wiem ja tez mam slodkie wspomnienia z wtedy :P :P
taka malutka byla i tak slodko sie przytulila do mnie jak mi ja podano po porodzie ,mmmmm miodzio :P
wiem ja tez mam slodkie wspomnienia z wtedy :P :P
taka malutka byla i tak slodko sie przytulila do mnie jak mi ja podano po porodzie ,mmmmm miodzio :P
a ja nie mam zadnych wspomnien
ale bede miala
przynajmniej mam taka nadzieje
kitolek nie raczy Was poinformowac, to ja Wam powiem
pieknie wypadla dzisiaj, jutro znow idzie, beda sprawdzac czy umie pisac i czytac dzis miala za zadanie powiedziec gdzie mieszka. Ona to niby po tej swojej anglistyce, ale ni w zab jezyka
no dobra, to wam powiem w sekrecie, ze super jej poszlo i jutro znow lezie sie wykazac. Jak na moje oko, ma olbrzymie szanse. Bedziemy trzymac za nia kciuki, co?
nie znosze puddingow fuujj jak Wy to mozecie jesc? bleah
a za mna chodza nalesniki od daaawna, chyba jutro usmaze o ile zostane w domu
No to super trzymamy kciuki uda sie
hej dziwczątka
no tak głupio chyba bez jednego słowa to pisze
dzięi skarby za wsparcie
ale dzisaj mam strasznie z czasem, w jeden wieczór mam sie nauczyć całej rachunkowości żartuję ale będą sprawdzać na ile sie orientuje w finansach, a tu akurat to lewa jestem
nic nie paimętam , a i w studium jak byłam, to z rachunkowości zawsze zwiewałam na piwo do baru, bo nic nie jarzyłam, potem na zaliczeniach to mi dziewczyny pomagały
no i teraz żaluję ze sie nie uczyłam wtedy, teraz bym cokolwiek jarzyla z tego co czytam
a nie jarzę nic
zdam sie na swój urok własny i intuicję
zobaczymy czy prace dostanę
Ago uwielbiam cie
czekajcie czekajcie, co to za szturm na wątek ??
nom, o 13 jadę sie popisać, poćwiczyłąm już czytanie, nawet mi całkiem szybko idzie składanie literek do kupy, ale mam problem z dlugimi wyrazami
pisanie też ciężko ale postaram sie
no śniadania nie zjadłąm, usmażyłam sobie omlet , skosztowałam, Kuba też skosztowął i zjadł mi cały
na zdrówko niech mu pojdzie, mamusia przynajmniej schudnie
dzsiaj waga pokazała 70 kg
idzie w dół
idzie w dół
idzie w dół
cały czas po deczku idzie w dół
pozddraiam
no to gratuluje.... Ja się waże w poniedziałki ale nie wierzę ze będzie szła w duł, ja przez okres zawsze mam zastój i nieważne czy dietę trzymam czy nie zawsze stoi może teraz będzie inaczej zobaczymy ale powiem ci w sekrecie że bardzo chciałabym zobaczyć 55 kg uhhhdzsiaj waga pokazała 70 kg Mr. Green
idzie w dół
idzie w dół
idzie w dół
cały czas po deczku idzie w dół Mr. Green
Hej, Kitoleczku!
Dzięki za odwiedzinki
Gratuluję ostatniej 7
Jak poszło czytanie i pisanie?
Uściski!
hej
czytanie i pisanie jezcze jakoś dałam radę, trochę dukałam, ale ujdzie
wyłozyłam sie na liczeniu
no nie dostałam pracy
szukam dalej
nie mam czasu ani weny zeby wiecej pisać
Cześć Kitola
Nie ma się co łamać, wcześniej czy później dostaniesz prace taka jaką chcesz, tylko nie wolno się poddawać, bo po co Jeśli się poddamy, to nic nie osiągniemy Wiesz o tym...widzę,że do dietki wracasz i brawo z tłuszczem też trzeba walczyć,a pamiętaj im dłużej on na nas pasożytuje, tym ciężej się go pozbyć.
Pozdrawiam.
zhej
wiecie już mi trochę lepiej, płacz jednak pomaga
dużo mi Ago pomogła, Adam tez mnie pocieszył
i jak mu opowiadałam jak tam jest w tej firmie, to powiedział, ze cieszy sie że nie przyjeli mnie tam, bo to nie dla mnie. Mam szukać dalej, ale nie czegokolwiek, tylko tego co mi da i pieniądze i satysfakcję.
Ma rację, ale ja chcę już cokolwiek robić, co da jakąkolwiek kasę
a poza tym niefajne dziewczyny tam pracują, już na wstępie pokazały mi że są złośliwe, i chociaż wiedizały że mi raczej potrzeba uśmiechu i miłęgo słowa , nie szyderstwa
prawdę mówiąc to jedna wyglądała jak niedorozwinięta, a druga jak ******,
nie mam nic przeciwko gorsetom, ale siedzieć takiemu roznegliżowanemu w pracy ??
racja, dobrze że tam nei pracuję
Peszka ja też ich nie lubię
wiem że kiedyś znajdę pracę, już powoli nachodzi mnei mysl, żeby iść do sklepu pracować już rózne dziwne mysli mam
ale dzięki że wpadłaś i napisałas
Bridrose witam miło widzieć nową buzie zaraz sie humor poprawia
no, masz rację, nie wolno sie poddawać, i ja nie mam najmniejszego zamiaru tego robić.
Tluszcz powoli ze mnie wyparowuje mam nadzieję, zę za tydzień jakiś zobaczę to moje 69 kg
Dzisiaj zjedzone:
śniadanie: kęs omletu
Obiad: kawałek kotleta z kurczaka, sałatka z pomidora, jeden ziemniak
Deser: pączek z adwokatem w polewie czekoladowej
Kolacja: maluteńka kromeczka ze smalcem i ogórkiem kiszonym łoj jakie to pyszne bylo
nic już dzisiaj nie jem
leci koncert ich troje, i ja tego w dodatku słucham
tzn. teraz slłucham, nie ogólnie
Zakładki