Strona 68 z 94 PierwszyPierwszy ... 18 58 66 67 68 69 70 78 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 671 do 680 z 938

Wątek: Tytuł optymistyczny.... czyli może wkrótce się uda ;-)

  1. #671
    Awatar Olifka1
    Olifka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2004
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Witaj SZEFLERO (bo jeszcze się nie witałyśmy )

    Rzeczywiście Szóstka Weidera to bardzo dobre cwiczenie na brzuch - wiem, bo sama ćwiczyłam, no z tym, że nie dotrwałam do końca (jest naprawde harcorowo!). Aha - i odpuściłam sobie ćwiczenie na mieśnie skośne brzucha, bo nie podobają mi sie u dziewczyn te mięśnie, no i po cóż mam sobie jeszcze talie poszerzać

    Może uda mi się odpowiedzieć na niektóre pytania...
    - właśnie wręcz należy unosić jednocześnie i klatkę i nogi, wtedy jest trudniej a i mięśnie pracują bardziej
    - ćw 3 to skrętoskłony..to znaczt lewy łokieć do prawej nogi i na odwrót...
    - ja robiłam przerwy między seriami 30 sekund i tak się powinno robić. Zaobserwowałam nawet u osób ćwiczących na urzadzeniach na siłowni...
    - jeden dzień przerwynie częściej niż raz w tygodniu jest dopuszczalny (ja wykorzystywałam zawsze ten dzień laby a efekty i tak były )

    Powodzenia!

    26,9% fat

    Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.

  2. #672
    Awatar Olifka1
    Olifka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2004
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Tłoczno się zrobiło, piszemy wszystkie na raz

    A ja mam wyniki ostatniego egzaminu w czwartek o 8... i coś czuję w kościach że oblany Trudny był, mnóstwo wzorów do wykucia a i tak wszystko mi się poplątało. kurcze, nie chcę pisać we wrześniu
    A pomyślałabym już o jakimś wyjeździe...

    26,9% fat

    Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.

  3. #673
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    E, no to ja robiłam troszkę inaczej niż Ty, Olifka A wynikami się nie martw, będziemy trzymac mocno! Nie tak dawno Illusion się martwiła, że jej nie poszło, a 4 dostała, więc sama widzisz, że nasze kciuki działają cuda

  4. #674
    SZEFLERA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dzięki dziewczyny za rady do tych ćwiczeń, tylko się jakoś nie pokrywają

    To teraz nie wiem czy skręcać w tym trzecim czy nie

    Wiecie co, wczoraj w końcu siadłam na ten rower - 30 minut i nie było źle

    Olifka, czyli jutro ten wynik, czekamy na relację

  5. #675
    siljesellasje jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEJ!
    Podziwiam z tą szóstką weidera, czy jak to się tam zowie. Ja jeden dzień wytrzymałam Wolę chodzić na aerobik. Jakoś mam więcej zaparcia, jak ktoś mi mówi co mam robić. Jak sama ćwicze, to mi się nudzi po kilku minutach i wracam do czytania książki, albo do komputera.
    SZEFLERA -> gratuluję samozaparcia pięknie, że Cię tak wzięło nagle i, przede wszystkim, że znów tu jesteś! Od razu się zrobiło weselej I nasza Agulon odzyskała humor!!!
    Agulon -> no nareszcie trochę optymizmu sie pojawiło Brawo, tak trzymać! Z takim podejściem wszystko po prostu MUSI się udać Ale gorąco współczuje rozłąki z ukochanym...
    Olifko1-> za Ciebie też będziemy trzymać kciuki, więc zdasz na pewno, hhe. ale mamy moc sprawczą, czuję się normalnie jak władca świata

    Buziaki!

  6. #676
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez siljesellasje
    SZEFLERA -> gratuluję samozaparcia pięknie, że Cię tak wzięło nagle i, przede wszystkim, że znów tu jesteś! Od razu się zrobiło weselej I nasza Agulon odzyskała humor!!!
    No właśnie, bo ja tak smuciłam z tęsknoty za Szeflerą!

    Wiecie co czikity, przechodzę sobie na MŻ. Z dwóch prostych przyczyn:
    nie jestem w stanie w taki upał pochłaniać 1500
    nie zawsze będę przeciez liczyć kalorie (a już napewno nie w Hiszpanii), a tak w ogóle to nawet nie wiem, jakie jest moje zapotrzebowanie kaloryczne, więc tym samym nie wiedziałabym, do jakiej liczby sobie ciągle podnosić
    Tak więc od wczoraj jem sobie po prostu kiedy potrzebuję, oczywiście wszystko jak najzdrowiej i jak najmniej kalorycznie. Staram się jeść 5-6 mniejszych posiłków dziennie i narazie jeszcze tak z grubsza podliczam, co jem, żeby sprawdzić w jakich granicach się mieszczę. Wczoraj było 1250, dzisiaj narazie 500, więc pewie skończę podobnie

    No ale jedna sprawa mnie martwi. Pisalam Wam niedawno, że mi ta waga tak skacze ciągle, ale zawsze w granicy 51.2 - 51.8 się mieściłam. Wczoraj było 52, dzisiaj 52.2 No i kurde nie wiem, co się dzieje, boję się, czy już czasem nie zaczyna mnie jojo brać No ale bez przesady, przeciez nie jem dużo, 1200 to w końcu jest niewiele! Wodę piję litrami (inaczej się przeciez nie da przy takiej hicy), ostatni posiłek przed 18.30, na rowerku codziennie 30-45 minut.. Nawet okres się nie zbliża, bo jestem w środku cyklu. Nie rozumiem o co chodzi.. Jak myślicie, co to może być?


    Sil, do mnie dopiero dzisiaj dotarło, że Sławek wyjeżdża JUŻ W TĄ NIEDZIELĘ!!!!! Czyli jeszcze 4 dni będziemy razem, a potem..

    Szeflera, gratuluję przełamania się co do rowerka! Ja też wczoaj jeździłam, chociaż wcale mi się nie chciało, ale zawsze jak schodzę po tych 45 mintuach to mi tak dooobrze Duzo lepiej się czuję z tym, że coś dla siebie robię w tym czasie, w którym i tak oglądam tv i normalnie leżałabym na kanapie z piwem i chipsami

    Olifka, no i jak

    Illusion, gdzie żeś zniknęła?

  7. #677
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    O oł, 2 razy się wysłało Buziaki

  8. #678
    SZEFLERA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    CIeszy mnie, że się tak wesoło zrobiło A rozłąkę z TŻ na pewno przetrwasz, a on wróci bogaty i będziecie żyli długo i szczęśliwie

    Dieta MŻ to dobra dieta, ale nie dla mnie. Bo ja albo jem normalnie (czyli za dużo) albo dietkuję z wyskokami, ale dietkuję. Nie umiem tak stale ograniczać żarcia.... Jakaś lewa chyba jestem :P Ja nawet w u[pał spokojnie mogłabym zjeść więcej niż 1500, choćby w chipsach czy frytkach, bo w takim zdrowym jedzeniu to raczej nie

    I nie przejmuj się tymi wahaniami, więcej pijesz i ta woda jednak w organizmie też sporo waży. Ja np. nie piję bardzo dużo - terz tak 2 kawy dziennie i jakieś 2 litry wody... Nie znoszę tego latania do łazienki :P

  9. #679
    SZEFLERA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Właśnie zjadłam jajko i mam teraz 957 kalorii. Pewnie pójdę późno spać, więc za jakieś pół godziny albo godzinę jeszcze sobie coś złapię, żeby wyszło więcej. Na rower siądę, bo będę oglądać film Ale jeszcze się do tej A6W nie zmobilizowałam :P, ale co się odwlecze...

    A jak u Was? Illusion, wystraszyłaś się mnie? Czy tak zakuwasz?

  10. #680
    SZEFLERA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i ostatecznie wyszło 1068 kalorii I na rowerku jechałam 30 minut, teraz będę po trochu zwiększać

    A gdzie Wy się dziewczyny podziewacie? Wróciłam i będę tu sama pisać? :P

Strona 68 z 94 PierwszyPierwszy ... 18 58 66 67 68 69 70 78 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •