Strona 79 z 924 PierwszyPierwszy ... 29 69 77 78 79 80 81 89 129 179 579 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 781 do 790 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #781
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Pajączku, to cieszę się, że przetwałaś bez problemów na dietce

    Kitolka, wiem, że przechodzisz teraz przez trudny moment. I Ty mi mówisz, że marudzę. Nie pieprz głupot!! Jesteś wartościową, pomocną osóbka. Fakt, nie znam Cię długo, a co za tym idzie nie możemy powiedzieć, jakie jesteśmy, jakie mamy charaktery! Ale mówię teraz to, co myślę. Nie wiem jakie było Twoje dzieciństwo, nikt tego nie wie prócz CIEBIE! Przezywalaś trudne chwile, a jakby nie powiedzieć, ten okres jest bardzo ważny. Pewnei dlatego nie chcesz pozwolić, by dotknęło to Twojego synka Podświadomie chcesz mu dać więcej niż Ty dostałąś od inhych w przeszlości. Ale pamiętaj, nie możan za bardzo wracać do przeszłości. Trzeba zyć przyszłością Naprawdę jesteś bardzo miłą, ciekawą osobą. Znajdziesz pracę, teraz najwaneijszy jest dla Ciebei syn, rodzina. Trzeba czasami cięzko popracować, a to później zaowocuje.

    Ja nei mam za wielu przyjaciół. Tak na prawdę mam jedną przyjaciółkę od serca. A muszę keszcze powiedziec, że PRZYJACIEL to dla mnie bardzo ważne slowo. W szkole jakoś funkcjonuje, udaje, że się niczym nie przejmuje. Moja szkoła jest (wierzcie mi) bardzo absorbująca. 20przedmiotów, trzeba dżo grać, prof są (nie wszyscy oczywiście) niemili. Mi ost pani od skrzypiec w czw powiedziała: ''Wybrałąm Ci chyba za trudny koncert''. B. podbudowujące, taaak zwłaszcza że poniedziałek zbliża się coraz bardziej i cholernie się boje, że się zestresuje i całą będe sztywna, rece zimne spocone.. Ajjj NIKT SIĘ NIE PRZEJMUJE TOBĄ. także tak jak Nusia powiedziała, że trzeba myśleć o sobie. To wcale nie jest egoistyczne. Niest sa ludzie, którzy cieszą się jak komuś cos źle pójdzie. Trzeba polegać przede wszystkim na sobie, kazdy przechodzi taką wewn walkę..
    A teraz glowa do góry! wiem, wiem wszyscy piszą jak to być powinno wszyscy gadają a mało kto robi. Ale my podołamy, TY wytrwasz i bedzie dobrze!
    Cieszę się, że zrobiłaś pomiary. Ni jesteś zadowolona? Napisz jakie byś chciałą mieć pamietaj, muszą to być realne wyobrażenia. Trzeba wyobrażać siebie jak będziesz wyglądać. Trzeba mówić: jestem szczupła, a nei chciałabym być szczupła! Każdy przechodzi przez trudne chwile. Płacz nei ejst niczym złym! To są emocje, a emocje sa czymś neipodważalnym, nad nimi się nie da zapanować. Głowa do góry-tak, powtarzam się i powie to raz jeszcze:
    GŁOWA DO GÓRY!!!!
    Wypisz sobie Kitolka swoje atuty, bo z pewniścia je masz. Jak chcesz to napisz je tutaj, ale hak chcesz! To nei jest wcale zarozumiałe czy coś w tym stylu. Uwierz w sibie do jasnej cholery!!
    Znajdź czas dla siebie. Pamietam jak wpsominałas o tej yodze => bardzo dobry poymsł. każdy musis znaleźć coś dla siebei.
    Mi też nie jest łatwo, wczoaj się rozryczałam, bo nic nie idzie tak jak bym chciała. i wiecie co mnie psuje? => idealizowanie. To bardzo baaardzo zludne... No ale muszę jakos wytrwać, muszę... Ręka boli, ale kogo to inetesuje? muszę zagrać jak najlepiej potrafie, czasami nie amm siły, chcę wyrzucić te skrzypce przez okno, no ale... Każdy potrzebuje wsparcia.
    I będę się powtarzała=> uważam, że to forum to coś bardzo ciekawego. Zawsze możemy to zajrzeć, i wiemy, że możemy sobe nawzajem pomóc...

    Mam nadzieję, że jakos to przeczytalysie. Wiem, rozgadałam się... heheeh Tak trooochę No ale wylałam swoje mysli.. Uhhh, było ich sporo...

    buziaczki dla wszystkich
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  2. #782
    Guest

    Domyślnie

    A ja popre czas dla nas cóz forma egoizmu, ale jest nam to tak samo potrzebne jak powietrze do oddychania. Ja cóz jestem mega egoistka, ale wczoraj pierwszy raz w zyciu wysłałam sms'a na dzieci z Sierra Leone - Foremiaczka promuje ta akcje

    Kitola
    znajdx czas dla siebie, podrzuc wtedy dziecko tesciowej czy niech sie ojciec zajmnie Kuba, a Ty wtedy robisz cos dla siebie o np. ta yoga, nie jak Kuba spi, ale wtedy kiedy Ty chcesz

    Jenny cóz współczuje nauczycieli, ale hmm może im sie wydaje, że tym motywują

    Za mna łazi czekolada, oj bardzo łazi i dobrze, że sa te małe takie z wedła to bardzo nie przesadze, bo juz ciasteczka marchewkowe i sezamki zjadłam plus normalna dieta ale co tam podobno lepiej zgrzeszyc niz sie flustrować z pracy wracam znów na piechotke czyli z godzina marszu jak nic

    Głowa do góry i odrobine egoizmu na codzień

  3. #783
    Kitola Guest

    Domyślnie

    oj dziewczyny, to miłe ze tak się przejęłyście moim dołkiem, właściwie to ja mam dzisiaj od rana na zmiane dobry i zły humor, z przewagą dobrego

    I obiecuję , że nei będę już dzisiaj zrzędzić i przekonywać was do swojej nicniewartości. I spróbuję uwierzyć, że to wy macie racje, w koncu nie jestem wszechwiedząca i mogę się mylić. Dobra, jestem cacy i niech tak zostanie.

    Agalicht ja w przeciwieństwie do wszystkich dziewczątek co pozwalają ci zjeść czekolade, zabraniam, bo coś mi obiecałaś, ze do egzaminu nic. I będzie ci głupio... Nie ma zmiłuj, w ogóle to zła już byłam jak się tym francuskim objadłaś, i sezamki to dla mnie tez slodycze, a mówiłaś ze nie będziesz jeść.

    Jenny naprawdę wierzę w ciebie, że zdasz ten egzamin, gra na skrzypcach na pewno jest bardzo trudna, ale taka piękna, ja to na niczym nei umiem grac, tzn. umiem na tym samym co Agalicht
    A i w podstawówce umiałam grać na flecie, i nawet to lubiłam, ale nienawidziłam grać na ocenę bo okropnie mi sie ręce trzęsły i nie umiałam fletu utrzymać, ale na szczęście nauczycielka pozwalała mi grać na przerwie.

    W ogóle to trzęsące się ręce to był mój odwieczny problem, wieczny wstyd, bo głupiej filiżanki nie moglam utrzymać, kieliszka bo się wszystko wylewało. Zawsze pomagało relanium, ale ostatnio moja rodzinna powiedziała że nie da mi recepty, bo za dużo biorę, cholera jedna, i dobrze bo jeszcze bym się uzależniła, a od kiedy urodził się Kubuś to problem minął jak ręką odjął, naprawdę, samej czasami ciężko mi w to uwierzyć, ale zaczynają drżec kiedy się bardzo zmęczę, np targam sama wózek na czwarte piętro, dla mie to jest b.duży wysiłek, bo fizycznie to słabiutka jestem.

    Nusia twoja osoba pokazuje że jednak można, kilka razy czytałam twojego posta, i może ja też uwierzę w siebie, bo kurde jakaś głupia nie jestem, studia skonczyłam, a że nie pracuję, bo nie szukam pracy w ogóle, to jak niby mam pracować?!
    Mam już fajny plan opracowany, tylko nie mam energii żeby go wcielić w życie. Otóż chcę założyć swoje biuro tlumaczeń, takie malutkie, bardziej na zasadzie działalności gospodarczej i świadczyć usługi tłumaczeniowe drogą internetową, współpracować z dużymi biurami tłumaczen, itp. Ja uwielbiam robić tlumaczenia i dla mnie to byłoby super rozwiązanie, bo mogłabym być z Kubą w domu, wystarczyłoby dobrze sobie dzień zorganizować, i z korkami nawet dałoby się to połączć, bo kurcze, moje uczennice się nie zgadzają żebym nie dawała im lekcji, czyli lubią mnie
    A planuję za jakiś czas drugie dziecko i nie wyobrażam sobie że miałąbym je zostawić pod opieką babć na pół dnia, po zaledwie sześciu miesiącach.

    Plan niezły, ale to trzeba sobie dobre papiery przygotowac, porozsyłac oferty do firm, itp. A ja wolę godzinami na forum siedzieć. hmm, zżera mi czas to forum.

    Pajączku dzieciństwa nie miałam trudnego, może tylko nie umiałam za bardzo porozumiec się z rodzicami, bo jesem okropnei zamknięta w sobie, i duszę wszystko aż nie wybuchnie , a i wtedy nie powiem o co tak naprawde chodzi i wszyscy myślą ze znowu bez powodu się awanturuję.
    Ale ostatnio dogadałam się z mamą, i jest ok, okazało się że problem tkwi zupełnie gdzie indziej niż myślałam, czyli nie we mnie (kurcze , narcyz ze mnie, ciągle myślę ze świat kręci się wokół mnie ).
    wiem że mama kocha nas nad życie (wiem jak to jest bo w koncu też mam dziecko), ale jest osobą o trudnym charakterze, w dużej mierze odziedziczyłam charakter po niej, i dlatego tak trudno nam się dogadać czasami.

    łooo rany, ależ się rozpisałam, mam nadzieję ze ktos doczyta do konca
    a, Jenny ja zawsze czytam dokładnie posty, czasem tylko mi się osoby pomylą, albo źle zrozumiem sens.

  4. #784
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Plan masz niezły ztym biurem tłumaczeń
    No widzisz? lubią Cię uczennice!! A w jakim wieku sa Twoi uczniowie? :>
    Tylko proszę Cię, nei mów, że nie jesteś nic warta! bo jak przeczytalam, co pisałaś, to mi sie lezka w oku zakręciła :'( Tak nie można, ja wiem, że są gorsze dni! Ale wierz mi jesteś wspaniałą osobą!
    Grałaś na flecie? i nie lubiąłaś na ocenke grać hehe :P Ale sprawiało Ci to przyjemność, to dobrze Ja gram 11rok na skrzypcach, jak byłam małą, to sie tak nei denewowałam, ale jak zmieniłam nauczycielkę, tzn mi zmieniono () to stres powrócił
    odtswa relanium! zapomnij o nim sama sobie poradzisz
    co zrobisz z yogą? => tak, będe Cię męczyła!!
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  5. #785
    Kitola Guest

    Domyślnie

    aj, dziewcszyno, ty z tą jogą, nie umiem pory dobrej znaleźć, rano nie jestem w stanie już ćwiczyć, wiesz starość nie radość

    A uczennice mam ich sześć i pół , tzn mam sześć i pół godzin tygodniowo za lekcje kasuje 25 zł/ godzine zegarową (60min). czyli byłoby super gdyby się wszsytkie lekcje odbywały, a niestety z różnych przyczyn się odwołują, i bywa tak ze cały miesiąc nei mam lekcji bo np święta były i potem jakiś dentysta, czy okulista.
    są w wieku od 13 do 17 lat. I powiem ci że je bardzo lubię, są takie trochę przemądrzałe, ale fajnie się je uczy, i czasami sie zmuszam zeby lekcje przeprowadzić, bo gadają jak najęte i nie mogę ich naprowadzić np na czas Present Perfect, a one musza mi opowiedziec ostatni film np. To wtedy zmuszam je zeby gadały po angielsku, z różnymi efektami.
    W każdym razie z moją pomocą idzie im całkiem dobrze, i co więcej one są przekonane że beze mnie sobie nie poradzą (co jest bzdurą, bo wiem że same tez by sobie poradziły) ale nie wyprowadzam ich z błedu, bo jeszcze by z lekcji zrezygnowały

  6. #786
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    fajnie to zabrzmiało, jakbyś miała sześć i pół uczennic
    dobrze, że jeśli juz gadać to po angielsku :P są przemądrzałe? no wiesz , wierzę Ci, znam takie, myśla, że neiwiadomo jakie są :P
    ja nie lubiłam Present P. ale później jakoś się przemogłam

    TAK, będę męczyła z yogą!!! MASZ ZNALEŹĆ ZCAS!!!!!!
    ah, starość nei radość :P hehehe
    CHCIEC ZNACZY MÓC :P
    no więc? ćwiczyłaś dzisiaj wogóle coś???????????????????????????? :P :>:>:>:>

    ps tak, jestesm baaardzo uparta i będe Cie dręczyć, dręczyć, dręczyć :P (to ciągłe powtarzanie miało być formą hipnozy )
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  7. #787
    Kitola Guest

    Domyślnie

    nie ćwiczyłam i nie poćwiczę, bo nie chce mi sie, a ja żebym pocwiczyła to musze mieć ochote i żadne perswazje czy hipnozy nie pomogą w moim przypadku.

    A poza tym to głowa mnie boli...

  8. #788
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    a mnie gardło :P

    a głowa piąty dzień o co kaman nigdy mnie bolała...

    to wciągnij brzuch BOG BROTHER PATRZY :P
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  9. #789
    Kitola Guest

    Domyślnie

    a niech patrzy, gorzej już i tak nie będe wyglądać niż w tej chwili

    Ja do bólu głowy dołoże jeszcze ból w boku, tak jakby coś mnie przewiało, możliwe bo jak ide na dwór to się ciepło ubiorę bo na dworzu zimno, jak pcham wózek to się zgrzeję i spocę, to sie rozpinam, jak wtargam wózek z bratem na czwarte piętro to już mokra jestem i jak wchodzę to przeciąg z reguły jest. I przeziębienie gotowe
    a wtedy chałkaaaaaa

  10. #790
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    ale Cię ta chałka nakręciłam

    Masz rację, takie przeciągi, zmiany temp nie są zbytnio ciekawe..
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

Strona 79 z 924 PierwszyPierwszy ... 29 69 77 78 79 80 81 89 129 179 579 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •