Wątek: Tytuł optymistyczny.... czyli może wkrótce się uda ;-)

Zamieszczone przez siljesellasje

No ale ja dopiero skończyłam 3 rok, więc jeszcze 2 lata przede mną.

Ja przeciez tez dopiero 3 rok skonczylam Tylko ze moje studia sa dwustopniowe, najpierw licencjat pozniej 2 lata magisterki...niestety na innej juz uczelni. Niby pewnie roznica mala ale ja znowu bede musiala ta sama robote odwalac i pisac druga prace- tym razem magisterska.

Siedze sobie w domku smutna...posprzeczalam sie z moim Miskiem Ehh..

Zamieszczone przez siljesellasje

Agulon, ta nasza ILLUSION to wymiata, nie?

Oj wymiata, wymiata I jesteśmy z niej taaaakie dumne Teraz się ładnie obroni i już w ogóle będzie gites No ale z Ciebie Sil też jest Super Ktoś Schudłaś nam pięknie, teraz ładnie wychodzisz, na studiach wszystko ślicznie no i jeszcze w pracy same sukcesy! Brawo brawo!

Illusion, ja też jestem teraz na licencjacie, więc za 2 lata zrozumiem, co czujesz dzisiaj. A smutna nie bądź - lato jest i wakacje już prawie, a z Miśkiem wiesz dobrze, że zaraz wszystko minie i znów będzie jak w bajce Nie smuć się, bo złość piękności szkodzi i szkoda by było taką śliczną twarzyczkę szpecić Główka do góry i dużo uśmiechu!

Ja już po śniadanku, dzisiaj troszkę sobie pospałam Lecę teraz się szybciutko ubrać i psa na spacer wyprowadzić, a przy okazji jakiś śliczny kwiatuszek kupić, bo dzisiaj Dzień Ojca Miłego dzionka kochane moje :*

Zamieszczone przez Agulon

Illusion z Miśkiem wiesz dobrze, że zaraz wszystko minie i znów będzie jak w bajce Nie smuć się, bo złość piękności szkodzi i szkoda by było taką śliczną twarzyczkę szpecić Główka do góry i dużo uśmiechu!

Agulon Dziekuje! Super jestes!]

Zdany i drugi na 4, ale podczas wpisu do indeksu można podobno jeszcze goscia podejść żeby zadał jakieś łatwe pytanie i podciagnął ocenkę np na 4+

A studiuję marketing i zarządzanie. I u nas zawsze sesja jakoś tak po czasie - czy to zimowa czy to letnia, znajomi z innych częśtochowskich uczelni już się byczą a ja dopiero zakuwam. No i vice verasa - kiedy oni zakuwają, to mi jeszcze nie nauka w głowie

Przede mną ostatni egzamin, ale najgorszy - z analizy finansowej i naprawdę muszę się do nauki przyłożyć Od dzisiaj Wczoraj jeszcze pojezdziłam na rowerku i wypiłam piwko z TŻ na jeziorkiem żeby uczcić ten egzamin. A teraz lecę na siłownię i body ball, jak wrócę biorę się, oj biorę.

U mnie w domu dziś racuchy, siąść i płakać

Trzymam kciuki Olifka! Tez mialam najgorszy egzamin na samym koncu.
Hehe "TŻ"- przyzwyczajenie z forum na wizażu To ja moze wytlumacze dziewczynkom...Towarzysz życia

Zamieszczone przez ILLUSION

Agulon Dziekuje! Super jestes!]

Nie ma za co, głuptasie

Olifka, ja też trzymam za Ciebie mocno! Teraz to bez nauki się tak nudzę, że chętnie potrzymam kciuki A racuchami się nie martw, nie wiem ile mają kcal, ale napewno nie będzie tak źle Ja dzisiaj zrobiłam na Dzień Ojca ciasteczka maślane wg przepisu Grubani, jest jeszcze w domu ciasto biszkoptowe z truskawami i galaretką, więc też się troszkę obawiam o swoją dietkę dzisiaj Ale cokolwiek się dzisiaj zdarzy - od jutra wracamy do dietki i nie płaczemy nad racuchami i ciachami

Rzeczywiście, nie było aż tak źle, bo na racuchy zaprosiłam chłopaka. A jego mama wyjechała na wczasy, został z dwoma braćmi sam i nikt tam nie gotuje... jak to chłopaki leniwe No i apetyt mu dopisywał

Do tego byłam na zajęciach body ball - czyli pogziłam się na wielkiej piłce a potem jeszcze wskoczyłam na 25 minutek na stepper

Przyjełam inną strategię - żeby nie podjadać ponad normę w czasie nauki - bez przerwy piję - to robię sobie herbatę - białą, czerwoną, zieloną owocową jakąś, to wodę i ... działa Na wadze jest więcej - ale to same płyny! Ważyłam sie przed i po siooo i było 0,8 kg różnicy

Zamieszczone przez ILLUSION

Hehe "TŻ"- przyzwyczajenie z forum na wizażu To ja moze wytlumacze dziewczynkom...Towarzysz życia

Aj, zapomniało mi się! Taki już nawy - stosowane nie tylko na wizażu, ale i na forum dla kociarzy, gdzie codziennie sie udzielam
TŻ - chłopak, mąż, narzeczony ... w wydaniu damskim TŻ-tka

Kurcze, fajnie mieć wakacje, nie? Tak mnie natchnęło, że od środy, kiedy zdałam indeks, mogę nic nie robić! Jak mi miło! Dziwnie tak nie mieć nic do roboty, nie laski?
Nie wiadomo, co ze sobą zrobić! Gorzej, ze ja teraz czas przeznaczam głównie na to forum, hehe, które wciąga jak cholera!
Buziaki i przepraszam za chaotyczność wywodów. Trochę jestem rozentuzjazmowana

Ech, a u mnie dzisiaj znowu smutno i do bani.. Po prostu jak patrzę na ten mój brzuch to się żyć odechciewa!! 1.5 miesiąca diety, 4 kg mniej i zero zmian na brzuchu, to jest po prostu niemożliwe! Już naprawdę nie wiem, co mam robić, jestem wściekła jak osa, bo cały mój wysiłek nie daje efektu w strefie, w której najbardziej chciałam schudnąć Biustu już prawie nie mam, a brzuch przetrwa wszystko :/ Gdybym tylko miała 5 tysiaków to zrobiłabym sobie liposukcję i po kłopocie, ale kurde nie mam Za to mam doła, i to strasznego, a do tego okropne poczucie bezsilności, bo ani dieta, ani ćwiczenia narazie egzaminu nie zdały Przepraszam Was dziewczyny za tego posta, ale musiałam się komuś wygadać, bo strasznie mi źle..