Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

hej paskudo

chyba nie chcesz żeby biedna Kitolka sie nerwowa zrobiła ??

bosshe biedna nerwowa? toż nerwowa Ty juz jestes nic Ci nie pomoze i nie zaszkodzi


po cos sie tak obzarla, he? nie znasz sie zapewne na zegarku, wcale bym sie nie zdziwila toz po 19.00 juz sie nie je a dziewietnasta to jest wtedy, gdy wskazowki zegarka sa w takim polozeniu




no, teraz to juz chyba bedziesz uwazala

ojj u Kitolka nie napisałam
a muszę już lecieć, jakoś mi Twój wątek umknął

przepraszam, wpadnę wieczorkiem

a zresztą ćwoka zostawię i będzie dobrze :*



miłego dnia!

nie narzekam... ciesze sie z kazdej wspolnej chwili niestety co do nocy... troche sie odzwyczaiłam i mi ciezko sie przestawic z powrotem karmienie co trzy godziny powoduje ze nie spie ... prwie w ogole... i codze jak cien...

Czesc Kitola!!
Ja wczoraj pięknie dietkowałam..
do godz...17
a pozniej??zzarłam 3 kawałki ciasta orzechowego....2 kromki chleba....i nie wiem co jeszcze ale tez zrobiło mi sie nie dobrze.
na siłowni nie byłam..ide dzis......własnie miałam wsadzic se do gęby delicje,ale ja oddałam grzesiowi..
dlaczego ja ciagle zapominam ze jestem na diecie?moze powinnam sobie gdzies to zapisac??jakies transparenty na lodówce itP/????

Cześć

Kitolek znalazl motywacje do odchudzania, ale nie chce sie pochwalic jaką U mnie z dieta dziwnie, tzn jak przychodze z pracy to co rusz podjadam wczoraj np o 21: marsa zagryzalam popkornem i nijak to sie ma do dietkowania. Dobrze, ze choc waga stoi w miejscu i nie rosnie.

Anka moze tym razem sie uda?????

Zamieszczone przez pipuchna

Anka moze tym razem sie uda?????

nie może, a na pewno

hej
nie bardzo mam chęci dzisiaj na forum stukać, to u siebie jeszcze tylko napisze ( u paru osób powiedziałam co nieco ale na wszsytkie wątki nie dam rady oczywiscie poczytałam )

ech
na kolacje, za zdrowie Agasska zjadłam prawie pół kilo frytek
smaczne byly, nei powiem, teściowa usmażyła, a mi prawie język do tylka uciekł, więc jak mi je przyniosła na dół to sama je zdjadlam

Pipuchna też mam taką nadzieję

Jarominek a jak mam swoją motywacje w postaci facetów
lubię widzieć ten błysk w oku ...
no i po co więcej mam o tym mówić ??
a co do twojej wagi, to NA RAZIE nie rośnie

Roleczka heh, i po co Ci to bylo ? ale wiem jak sie po tym czulaś
a tak w ogóle to napisalam dzsiaj do Ciebie list i go wyslałam
aha, lodówka
wiesz, jak mi dobrze zaplacisz, albo będziesz wysylac w listach slodycze to będę i u Ciebie straszyła w lodówce
taka mara bedę, otwierasz lodówkę, a tu naga albo w samej bieliźnie Kitola siedzi odechce Ci sie jedzenia od razu
ja na lodówce powiesilam zdjęcie Ago co to mi je ku przestrodze wysłała
i zawsze jak zerknę to działa własnie jak taki strach na kitole

Lun cześć cieniu
przejdzie, wszystko przechodzi, dzieci sie przyzwyczajają, dlużej śpią albo i nie
no trudno, każda mamolka to przechodziła, i takie są uroki macierzyństwa, a mi sie coraz bardziej chce drugiego dzieciaczka

Agassi normalnie to powinnam sie obrazić, ale skoro masz urodziny i raczylaś nawet telefon odebrać i pogadać ze mną bez złośliwości to Ci wybaczę

Ago jakie ładne kółeczko, i mowisz ze to sie zegar nazywa ?? <myśli> pierwsze slyszę ale u mnei nie ma czegos takiego w domu :/

to by bylo na tyle...
czytam harry pottera drugą cześć, też jest fajna, i kurna na nic nie mam czasu
a juz na pewno nie na naukę, w weekend zjazd a ja nic

dobranoc żabki
wracam do lektury

no sliczna kitolka, kochana nasza! pulchniutka bedzie! brzusio bedzie slodziutki jak galaretka, a trzasl sie bedzie jak budyn
brawo kituś - niech Ci na zdrowie te frytki wyjda

P.S. ja tez mialam frytki na obiad, ale zjadlam 1 sztuke

witam cie z workami pod oczami po cieziej nocy... Borysek nie umiał zrobic kupki i meczyły go straszne gazy wiec mi płakał, krzyczał i piszczał az do 7 nad ranem (zaczeło sie o 3 w nocy) eheh az w koncu dostał mleczko i .... produkcja w pelnej krasie ruszyła zawsze sie smieje do łez jak ładuje mi w reke ...
Pije kawe zeby sie "wzmocnic" ... pozdrawiam wiec z nad porannej kawy - umeczona hahahaha

P.S
Nie narzekam