzisiaj tylko wpadam na swoje dwa wątki, nie mam siły na więcej
    wyobraźie sobie że gardło mi napierdziela i katar mam no jak możńa sie przeziębić w taki upał ??

    Jarominek Adam też mi wytłumaczył spokojnie, ze mam bardzo dużą szansę na pracę, a to zę facet nie chciał mnie zobowiązywać do tej pracy to dobrze, bo nigdy nie wiadomo czy w tym czasie ktoś nie zaproponuje mi czegoś znacznie ciekawszego i lepiej płatnego.

    no nic, może nam sie uda wyskoczyć nad morze. O ile moje kochanie dostanie urlop na następny tydzien. W poniedziałek coś sie może dowiemy

    jaja będą jak mi pan prezes zadzwoni jak będe nad morzem, że mam tą pracę i mam już przyjść. No nic, Adam mi powiedział że mam zapytać czy już mam wracąć i przyjść do pracy czy mogę zostać tyle ile zaplanowałam. Raczej wątpliwe żeby kazał zjeżdzać od razu , a lepiej to brzmi

    Ale nic nie wiem czy to wypali czy nie czy w ogóle jakiś tani pokoj znajdziemy.
    A tak to Kuba by został dłużej nad morzem. Bo tak chcemy jechać, zeby tam być w dniu wyjazdu moich rodziców (czyli w sobote rano).

    Rolinku troszkę lepiej, dzisaij już nie chlipię cały czas, ale nie umiem sie do niczego zmoblilzować nic mi się nie chce

    Agassi :P humorek widzę, ze dopisuje
    ale to dobrze :P
    a naprawde jadłam kolację o 20 :P

    Śniadanie: dwie wasy z serkiem i warzywkami, druczek
    II śniadanie: kromka chleba j.w.
    Obiad: fasolka szparagowa po mojemu

    miłego dnia

  5. #6525
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kitola
    Śniadanie: druczek
    II śniadanie: j.w.
    mmrrrrrhau...

  6. #6526
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Xixa
    ciekawie cytujesz :P

    ja już po obiadku, i wyobraźcie sobie że połowę porcji zostawiłam
    ale jadłam tak jak czytałam w gazecie, kęs do buzi a widelec odlożyć, i tak cały czas, i żułam długo i sie strasznie szybko najadłam
    to tak sie da ??
    nie nażreć się a najeść ??

    dzisiaj znowu robiliśmy dzemy wiśniowe, i pewnie jeszcze kilka zrobimy bo wiśnie obrodziły na maksa a mi sie tak już nie chce robić

    na obiad miałam makaron, fasolkę, kukurydzę, śmietanę i ser żółty. No wiecie, takie coś smaczne

  7. #6527
    XixaNowa Guest

    Domyślnie

    no wybrałam przeciez te najwazniejsze rzeczy do cytowania ha, a obiadek naprawde brzmi smakowicie

  8. #6528
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hej dziewczynki

    cieszę sie że wpadacie tak tłumnie :P

    dopiero niedawno weszłam na neta, chociaż i tak mi mężuś buczy że znowu na forum zamiast z nim

    byliśmy na rowerkach, pojeździliśmy po lesie i fajnie było

    potem poszliśmy do pizzerii i zjadłam prawie pół pizzy, bo jeden kawałek oddałam mężowi. Nie żebym nie dala rady go zmieścic, miejsca w brzuszku miałam jeszcze dużó, ale nie chciałam go zjeść.
    Wiecie, uczę sie jeść powoli i małe kęsy brać do buzi i odkładam sztućce za każdym razem. No może w koncu sie kiedyś nauczę jeść jak człowiek

    Śniadanie: wasa z serem i ogórkiem
    II śniadanie: kieliszek śliwowicy, kieliszek jakiejś tam nalewki, kawałek chałwy
    Obiad: kasza gryczana po mojemu, fasolka szparagowa
    Kolacja: ww pizza
    Deserek: 4 czekoladki (takie pralinki z bombonierki).

    Dziwnie jadłam, ale nie tak źle.

    Xixuś wiesz ja uwierzyłąm, że uda mi się schudnać, ale tak normalnie bez psychicznych wyskoków, bez tego obżerania sie. tak powoli małymi kroczkami
    pomalutku powolutku zmieniam nawyki i na razie przebiega to bezboleśnie

    Aha, a jak chcesz dobić do 1500 to weź dolej do czegoś oliwy z oliwek, sama wiesz ze to szalenie kaloryczne, a przy okazji molto zdrowe

    dobra, kończę skarbusie, bo mężuś buczy

  9. #6529
    Kitola Guest

    Domyślnie

    no to dla wiernych fanek kilka zdjęć









    jakość z telefonu, więc trzeba sie przyzwyczaić

  10. #6530
    juem Guest

    Domyślnie

    wyglądasz bardzo dobrze. chciałabym mieć takie ramiona i uda...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •