-
SZEFLERA, jak miło Cię zobaczyć, kochana! fajnie, ze tu wpadasz!!!
Agulon, myślę, że 50 kcal nie robi różnicy raczej. Nie masz się co martwić! Nasz organizm nie jest taki leniwy, żeby tego nie spalić
Illusion -> gratuluję egzaminu i WAGI! Ślicznie Ci spada, tylko pozazdrościć. Może też już powoli wychodź
A poza tym - zdałam też swój egzamin. 4 dostałam i jestem bardzo szczęśliwa. No i na wadze dzisiaj po powrocie ze szkoły było 65 kg... Tyle, że to z powodu nie jedzenia i jechania na rowerku, ale i tak się ucieszyłam a w sobotę sprawdzę, czy jednak może się waga nie pomyliła )
Buziaki i miłego dnia!
-
Hej dziewczynki!
Nie miałam wczoraj jak dostać się do kompa, bo fatalnie poszedł mi egzamin, w związku z czym chłopak przyjechał mnie zrelaksować i nie mogłam mu sie wyrwać Zrobiliśmy sobie wczoraj znowu grilka, więc końcowy wynik ponownie wyszedł mi 1200, i tak chyba już zostanie do końca tygodnia Organizm nie zareagował źle, dzisiaj mimo nadchodzącego okresu (i mimo kulku zjedzonych ciasteczek ) było 51,5 czyli coś tam znowu spadło No ale od poniedziałku zamiast 150 dodam tylko stówkę Tzn. postaram się :P
Szeflera, jak dobrze Cię znowu widzieć! Zaglądaj często, bo to w końcu Twój pamiętniczek, jak powiedziała Illusion A z tym słoniem to nie przesadzaj - 55kg to nie jest jakaś astronomiczna waga przy Twoim wzroście Buziol!
Illusion, ooooj widzę, że nie próżnujesz! Waga leci i leci, juz widać metę U mnie też niby 1,5 kg, ale pewnie po Hiszpanii jeszcze wrócę na jakieś szybkie pozbycie się kilograma czy dwóch A co do planów weekendowych - zazdroszczę! Pogoda piękna i szkoda ją marnować Może ja też namówię swojego Skarba na jakiś wypadzik za miasto (o ile nie będzie miał nauki ). A kupiłaś ten strój? Pewnie jak go przymierzyłaś to Misiek padł z wrażenia, co?
Silje, Tobie też należą się brawa za egzamin i wagę! Ślicznie, śliczne U mnie z wagą nie tak źle, tylko czemu mi ta sesja tak kiepsko idzie?
Oki laseczki, mykam sprzątać, bo jacyś znajomi rodziców wpadają na kilka dni. No i mamy tyyyyyle pyszności w domu, nie wiem, jak to wytrzymam I cała ogromna blacha ciasta z truskawkami i galaretką, olaboga, trzymajcie kciuki, żebym nie zjadła całej za jednym zamachem :P Miłego dzionka wszystkim, buźka! :*
-
Co u mnie? Hm..niezbyt zachwycajaco.
Wczoraj po obiedzie 4 rogale drozdzowe, ktore ciocia zrobila. I wcale bym sie tym nie przejela ale pozniejj... o 21 podczas ogladania z chlopakiem meczu...paluszki, 2 lody i mnostwo pestek ze slonecznika. Pomyslalam, trudno... a dzisiaj znowu, 1 rogal, 2 ciastka z czekoladą i snickersa ktorego mama mi kupila (ciekawe po co?). Jadlam tez dzis obiad z cala rodzinka, wiec musialam normalnie z ziemniakami. Na szczescie filet z kurczaka usmazylam sobie na teflonie bez tluszczu i ziemniakow nie polewalam niczym. Ale po co te slodycze? Kurcze, juz tak niewiele mi zostala a moja silna wola podupada. Postanowilam sobie ze ma byc przeciez ladnie. Osiagniecie celu i powolne wychodzenie z diety zeby wygrac z jo-jo. I co ja wyprawiam?
Poopalalam sie dzis troche, niestety nagle jakies chmury sie pojawily niewiadomo skad ze cale niebo bylo pokryte nimi wiec pojechalismy do domu. w sobote ma byc jednak ponoc bezchmurnie wiec znowu pojedziemy.
A stroj kupilam taki:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Strój bombastik A za podjadanie czuj się ochrzaniona Nie no, bez przesady Illusion, nawet mimo dietki trzeba miec też cos od zycia! Miałaś 2 dni laby, a od jutra powrót do tysiaka i tyle. Długo przecież dietkujesz, raz lepiej, raz gorzej, a jednak waga idzie cały czas w dół, więc i tym wyskokiem się za bardzo nie przejmuj, tylko go już nie kontynuuj Najlepiej to poćwicz troszkę, spal ile możesz i git Dzięki takim grzeszkom dieta robi się troszkę przyjemniejsza, byle nie było ich za dużo Główka do góry i miłego popołudnia
-
Agulon, czuje sie ochrzaniona i wstyd mi bardzo! Zwaze sie dopiero w poniedzialek i zobaczymy co z tego wyjdzie. Juz od dzisiaj mam zamiar trzymac sie ladnie,rozplanowalam sobie posilki i na pewno zrealizuje moj plan 1000 kalorii i zero slodyczy.
O 11 ide sie poopalac na łąke bo pogoda piekna a niebo bezchmurne. No a na 16:30 jade na uczelnie na ten nieszczesny egzamin ustny ( jak juz pisalam wczesniej, mialam odpowiadac we wtorek ale do mnie nie doszlo). Mam nadzieje ze znowu nie spedze tam w kolejce 4 godzin! Trzymajcie kciuki, bo nie przyjmuje nawet mysli ze bedzie mniej niz 5. Tyle razy to walkowalam, ze juz dzisiaj nawet nie tkne zeszytu tylko ide sie beztrosko opalac a najwyzej w kolejce do odpowiedzi sobie powtorze.
Milego dnia zycze. Wieczorkiem wpadne zeby powiadomic o ocenie z egzaminu i o tym czy dietka wzorowo dzisiaj przebiegala.
Buziaki.
-
Trzymamy, trzymamy, Illusion, będzie dobrze! Piąteczka jak sie patrzy
Ja ze środowego egzaminu dostałam o dziwo 4! Szok kompletny, babki dowaliły poziom straszny, niektórych rzeczy nie przerabialiśmy, więc większość robiłam na totalnego czuja Wyszłam z sali załamana, wczoraj nawet bałam się zajrzeć do wyników jak się pojawiły na forum A tu proszę, czwóreczka.. Ojjj, dumna jestem z siebie strasznie Czekam teraz na wyniki z jeszcze jednego examu (ten to mi juz na bank fatalnie poszedł) i jeśli zdam to mam jeszcze egzamin ustny 20go, a jeśli oblałam to już wakacje (egzamin z hiszpańskiego składa się z 4 części pisemnych i 1 ustnej - trzeba zdać wszystkie pisemne, żeby być dopuszczonym do ustnej)
U mnie wczoraj dietka wzorowo na równe 1200, ale jak mówiłam mam duuużo pyszności w domu i już mnie mama z gośćmi na ciasto wołają, więc nie wiem, jak to dziś będzie Zrobię co w mojej mocy żeby w 1200 się zamknąć, szczególnie, że waga w dół leci ciągle (minimalnie, ale jednak leci ) i szkoda to zmarnować Lecę więc na tą kawkę, może ciacha troszkę skubnę, a może wytrzymam i skuszę się później Cudownego, słonecznego dzionka kochane
-
Hej, kochane!
ILLUSION -> kciuki już trzymam na pewno będzie śliczna piąteczka, jak się patrzy! a z opalaniem uważaj, bo słonko bardzo mocno łapie. Ja nadal jestem czerwona, a nie brązowa, i swędzi mnie dekolt okrutnie. pewnie będzie skóra obłazić, błe mam nadzieję, że się jakimś kremikiem smarujesz!
Agulon -> gratuluję ocenki i wagi, oczywiście super jest, jak jesz więcej a i tak chudniesz, nie? to takie podnoszące na duchu ten egzamin z hiszpańskiego, to jakiś potwór straszny! tyle części pisemnych? toc to jakaś zgroza!
A u mnie już niemal wakacje. Powinnam się jeszcze uczyć z dialektologii i diachrona, ale takiego mam lenia! Jutro z Michem i moimi rodzicami do jego rodziców do domku nad jeziorem jedziemy W sumie to będzie dopiero 3 ich spotkanie, więc się nieco niepokoję jak to wypadnie... A i pewnie bez winka się nie obejdzie
Miłego dnia, dziewuszki!!! Ściskam!
-
I po egzaminie...5, tak jak sie spodziewalam Jeszcze tylko w srode ostatni egzamin, tutaj jednak rewelacji nie oczekuje. Modle sie zeby chociaz zaliczyc za pierwszym razem. Na poprawke nie moge sobie pozwolic bo 5 lipca obrona! No a poprawki we wrzesniu sa czyli mialabym rok w plecy bo jak sie nie obronie to nie moge zdawac papierow na studia usupelniajace magisterskie. Ehh. w srode licze wiec na BARDZO zacisniete kciuki. Jutro zaczynam sie uczyc bo musze to zaliczyc. Niestety bede sie uczyla na sile bo kompletnie mi nie pasuje ten wyklad! Polityka panstwa wobec mniejszosci narodowych. Czyli czysta historia jaki byl stosunek wladz do bialorusinow, ukraincow, zydow, litwinow, niemcow itd od 1920 r do 1989r. Az mnie dreszcz przeszedl...te wszystkie daty, nazwiska, partie...juz czuje jak mi wspolczujecie. Historia zawsze byla moja pieta achillesowa niestety. No ale na szczescie sie dogadalam z kolezanka ze obok niej siadam, ja jej pomoglam z czegos co mi akurat "lezalo" a ona lubi historie wiec ma mi pomoc. Nadzieja wiec jest ze bedzie dobrze. Nie ma to jak wspolpraca Jak zobacze chociaz 3 na liscie wynikow to bede najszczesliwsza kobieta na swiecie i bede czekala na obrone!
Agulon trzymam kciuki za te wyniki z hiszpanskiego. Oby sie obeszlo bez "kampanii wrzesniowej" I silna badz zeby za duzo tego ciasta nie pochlonac!
siljesellasje Ja na szczescia mam taki typ karnacji ze od razu mnie na brazowo bierze slonko, nigdy mi jeszcze po opalaniu nic nie pieklo. Tak wiec polezalam sobie dzisiaj na slonku i juz czekoladka jestem Jutro jak bedzie tak pieknie i bezchmurnie jak dzisiaj to jade z Miskiem nad wode wiec jeszcze ladniej sie opale.
A dietka dzisiaj bardzo wzorowo, nie zjadlam nic zakazanego wiec jestem z siebie dumna, zwlaszcza ze jeszcze zaczete ciasteczka norweskie leza.
Buziaczki.
-
Illusion, nie masz pojęcia, jak Ci współczuję.. Wiem coś o trudnościach w nauce historii - przez całe liceum byłam zagrożona, ale nie dlatego, że się nie uczyłam, tylko po prostu nie umiałam się nauczyć Teraz we wrześniu czeka mnie historia Hiszpanii, no ale mam duuużo czasu, żeby sie przygotować Szczególnie, że mój Skarb wyjeżdża 2 lipca na 3 miechy do Anglii, więc już w ogóle nie będę miała co robić Trzymam mocniutko kciuki za środę, z pomocą kumpeli napewno zdasz! A tak w ogóle jestem max ciekawa jak smakują te boskie norweskie słodycze, które wciąż tak zachwalasz
Silje, to naprawdę piękne, że jem tyle, a waga ciągle spada! Na początku myślałam, że będzie stała w miejscu albo nawet rosła, skoro organizm przyzwyczaił się trochę do tysiaka, a tu dalej chudnę! Cudowne jest to odchudzanie :P A egzamin z hiszpańskiego to tak jak z każdego języka chyba - sprawdzają umiejętności z każdej dziedziny: gramatyka, język pisany, rozumienie tekstu czytanego, rozumienie ze słuchu i oczywiście konwersacje. No a że język pisany to moja pięta achillesowa.. No nic, mam nadzieję, że kampania wrześniowa zakończy się na historii Hiszpanii
U mnie dzisiaj 1160, ale przed chwilą wypiłam jeszcze 2 szklanki coli :/ To nie było potrzebne, ale miałam taaaaką ochotę na zimną colę z cytryną, że nie umiałam się zatrzymać na jednym łyku :P Ciekawa jestem, jak tam poranna waga, bo dzisiaj czuję się wyjątkowo ociężała (ale okres dostałam, więc mam nadzieję, że to tylko z tego powodu).
Znikam na jakiś romatiś filmik z Misiakiem Miłej nocki kochane, buziol :*
-
Witam
Ja juz dawno na nogach, mialam dzis przymusowe budzenie o 7 przez mojego psa...a mialo byc tak pieknie, dopiero na 9 mialam budzik nastawiony.
Jestem juz po sniadanku: musli z mlekiem i 100 gram truskawek.
Na 11 jade z Miskiem nad wode sie poopalac, pogoda zapowiada sie piekna!
Oj Agulon wspolczuje Ci rozstania z chlopakiem! Oby szybko minelo! Jak w Hiszpanii czas zleci to nawet sie nie obejrzysz, ale pozniej...bedziesz musiala jakos czas sobie zajac zeby ciagle nie myslec o nim.
A slodycze norweskie sa pyszne! Np czekolada jest po prostu bez porownania do naszej! Nie do opisania, bo prostu poezja! Nic dziwnego ze jak moj tata przyjechal to pochlonelam na raz calutka czekolade 250 gram! na raz.
Zimna Cola? wiem cos o tym, tez mi sie zdarza w przyplywie pragnienia Wiec lepiej jak w domu nie ma nic do picia poza wodą bo to sie nie konczy na dwoch lykach.
Życze udanego dnia, tez idzcie sie poopalac poki jest okazkja bo zapowiadaja pogorszenie pogody. Na szczescie do mnie, na krance wschodnie jeszcze dzisiaj chmury deszczowe nie dotra podobno.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki