ależ się u nas zimno zrobiło... brrr...
Siedz sobie w pracy- a w sobotę nic absolutnie się nie dzieje zazwyczaj, a tu dzisiaj jakieś szkolenia kierownicy mają no i wprzyszła mnie odwiedzić sama Pani dyrektor... uf...
Ja to jakoś mam wrażenie, ze ona mnie nie lubi... później przyszli kierownicy, żeby im zamówienia porealizować, bo od razu wezmą do salonów...
A miało być dzisiaj tak spokojnie...
Za to wcale o jedeniu nie myślałam...![]()
Gigii trzymam kciuki za twoją oczyszczającą... Mleczko- ble, ale ty tam sobie pij...
Truskaweczki i u nas sie pojawiły- kupiłam dzisiaj kilogram i jutro zrobię moim żarłoczkom ciacho z truskawkami i bitą śmietanką i galaretka... Tatuś może zjeść dużo, Reni troszkę, bo po mnie chyba nie bardzo lubi słodycze, a ja wcale nie zjem...![]()
Zaraz kończę i idę się szykować do imprezy...
Trzymajcie za mnie kciuki...
Pa
miłego dnia...
Zakładki