No wróiłaś
Dobrze że nic nie przybyło.. a kolejny spadek kg to tylko kwestia czasu
Kurde nie wiem co z tą moja mobilizacją..
No wróiłaś
Dobrze że nic nie przybyło.. a kolejny spadek kg to tylko kwestia czasu
Kurde nie wiem co z tą moja mobilizacją..
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Rano jak się ważyłam, to było więcej Dopiero jak piżamkę zdjęłam, to było 55, a wcześniej ważylam się w piżamie
Motywacjo wracaj!
A, i nowy avatar sobie sprawiłam, taki ciężki :P
Oj widzę, widzę... ja sobie chyba na jakiegoś sumo zmienię...
No i waż się już tylko bez piżamki
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Przed wyjazdem było 55 w piżamce, teraz 55 jest bez piżamki...
Niedługo będę musiała pewnie wlosy obciąć żeby ważyć 55 :P
a tak naprawdę to nabardziej mnie mobilizuje mój własny wygląd kiedy już parę kilo zrzucę...
tylko jakoś mi nie ubywa
Zjadłam do tej pory 470 kalorii, ale przede mną jeszcze jeden posiłek (ok.200) i piwo (250)
Na rowerze spaliłam do tej pory 360 kalorii
cholera 75gram prażonej cebuli zjadłam
no i jeszcze zjadłam małą paczkę pysznych chipsów 171 kalorii :P
ale na rower wsiadłam jeszcze na 10 minut
kurka, i dziwić się, że nie chudnę
Jutro spalisz..obiecujesz?:> :P
No chyba się nie damy chipsom...
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Zakładki