Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

hej

Lun fajnie żę juz wrociłaś

Giuli mi apap ppomaga, nie boli mnie jakoś bardzo, to takie glupie uczucie

Pipuchna mi z reguly apap dobrze służył, nawalił jedynie przy bólu tego wyrwanego zęba a nie kupuje innych, bo wydaje mi sie, żę ten apap to chyba najmniej szkodzi na żołądek w porółnaniu z innymi lekami przeciwbólowymi

Alegna witam fajnie że do mnie trafiłaś, pewnie i ja wkrótce zawitam u Ciebie

nom, a ja przytylam jest znowu 72 kg no ale zrzucę to , w koncu plan był taki aby nie tyć wiecej.

miłego dnia
ja dzisiejszy dzionek spędzę na wkuwaniu rachunkowości jutro egzamin

cmok :*******

Ja jestem trochę masochistką, po przeciwbólowe sięgam jak już naprawdę nie mogę wytrzymać, apap właśnie. A dopóki jestem w stanie normalnie chodzić i pracować, to się męczę :P No ale oszczędzam żołądek i wątrobę w ten sposób. Z takich silnych przeciwbólowych na receptę, to moja mama brała tramal i właśnie tabletki były bardzo małe.

ja sie nauczyłam w ciąży unikać leków przeciwbólowych, i jedynymi jakie czasem bralam to własnie apap, i brałam tylko w prszypadku bardzo ciężkich bólów głowy, no i tak mi zostało teraz, biorę jak naprawdę boli.
A ten cholerny ząb to dał mi popalić

ketonal chyba też jest w takich malutkich tableteczkach...
ja najbardziej lubię nurofen forte... a teraz katuję się ibupromem- bóle menstruacyjne sama radość. ale na razie nie jest źle, łyknęłam dwie z rana i na razie żyje

Kituś, dobrze, że wyrwałaś tego zęba. ósemki nie są nam do niczego potrzebne, więc nie ma go co żałować. a teraz dbaj o ząbki i chodź częściej do kontroli
ja też będę musiała iść, bo ostatnio byłam... rok temu

a jak Twój Maluszek się czuje?

buziak :*

Zamiast faszerowac sie lekami lepiej sprawdz zabka u lekarza...
Ja na szczescie nie musiałam w ciazy brac przeciwbolowych za to łykałam relanium bo takim nerwusem byłam :/ a przez moje nerwy ciagle mi sie brzuch stawiał

oj Lun ja relanium nie brałam w ciąży i podczas karmienia, teraz cześciej łykam, też jestem nerwus okropny, ale staram sie ograniczać jak mogę
ząb mi już nei dokucza, raczej dizura po wyrwaniu

neisetety na pewno dwa zęby są do leczenia i mam zamiar je wyleczyć

Agassiu kubuś już lepiej, tzn. dalej kaszle, ma katar, ale nei gorączkuje, zreztą nie możę brać syropów a te tabletki to mu tak średno pomagają, w każdym raize do konca tygodnia jezcze go trzymam w domu, nie wychodzę z nim. Chcę, żeby sie do konca wyleczyl.
a tobie współczuję bólu brzuszka <tuli>

To moze kitek smaruj go jakimis mazidlami rozgrzewającymi?????pomoze mu to...szczegolnie na kaszel i katar
a ząbek!!!!jestem z ciebie dumna...o ile nam nie kitujesz dla swietego spokoju

Rolini no o co ty mnie posądzasz

oczywiście, że byłam u dentysty, wyrwał mi ząbka, taka biedna jestem,
a tak w ogóle to zawuazylam że lubię sie poużalać nad sobą

zapomnialam wczoraj napisać
dostałam wczoraj od kuby przecudną białą rózę naprawdę napatrzeć sie nie mogę (moja mama nie mogła sie oprzeć w kwiaciarni tej rózy )
i od Adama dostałam hiacynta (taki w wazoniku, cebula) i na razie stoi w piwnicy i ma wypuścić korzenie , też biały kwiatek/
Rozpieszczają mnie ci moi mężczyźni

jutro szkoła, normalnie sie cieszę , że tam idę, odpocznę od domu, od teściow, od meża i syna

wierze ci
ja tez jak chodzilam do szkoły to leciałam do niej na skrzydłach...i odpoczywałam tam
oj brak mi jej brak...

cześć
siedzę sobie na lekcji informatyki, trochę nudno ale cóż począć
objadłam sie tu jak bąk

z rachunkowości zdałam egzamin na cztery, z informatyki dostalam pięć i wcale wcale nie mam dość, nie chce mi sie wracać do domu

Roleczko kuleczko, a moze jednak zapiszesz sie do jakeijś szkoly, albo np. na kurs ukłądania bukietow, to potem pracę w kwiaciarni byś znalazła. NIe jestem pewna, czy to ty pisalaś, zę lubisz bukeity układać

pozdrawiam :******