Strona 87 z 94 PierwszyPierwszy ... 37 77 85 86 87 88 89 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 861 do 870 z 938

Wątek: Tytuł optymistyczny.... czyli może wkrótce się uda ;-)

  1. #861
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Agulon
    A po aerobiku mam nadzieję nie będzie mi się chciało jeść, bo mam go w godzinach wieczornych, więc kuchnia już zamknięta
    To podobno wielki błąd...a zreszta, poczytaj sobie:

    "... nie po to ćwiczę by po treningu coś jeść"
    Kiedy pewnego dnia, po zakończeniu zajęć aerobiku zapytałem kilka kobiet jak będzie wyglądać ich wieczorny posiłek po powrocie do domu, 9 na 12 pań odpowiedziało, że nie zamierza jeść czegokolwiek, bo nie po to się męczyły, by teraz się "nawpychać". Jak widać niewiele kobiet, ma świadomość znaczenia posiłku potreningowego.

    Trening fizyczny jest dla organizmu bodźcem stresogennym zakłócającym proces wewnątrzustrojowej homeostazy ( równowagi). W wyniku intensywnego wysiłku, wewnątrz ciała nasila się proces rozpadu białek ustrojowych, co w efekcie prowadzi do poważnego nadwerężenia konstrukcji tkanki mięśniowej. Opuszczając salę treningową, mięśnie pozbawione są glikogenu ( cukru mięsniowego) oraz znacznie zubożone w aminokwasy, co w efekcie prowadzi do ich uszczuplenia. Prawidłowe odżywienie po treningu pozwala odbudować straty w mięśniach nie tylko do punktu wyjściowego, ale także znacznie powiększyć ich zapasy, w efekcie czego zregenerowane ciało staje się jędrniejsze. W okresie potreningowym, organizm nigdy nie odkłada tkanki tłuszczowej ( jak uważa większość kobiet), gdyż z punktu widzenia fizjologii, było by to całkiem nielogiczne. To tak samo, jakby bardzo głodujący człowiek, dostał zastrzyk gotówki i zamiast kupić za to jedzenie, pieniądze zaniósłby do banku.

    Unikanie spożywania posiłków po forsownym treningu przyczynia się nie tylko do zatrzymania postępów, ale również, w perspektywie czasu, prowadzi do bardzo niekorzystnych zmian w skaldzie ciała. Wyniszczone i nieodbudowane po wysiłku mięśnie stają się coraz mniejsze i słabsze, zaś zagrożony sytuacją organizm w panice nasila odkładanie tłuszczu zapasowego w celu utworzenia rezerw energetycznych. W efekcie ciało, choć traci na wadze ( bo mięśnie przecież sporo ważą) staje się obwisłe, miękkie i pomarszczone. Dlatego też niezbędnym elementem właściwej odnowy biologicznej organizmu jest dostarczenie odpowiedniej ilości składników odżywczych niezbędnych do odbudowy zniszczonych włókien mięśniowych. Dlatego w posiłku potreningowym należy położyć szczególny nacisk na odnowę glikogenu i białek. Pierwszy ze składników można odbudować poprzez spożycie węglowodanów o wysokim indeksie glikemicznym ( ryż, owoce, soki, białe pieczywo), natomiast drugi poprzez spożycie odpowiedniej ilości pełnowartościowego białka, którego najlepszym źródłem są chude gatunki mięs, wędlin, ryb i produktów mlecznych.
    No i oczywiscie gratuluje A6W...bo z moim słomianym zapałem to niewykonalne.

  2. #862
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    W takim razie po aerobiku będę wypijać sok i zjadać jakiś jogurt lub kefir W poniedziałki mam dopiero na 19, więc jedzenie przed 21 jest wykluczone. W środy - 18, więc musiałabym zjeść ok. 19.30, a w piątki - 17, więc tu jak najbardziej zamierzałam jeść po powrocie (zwykle jadam tak do 18.30).

    Dzisiaj się zmierzyłam i straciłam kolejny cm w biodrach, ale oczywiście talia i brzuch stoją Za to waga troszkę w górę poszła, ale jestem przed okresem, więc wszystko pod kontrolą

    Illusion, a jak tam Twoja waga? Naprawił ją juz ten koleś?

    Szeflerka,co z Tobą Bejbe? Miałaś zaglądać czasem..

  3. #863
    siljesellasje jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurcze, ja po aerobiku wieczornym nigdy nic nie jem, bo jestem w domu ok. 20:30 i to za późno. Nie wiedziałam, że trzeba coś zjeść... No ale ja różnie chodzę na aerobik, bo czasem o 19, a czasem o 9 rano, więc myślę, że jak raz na jakiś czas nie zjem nic po aero to mi się tak od razu mięśnie nie zniszczą?
    Agulon - ja też jestem teraz przed @ i waga oczywiście wskazuje więcej Wkurza mnie to czasem, ale już się nauczyłam, że zawsze mam minimum 0,5 kg więcej.
    ILLUSION -> a jak płynie życie z kuchenną wagą elektroniczną? hihi, to moje marzene wielkie mieć taką
    Buziole.
    ps. SZEFLERA!!!!!! ŻYJESZ??????????????????

  4. #864
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    To ja w poniedziałki ograniczę się do soczku po aerobiku, w środy soczek i jogurt, a w piątki normalna kolacja, bo to przed 18.30 będzie, więc luzik

    Sil, no właśnie, wkurzające są te wzrosty wagi mimo, że wiem czym są spowodowane. A ja jeszcze nie umiem się nieważyć codziennie, więc opcja "przeczekania" okresu nie jest dla mnie i każdego ranka wkurzam się na wagę jak nie wiem

    Dzisiaj umówiłam się z koleżanką na piwko i już jej oświadczyłam, że nie palę (tak w razie, jakby mi się po piwku zachciało ). Trzymajcie mocno kciuki, bo już naprawdę chcę skończyć z tym nałogiem!

  5. #865
    Awatar Olifka1
    Olifka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2004
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Ja to jestem z tych co raczej za pwiną goryczką nie przepadają, więc piję zazwyczaj te słodsze piwa, ostatnio zasmakowało mi Dog in the fog Jestem za to amatorką piw typu Freek, Redds i Krzysiek zawsze się ze mnie śmieje, jak można pić "piwo" gdzie na etykiecie jest napisana "procentowa zawartośc piwa w piwie"
    A w lodóweczce chłodzi się właśnie Freek - zielona limonka

    Też wypadałoby się wybrać na solarium, bo opalenizna z gór już troszkę zeszła. Mam zwyczaj opalać się na rowerku albo nad jeziorem, ale jakoś ostatnio nie mam kiedy się wybrać. Heh, też mam zawsze obawy przed solarium .Leżąće odpada - taka trumienka A w stojącym zawsze zaostawiam lekko niedoknięte drzwiczki a muzykę w radiu puszczam na full żeby zagłuszyć ten szum, bo inaczej czuję się nieswojo ... takie to już ze mnie dziwadełko

    Po aerobiku jem zawsze coś z przetworów mlecznych - jogurt, albo kefir. Zjeść po wysiłku trzeba, a pocieszam się że nawet choćby to była 21 to moje kalorie nie znają się na zegarku Wystarczy że nie będe jadła na godzinę czy dwie przed snem.

    Macie jakieś sposoby na totalny brak energii w ciagu dnia Tak mnie jakoś dzisiaj dopadło Wstałam normalnie o 7, ale zmorzyło mnie po śniadaniu i spałam aż do 11
    Jeszcze wczoraj ćwicząc nabawiłam się kontuzji barku - naciągnęłam sobie coś i dzisiaj chyba nie dam rady nic forsownego

    26,9% fat

    Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.

  6. #866
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Ojoj, Olifka, mam nadzieję, że z barkiem to nic poważnego! Sposób na brak energii? Hmm mocna kawa i to właściwie tyle. Ja dzisiaj też byłam cały dzień jakaś taka klapnięta, może ciśnienie kiepskie? Nie znam się na tym :P Co do solarium to u mnie w grę wchodzi tylko leżące. Kiedyś poszłam na stojące i strasznie mi było slabo. Nie umiem stać 10 min bez ruchu z rękami w górze :P A ze mnie Sławek też się śmieje, że jak można pić Freeka i nazywać to "piciem piwa" hehe

    Ja sobie dzisiaj totalnie wysprzątałam pokój, aż dumna z siebie jestem To juz takie małe przygotowania do nauki na wrzesień, bo ze mnie z kolei takie dziwadełko, że nie umiem się uczyć jak brudno jest :P No ale przynajmniej trochę się poruszałam i spaliłam obiadek, który dzisiaj zbyt dietkowy nie był (niemały kotlet schabowy z pieczarkami, kawałkiem szynki i sera + surówka). Teraz mykam A6W zrobić, prysznic, kolacja i godzina prawdy, czyli piwko Buziolki :*

  7. #867
    Guest

    Domyślnie

    Czesc dziewczynki, ja tylko na chwilke sie przywitac bo wczoraj nie zagladalam.
    Ogolnie to czuje sie zle...
    Po pierwsze mam @, czuje sie jakas smutna, ociezala, obolala, wszystko mnie denerwuje, najchetniej to bym sie polozyla i przespala te kilka dni.
    Po drugie dopadl mnie dolek spowodowany tym jaka jest pogoda...a ja nad morze jade we wtorek...
    No i jeszcze zeby tego bylo malo to mi zostało mnostwo roboty przy tych decyzjach a wczoraj wieczorem dzwonil ten facet i pytal jak tam robota idzie. Sprezam sie wiec i najpozniej jutro rano musze mu to odeslac...choc nie wiem jakim cudem mi sie to uda!
    Eh...zycze wam bardziej udanego dnia niz moj sie zapowiada...
    Pozdrawiam.

  8. #868
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Illusion, a nie masz nikogo, kto mógłby Ci z tym pomóc? Sama bym Ci chętnie pomogła gdybym tylko umiała.. Pogodą nie martw się na zapas, jeszcze cały tydzien, więc kupa czasu. A nuż znowu nadejdą piękne, letnie dni? Głowa do góry! A co do okresu to może zjedz sobie troszke czekolady? Mi zawsze wlaśnie to najlepiej pomagało na taki nastrój i ból brzucha. Z resztą jutro będę miała okazję się przekonać, czy nadal tak jest
    Aniu, uśmiech i główka do góry, pamiętaj BUZI :*

  9. #869
    Guest

    Domyślnie

    Dzieki Agulon...juz mi troszke lepiej szczerze mowiac...mysle ze jednak dam rade z tymi decyzjami do jutra. Wypije zaraz kawke to moze bede lepiej funkcjonowala.
    Dziwne ale czekolada i jakiekolwiek slodycze to ostatnia rzecz na jaka mam ochote...lezy w lodówce jakas zaczeta czekolada z Norwegii a ja nawet na kawaleczek nie mam ochoty. Zeswirowalam chyba. Na szczescie brzuch nie boli, mam tylko kiepski nastroj z powodu okresu. Kiedys zwijalam sie co miesiac z bólu i faszerowalam sie tabletkami przeciwbolowymi. Odkad biore tabletki anty minal ten problem na szczescie. Wiec chodzi tylko o ogolne znuzenie i to ze czuje sie jakbym byla ciezsza o 5 kg, hehe, ale to normalne.
    Niestety jednak co do pogody to nie mam zbyt wielkich nadziei...ehh...coż, takie moje szczescie...pewnie nawet nad morzem kostiumu kapielowego nie naloze...a to juz by byla porazka na maksa.

  10. #870
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Mówię Ci, nie martw się na zapas! Jest jeszcze tydzień do Twojego wyjazdu, a wiesz dobrze, że pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie! Wierzę, że będziesz miała bardzo udany wypoczynek z dopisującą na maksa pogodą :*

Strona 87 z 94 PierwszyPierwszy ... 37 77 85 86 87 88 89 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •