Strona 12 z 27 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 267

Wątek: Wrócić do dawnej wagi - wsparcie mile widziane :)

  1. #111
    Guest

    Domyślnie

    martusia to za mnie też trzymaj a wani jest świetnym przykładem na to, że do schudniecia nie trzeba żadnych diet, tylko po prostu mniej jeśc ja też właściwie odchudzam się od listopada i jestem "ponoc" na 1200kcal, ponoc bo obzarstwo sie mnie niemiłosiernie trzyma szkoda ze nie mam wagi elektronicznej... chciałam jeszcze tylko powiedziec, że od kwietnia zaczynam moją ostatnią przygodę z dietą 1200kcal, do kolejnj wpadki... jeśli owa będzie, przeżucam się na spsoób naszej wani przecież nikt nie powiedział, że do wakacji muszę schudnąc

    a ja mam jeszcze takie pytanko... czy często cwiczysz, chodzisz na aerobik czy moze w domciu czy jak

  2. #112
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Martuska: Mysle, ze tak naprawde latwiej jest sie zawziac i schudnac szybko. Trudniej juz po osiagnieciu efektu utrzymac wage. Dobrym przykladem jestem ja ;P Rok temu jakos tez w listopadzie wazylam 70 kg, odchudzilam sie do 63 kg w jakies poltora miesiaca. Tak sie ucieszylam, ze w kolejny miesiac przytylam znow do 70 kg, a w wakacje kolejne 3 kg jak bylam w Chorwacji (codziennie makarony, pizze, lody, batony itd.)
    Trzeba miec naprawde bardzo duzo sily, zeby po rygorystycznej diecie zatrzymac wage na stale.

    Buciku: Apropos wagi elektronicznej. Kupilam ja wlasnie rok temu przy pierwszej probie odchudzania, bo lepiej na niej widac Jej dokladnosc jest co prawda do 0,2 kg ale daje rade.
    Jesli chodzi o cwiczenia to mam karnet open (silownia+aerobik). Srednio jestem w klubie 3-4 razy w tygodniu. Ale to zalezy... wypadki losowe sie zdarzaja, albo brak checi


    No dziewczynki... a dzis byl taki piekny dzien! Zalozylam nawet wiosenny plaszczyk, w ktorym bylo mi akurat. Na uczelni siedzialam od 10 do 17 i przyznam, ze mialam dosyc Ale teraz juz jestem w domku i moge sie polenic Nawet dotarlam do klubu pocwiczyc, ale byl taki tlok (wszystkie babeczki postanowily schudnac na wiosne), ze zrezygnowalam z fitnessu i poszlam na bieznie- nie mialam zamiaru przepychac sie lokciami. Spacerek sobie zrobilam i od razu lepiej sie poczulam. A teraz moze przejde do podsumowania

    Dzis:

    sniadanie 1: koktail (moja wlasna kompozycja)- 150 ml maslanki, po lyzeczce pestek dyni i slonecznika, po lyzce platkow owsianych i otrab, 100 g. truskawek mroznonych, pol mango. Wszystkie skladniki zmiksowalam na miazge- pysznosci
    sniadanie 2: 2 kromki chleba z soja a w srodku kotlet mielony
    obiad: karkowka pieczona, ziemniaki z wody, surowka z kiszonej kapusty
    kolacja: puszka tunczyka w sosie wlasnym zalanego maslanka, 4 pomidorki koktailowe, kromka chleba z soja i maslem

    w miedzy czasie: heratka ziolowa, capuccino i moze bedzie jabluszko

    cwiczenia: 30 minut na biezni (szybki marsz)

    No to sie rozpisalam ;P

  3. #113
    Guest

    Domyślnie



    kiedy mnie się uda tak ślicznie trzymac dietkę jak Tobie

    nic si nie ucze już nawet tylko myślę, jak bardzo chcę schudnąc.... dziś nawet sobie nawet wypisałam powody dla których chcę to zrobic i zajęło mi to stronę A4 czcionką 12 w jakieś 15minut... jejc... ja chcę schudnąc

  4. #114
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Buciku moj drogi, prosze nie robic smutnych minek. Takie myslenie Cie tylko jeszcze bardziej dobija. Tak sobie mysle... moze zbyt rygorystycznie dietkujesz i brak Ci sily? Moze dodaj sobie troszke kcal tygodniowo a wiecej spaceruj. No nie wiem co moge Ci poradzic. Ale wiesz co? Najwazniejsze, zebys sie usmiechala! Bo nie chudniemy dla kilogramow, ale dla sylwetki i mniejszych ciuszkow. Moze wiec nie patrz na to co pokazuje waga. Tylko jak tu nie patrzec.. kazda z nas lubi przeciez widziec efekty w postaci mniejszych cyferek. Nic w tym w sumie dziwnego. Glowa do gory!!!

    Teraz uciekam spac i zycze Ci dobrej, usmiechnietej nocy...

  5. #115
    malinsia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nooo dopiero teraz zauwazyłam ze schudłas ponad 10 kilo woowowow gratuluje
    no ale nie dziwie sie tak duzo cwiczysz aerobic siłownia ja chcialabym sobie pobiegac ale ta pogoda mnie dobija od wczoraj tak leje ze szok! wiec pzostaje mi stepper

  6. #116
    Guest

    Domyślnie

    tylko, ze ja nie dietkuje... tylko się obżeram ostatnio, nie mogę nad tym zapanowac, nie moge powstrzymac sie przez słodyczami i jedzeniem i pochalaniam wszystko... i tak jest na przemian z dietą

  7. #117
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Malinisia: jesli chodzi o ruch... Rok temu jak sie odchudzalam to nie cwiczylam w ogole i schudlam Moim zdaniem cwiczenia sa doskonale przy odchudzaniu, poniewaz ujedrniaja cialo i przybywa Ci masy miesniowej a w efekcie lepiej wygladasz. Ja sama po sobie widze, ze mam nozki, raczki i inne partie umiesnione. A przeciez miesnie waza wiecej niz tluszcz. Wydaje mi sie zatem, ze gdybym nie cwiczyla w ogole to wazylabym mniej Ale przeciez nie chodzi o wskazowke na wadze tylko to jak sie wyglada.

    Bucik: juz koniec tego marudzenia! Zamiast tego trzeba wziac sie w garsc. Te glupie slodycze tylko przeszkadzaja Ci w osiagnieciu celu- powiedz mi PA PA ;P

    A dzis znow bylo cieplutko na dworze i przyjemnie. Moze nie tak slonecznie jak wczoraj, ale mi i tak sie podobalo ;P

    sniadanko 1: kasza manna na mleku
    sniadanko 2: twarog poltlusty wymieszany z: lyzeczka pestek dyni i slonecznika i 4 morelami suszonymi, maslanka a do tego kajzerka
    obiad: placek ziemniaczany przelozony gulaszem miesnym, surowka z czerwonej kapusty
    kolacja: 2 kromki chleba z soja, maslem, jajkiem oraz 3 pomidorki koktailowe

    w miedzy czasie: inka z mlekiem, mieta

    cwiczenia: 30 minut na biezni (szybki marsz)

    Tyle :]

  8. #118
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Musze Wam sie przyznac, ze od jakiegos miesiaca chodzil za mna dzien totalnego luzu jesli chodzi o slodycze. Dzis pozwolilam sobie na bardzooo duzooo. Najsmieszniejsze jest to, ze wyrzuty sumienia, ktore powinny towarzyszyc temu procederowi sa wyjatkowo male Taki dzien chcialam i sobie zrobilam. Od jutra znow wracam na droge prawosci i przykladu dla innych ;P No a teraz mozecie sobie poczytac i zrobic wielkie oczy..

    sniadanie 1: musli mojej roboty z mlekiem
    sniadanie 2: ananas, kiwi, platki fitness i jogurt
    obiad: bitka wolowa z kasza gryczana i surowka
    kolacja: grahamka z szynka, maslem i warzywem

    i dotad bylo wszystko dietowo A teraz czesc wlasciwa

    Podczas ogladania filmu:
    - 3 kromki z nutella
    - monte do picia
    - tabliczna milki jogurtowej
    - prawie cala paczka hitow kokosowych
    - polowa duzej paczki chipsow paprykowych
    - a do picia nie co innego jak cola

    o kurcze... ale duzo tego wyszlo. Dopiero jak zapisalam to widze No nic.. dzien minal. Jutro obudze sie znow na diecie. Powiem wam jednak, ze po 4 miesiacach potrzebowalam takiego dnia luzu

    w miedzy czasie: MarWit

    cwiczenia: godzinka fitnessu
    Dobrze, ze chociaz pocwiczylam

  9. #119
    Guest

    Domyślnie

    i tak jestes wielka ja kurcze jeden dzien i juz padam :/ a ty sobie zasłuzyłas na to i mozna go spokojnie ominąc bo pewnie niewiele zmieni . To tylko jeden dzien. Pozdrawiam. Tobie sie na pewno uda i podziwiam twój dystans

  10. #120
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gdyby nie ten dystans to pewnie po wczorajszym bylabym zalamana. A dzis mam rewelacyjny humor! To pierwszy taki moj wyskok, tzn. jedzenie slodyczy bez opamietania. Slodkosci jem, ale w malej ilosci, np. kawalek ciasta, curkierki sztuk kilka, popcorn - nie czesciej jak trzy razy w tygodniu.W tym tygodniu za to pozwolilam sobie na jeden taki numer... wiecej nie bedzie. Do konca weekendu trzymam sie mocno mojego planu zdrowego jedzenia. Hmm nie wiem tylko jak bedzie w niedziele, bo jade do cioci, ktora zawsze piecze fantastyczne ciasta Zobaczymy...

Strona 12 z 27 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •