Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

no już nie marudz moja kochana, bo nie musisz szukać tych zdjęć po calym wątku
po co masz oglądać grubą Kitole, cofnij sie wstecz i popatrz jszcze jak byłam piękna i młoda i szczupła

Fajne zdjęcią, mogłoby by być na plakat "poczytaj mi mamo"

Alek ja tak tylko udawalam że czytam
żeby wszyscy mysleli że mamusia dużo czyta kubusiowi

Peszka :P a bo pomyślałam, że ty jesteś silna i dasz sobie radę bez mojego myślenia, a Xixa to jednak bardzo potrzebuje mojego zdalnego wsparcia

przekazuję pozdrowienia od Ago (niezaciążonej Ago)

taaa...przyznaj sie, że czytać nie umiesz


jeszcze 1,5 strony wykładu do przepisania...

Witam.
Jak ja lubie na Twojego Kube patrzeć, on taki pocieszny jest

Co wy się tak katujecie tymi słodyczami? a raczej ich brakiem :P w życiu bym 5 tyg bez słodkiego nie wytzymała nawet chyba tygodnia! Jestem mega uzależniona, mógł mi ktos powiedzieć w dzieciństwie, że słodycze uzależniają...

Szkoda, że się Agol nie zaciążył, juz miałam nadzieję zostać dietową ciocią....

ech Noemcia czy ty musisz tak na forum te sprawy wywlekać ??
a jak myślisz, dlaczego ja nie moge znaleźć pracy ?? bo sprawdzają czy umiem pisać, czytać i liczyć, i jak zaczynam dukać, albo pisać to od razu mówią :"Dziękujemy, zadzwonimy do Pani"
zreszta jak idęna rozmowe i wchodzę do pokoju, to mam średnio inteligentną minę, no to jak mam dostać tą pracę ??
chłechłechłe a ty sobie przepisuj ten wykład :P

Ktosiula czy ja wiem czy szkoda ?? , ja juz jestem dietową ciocią Jarominek nam na forum urodziła córeńkę
a słodkosci staram sie nie jeść, bo to diecie szkodzi
a mój kubuś no to tylko do zachwycania stworzony

a u mnie waga bez zmian rowne 71 kg a tak już mi sie marzyło, że zobaczę chociaż 70.9
no alle nic, dzsiaij jest mi potwornie niedobrze, łeb mi pęka to i mało zjem. Czyli jutro na wadze mniej będzie

miłego dnia

Jak Jarominek rodziła córę to ja miałam chyba przerwe od forum

Ale dostałam powera właśnie a jak u Ciebie? Dalej pełna energii i chęci?

ja ? oklapła zupełnie,z migreną siedzę i myślę "iść wymiotować czy jeszcze poczekać ?"
fatalnie sie czuje, a muszę iśść coś zjeść żeby lekarstwa wziać

na dworze slońce świeci jak głupie a ja mam wrażenie że mi dziurę w mózgu wypali, w dodatku nie mam rolet ani zasłon i nie moge zasłonic

hyhy no ktoś musiał zwrócić na to uwagę :P najprawdziwszą prawdę napisałam, więc się nie unoś

ja się nie ważę, w nosie mam ;P sprawdzę jak wrócę na święta

a wykład przepisałam do 1:00 nad nim siedziałam, ale dałam radę :]

Biedaky Ty.
Słoneczko to cie raczej powinno cieszyć, a nie denerwować Rano było strasznie ponuro teraz przynajmniej jaśniej się zrobiło ( na szczęśćie w tym pokoju mam okna na zachód hyhyhy )