Kurde, dosyć tego obżarstwa i piwska No wczoraj jeszcze 4 sucharki zjadłam
Zla jestem na siebie... 2 tygodnie zapisuję co jem i nic... Niby nie zdarzyło się, że zjadłam ponad 2 tysiące, średnio to chyba z 1200 było, ale i tak nic nie schudłam, nawet z wody Przecież zapotrzebowanie organizmu musi być większe niż te 1200 kalorii, tym bardziej, że jeżdżę na rowerku, na urlopie też byłam bardzo aktywna, calodniowe spacery itp.
Od dzisiaj ma być 1000 i ani jednej kalorii więcej.
A jak coś to mnie opieprzajcie, na mnie to dobrze działa
Zakładki