Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

wpadlam zlozyc zyczonk z okazji dnai Dziecka;D

wszystkiego naj najlepszego ;*

no to juz wstalam
wlasnie pije poranna kawe
dzieki za zyczenia
moje poczatki we Wloszech nie byly takie ''rozowe''...
nie podobalo mi sie, zreszta moj chlopak nie pomagal mi w zaklimatyzowaniu sie...
ale teraz jest lepiej
koncze studia ( co prawda jeszcze rok mi to zajmie, ale koncze )..
wieczorami pracuje w restauracji jako kelnerka
nie zarabiam wystarczajaco, zeby sie utrzymac, mieszkam teraz z moja kolezanka, wloszka, ktora poznalam pol roku temu
w sumie, obca osoba ,ale jak sie wyprowadzilam od chlopaka, to od razu podala mi pomocna dlon
mika, jedziesz na wakacje do Pl??

giul, a jak skończysz studia, co zamierzasz? czy jeszcze nie wiesz? i dlaczego nie wpadasz na mój wątek?

wpadam, wpadam xix, wlasnie u ciebie napisalam
jak zakoncze studia, zobacze co zaoferuje rynek pracy, jesli zaoferuje cos ciekawego , to zostaje, a jesli nie to sie zaczne przemieszczac...
Anglia, Polska... nie wiem jeszcze.. czas pokaze

to rozumiem i fajnie, że do mnie wpadłaś, bo miałam już się obrazić

ech...
ostatnio jakos tak normalnie jadalam, ale dzis mialam totalny napad ...
rano jogurcik, kawka
na obiad makaron z cukinia i z krewetkami, pozniej troche pomidaora z mozzarella
1 nalesnik
a przed chwila wmucilam risotto(porcja dla 2 osob) z szafranem
a chodzi mi jeszcze po glowie cos slodkiego ...
dobrze, ze niedlugo do pracy ide to nie bede myslec o jedzeniu

A ja dzis zrobiłam ciasto
I gdyby galaretka sie juz scieła to bym je zjadła.Musze poczekac do jutra
Giuli a twoj chłopak był wlochem czy Polakiem znajacym jezyk włoski?
Bo moj jest Polakiem i dopiero od 2,5 roku jest w Hiszpanii.
Ciezko nam troche,ale jakos dajemy sobie rade :P Mam nadzieje,ze za rok bede rozumiec wiecej po hiszpansku i cokolwiek mowic .Bo na dzien dzisiejszy jak nie wiem co powiedziec to gestykuluje

Zamieszczone przez giulietta84

ech...
ostatnio jakos tak normalnie jadalam, ale dzis mialam totalny napad ...
rano jogurcik, kawka
na obiad makaron z cukinia i z krewetkami, pozniej troche pomidaora z mozzarella
1 nalesnik
a przed chwila wmucilam risotto(porcja dla 2 osob) z szafranem
a chodzi mi jeszcze po glowie cos slodkiego ...
dobrze, ze niedlugo do pracy ide to nie bede myslec o jedzeniu

kurde... u mnie to samo. może nie napad, ale objadłam się... i to na wieczór
głupi agassek, głupi

ale jutro... jutro będzie dobrze, co?

hej Giul!
fajnie ze spotkalas te kolezanke nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu.
dobrze, ze jest juz lepiej

a w pracy nie masz pokus jedzeniowych?

buziak na mily poczatek nowego tygodnia;*