Ja też nie Tzn. może poza "Krzyżakami" :P Ale i tak książki potem nie przeczytałam całej, więc się nie liczy
Ja też nie Tzn. może poza "Krzyżakami" :P Ale i tak książki potem nie przeczytałam całej, więc się nie liczy
Misiek śpi, ja jeszcze po necie buszuję, bo spać nie mogę (bezsenność )
Na jednym piwie się nie skończyło, piję trzecie i ostatnie.
Agulon, przez Krzyżaków nigdy nie przebrnęłam
Miłej nocki dziewczyny, Wy juz pewnie śpicie
Odwiedzaj nas jak najczesciej, to bardzo mobilizujace moc powymieniac poglady z kims kto rowniez jest na diecie, lub chce utrzymac wage. A pierolow wcale nie piszesz, ja jestem zdania ze warto cos napisac nawet jesli jest to tylko przywitanie sie albo zyczenie milego dnia.Zamieszczone przez siljesellasje
Oj, dobrze ze ja nie mam takich problemow bo za piwem nie przepadam. Tylko na jakichs imprezach mi sie zdarza, a tak zebym sama sobie w domku piwo pila to jeszcze nigdy.Zamieszczone przez SZEFLERA
Teraz masz zakaz na piwo przez co najmniej 3 tygodnie (za to ze 3 piwa na raz wypilas) Bedziesz silna?
Tez o tym pomyslalam, poczekam az bedzie zdrowa, swiezutka fasolka.Zamieszczone przez SZEFLERA
Co do lodów to slyszalam ze to nie taki wielki grzech na diecie, byle nie za czesto i najlepiej owocowe albo zwykle smietankowe (czekoladowych, orzechowych itp nie radze bo sa o wiele bardziej kaloryczne). Organizm wytwarza podobno wiecej energii zeby sie ogrzac bo sie ochlodzil, tak wiec kalorie sie szybciej spalaja. Tez bez wyrzutow sumienia jem loda z automatu jak jestem z moim Miskiem w parku. A jak mnie najdzie na cos slodkiego to wybieram BigMilka(91 kalorii), bo malo kaloryczny w porownaniu z czekolada np,smaczny no i pobudza ten organizm do szybszego spalania poprzez to ze zimnyZamieszczone przez Agulon
Staram sie oczywiscie nie za czesto, bo tak codziennie lody jesc to wiadomo ze nie dobrze, ale mysle ze raz na 2 tygodnie mozna sobie pozwolic nawet na diecie.
U mnie dietka bardzo prawidlowa, naprawde to juz 2 miesiace A ja sie czuje znakomicie, nie ciagnie mnie do zadnych zakazanych rzeczy. Tak sobie myslalam ile by mnie bylo mniej zeby nie te wielkanocne obzarstwo, nie piwko na dyskotekach i np nie ten weekendowy grill. Ale pozniej odzunelam od siebie te mysli, nie obchodzi mnie to, cel osiagne wolniej i bez drakonskich wyrzeczen, swieta sa 2 razy w roku, a z zycia towarzyskiego tez nie mam zamiaru rezygnowac, mloda jestem
Korcilo mnie bardzo zeby stanac dzis na wadze ale powstrzymalam sie! Obiecalam sobie ze zwaze sie w poniedzialek i dotrzymam slowa.
A zaraz mnie czeka sprzatanie, obiadek tez musze zrobic (ta rybke co wczoraj kupilam). dla siebie na teflonie bez tluszczu- w przyprawach, a dla reszty rodzinki w panierce i na oleju. Dla nich ugotuje ziemniaki a ja tylko z warzywkami zjem (naszlo mnie na ogorek z rzodkiewka).
No ale wczesniej sie przejde do solarium. Jakas taka blada sie zrobilam. Musze sie poczuc atrakcyjniejsza, no i do fryzjera sie przejde grzywke podciac bo juz mi w oczy wlazi.
Zycze wam wszystkim milego dnia i udanego weekendu.
KURDE ALE SIE ROZPISALAM
To tym bardziej nie żałujęZamieszczone przez ILLUSION
Brawo! Nie chodzi przecież o to, żeby na diecie się męczyć i wszystkiego sobie odmawiać, przecież dieta też może być przyjemnaZamieszczone przez ILLUSION
Podziwiam, ja po prostu tak jak Szeflera MUSZĘ się codziennie zważyć, nawet jak wiem, że mogę ujrzeć znowu tą samą wagę lub nawet cos więcej niż ostatnioZamieszczone przez ILLUSION
No i dobrze, pisz ile wlezie, po to jest to forum!Zamieszczone przez ILLUSION
Ja też się dzisiaj rozpiszę Podliczyłam właśnie tak na oko mój wczorajszy dzień, tzn. tą sałatkę i loda, i wyszło mi tak plus minus 900 kcal, czyli nie było tak źle jak myślałam. Za to wczoraj mi już waga stanęła, a dzisiaj pokazała 0,1kg więcej.. Niefajnie się na to patrzy, no ale taka kolej rzeczy, więc przetrzymam
Kupiłam wczoraj hula hop, więc od dzisiaj staram się walczyć z boczkami i przykładam się do 6 weidera Oby mi tylko zapału starczyło na dłużej niz zwykle
A u mnie dzisiaj na obiadek będą krokiety z barszczykiem, na kolacje pewnie jakieś warzywka na parze jako że na obiad ich nie zjem Coś mnie dzisiaj do słodyczy ciągnie, ale przetrzymam!
Miłego dnia dziewczyny
Hej dziewczątka. A mnie dziś czeka świętowanie... Na razie zjadłam tylko 94 kcal, bo zaraz do babci na imieninowe świętowanie moje i kuzynki wędruję - więc i torcik, i lody... Ale że wieczorem śpiewam na bankiecie i potańczę sporo, to się tak mocno nie stresuję. No i poza tym - już teoretycznie nie muszę się tak bać A dziś waga pokazała 67,5!!! Pewnie jutro znów będzie 68, ale to tak miło zobaczyć mniej..
Buziole i powodzenia w dietkowaniu!
Hej! Ile wy piszecie - za co to?
Nie wiem od czego zacząc, może od tej matury. 20p/20p no chyba wymiotłam Ale w związku z tym, wczoraj chapłam dwa piwka a to już nie najlepiej. Dobrze, że wyszło mi ok. 1100 kcal - nie jest źle
Szeflera widze, że piwko nadal Twoją zmorą jest. Życze udanego weekendu, żeby nie było, że coś zawaliłaś.
Siljesellasje po pierwsze to masz trudny nick :P a po drugie, to Ty śpiewaczka jesteś? Fajnie, pewnie już o tym pisałaś, ale napisz jeszcze raz skrótowo. Zazdroszcze Ci tego tortu heheh
Odnośnie Kodu Da vinci to zaczęłam czytać, ale to był akurat taki okres, w którym musiałam swoją uwage poświęcić lekturom i w efekcie nie przeczytałam. Musze się wybrać na ten film
A jeśli chodzi o lody to też uważam, że można sobie pozwolić na dietce. Szczególnie polecam BigMilka
Pewnie coś miałam jeszcze napisać, ale teraz mi nie przychodzi do głowy.
Miłego dnia dziewczyny!
Witam cieplutko Od dziś zaczynam dietę norweską. Ciekawa jestem jakie da wyniki Pozdrawiam Was moje drogie i życzę sobie i Wam wytrwałości w gubieniu zbędnych kilogramów - Anula
Ojjjj, Siljesellasje, aaaale Ci zazdroszczę! Właśnie czytałam wątek grubani i troszkę mi smaka dziewczyny zrobiły.. Ja też mam dzisiaj mega ochotę na słodycze, ale walczę z sobą i mam nadzieję, że na nic się nie skuszę A Ty sobie spokojnie wcinaj, przeszłaś już swoje, a i ruchu będziesz miała dzisiaj troszkę więc niczym się nie przejmuj Smacznego
Ktosiula - moje gratulacje! Bomba, naprawdę wymiotłas A jaki miałaś temacik w ogóle?
Ceteria, napisz coś więcej - ile ważysz, ile chcesz schudnąć, ile masz wzrostu..? Pozdrowienia i zaglądaj do nas często!
Już pisałam o tym na swoim wątku. Temat miałam bardzo fajny, ciesze się, że taki sobie wybrałam, bo właściwie to nie mogli mnie zagiąć zadnymi pytaniami. "Omów sposoby odwoływania się do dekalogu w filmach Kieślowskiego". Całkiem niegłupi ten temat, można przynajmniej troche własnych przemyśleń dołożyć. Poza tym nie musiałam żadnej ksiązki czytac :P heheh, siedziałam przed telewizorem i oglądałam filmy
Zakładki