Ja niestety nie mam w domu rowerka stacjonarnego a bardzo bym chciala! Jesli mialabym Ci cos doradzic, to staraj sie jezdzic chociaz 45 minut. Jak mialam wiecej czasu (teraz niestety pisze prace licencjacka i nie moge sobie pozwolic na dalekie dojazdy) to chodzilam na silownie. Instruktorka pwiedziala mi ze aby spalic tkanke tluszczowa trzeba jezdzic na jak najlzejszym obciazeniu w szybkim tempie, przynajmniej 40-45 minut, poniewaz tkanka tluszczowa zaczyna spalac sie przy jezdzie na rowerze dopiero pook. 20 minutach od rozpoczecia cwiczen.
Zakładki