Strona 122 z 151 PierwszyPierwszy ... 22 72 112 120 121 122 123 124 132 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,211 do 1,220 z 1509

Wątek: Kawałek po kawałku...

  1. #1211
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dawno mnie nie było i nie będe sie nawet tlumaczyć weszłam tu dziś bo jestem na skraju załamania nerwowego coraz bardziej nie potrafie sie znieść miało być tak pięknie myślałam praca pomoże pojde na jakis fitnes i bedzie supera tymczasem wszystko wyglada nie tak jak ma musze sie odnaleźć siebie w tej sytuacji a to nie latwe duzo sie dzieje jest sporo roboty boje sie bardzo że w dni slubu bede wygladac jak beza ogladam swoje zdjecia sprzed roku i chce mi sie wyc nie moge uwierzyc w ciagu pol roku tyle przytylam nienawidze sie na to i nie potrafie sobie wybaczyc kiedy w glowie pojawia sie mysl od jutra sie odchudzam mam ochote walnac sie w ten moj zakuty leb ile mozna obiecywac sobie ze bedzie dobrze ze schudne i bede wygladac jak czlowiek ostatnio czuje ze pzestaje byc kobieta czuje sie jak gora tluszczu to ciasne tego nie dopne jak ja tego nienawidze moje cialo juz krzyczy co TY robisz przestan a ja spokojnie biore kolejne ciastko czuje sie jakbym patrzala na siebie z boku i zastanawiala sie jak ta idiotka moze sie tak zachowywac czy ja wrescie zmadrzeje kiedy zaczne sie zachowywac jak dorosla osoba odpowiedzialam konsekwentna jesli nic sie nie zmieni bedzie coraz gorzej chcialabym sie zwazyc ale nie mam za bardzo gdzie moze gdybym zobaczyla ile waze zmadrzalabym pociesza mnie mysl ze ostatnio troche nad soba panuje i nie tyje juz ale musze sie zmobilizowac bo czasu coraz mnie nie mam za duzo czasu musze byc szczupla na slubie bo nigdy sobie nie wybacze jesli bede wygladac jak beza ciezko mi znalezc choc chwlke czasu ale musze go znalezc musze poczuc sie lepiej poczuc ze to ja rządze zyciem a nie ono mna musze przestac uzalac sie nad soba jestem ofiarą samej siebie i tylko ja moge to zmienic

    nie wiem kiedy znow bede mogla tu zajrzec postanowilam traktowac to forum ie tylko na poziomie towarzyskim wydaje mi sie ze zapomnialam po co sie tu zalogowalam co jest moim glownm celem nie zdziwie sie jesli nikt tu nie zajrzy ile mozna pisac takiej malo konsekwentnej kretynce bedzie dobrze dasz rade tu nie dodzi o danie rady tu chodzi o zmiane zycia i polubienie siebie a niestety to nienastapi jesli dalej nie bede mogla wejsc do sklepu i kupic sobie dzinsow na razie wstydze sie tego na tyle ze nie ubralabym innych spodni niz czarne mam tylko 644 dni do slubu jesli czegos nie zmienie zalamie sie

    dobranoc

  2. #1212
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agatko....

    Chcesz bolesnej prawdy??

    W porzadku!!!!

    wiele razy już mówiłas,że teraz to naprawde..i ja nie raz zwracałam Ci uwagę, że już to obiecywałaś, a wracałaś do punktu wyjścia...

    Ja przez całe swoje 23 letnie życie zawsze byłam na diecie...kiedys doszłam nawet do wagi 80 kilogramów ( i ślady tego będą już zawsze, chociażby w mojej psychice). Przez jakies 5,6 lat zyłam sobie w takim stanie. Późnej zaczełam sie bezmyslnie odchudzać (tzn prawie nie jadłam) i schudłam do 68 kilogramów, później znowuz aczełam normalnie jest i przytyłam do 74...

    Dopiero przyszedł pewien moment w moim życiu, gdyz rozumiałam,że młodosć mi ucieka...że teraz albo nigdy..że jedzenie nei może ze mna wygrać, musze zrobić to dla siebie, dla mojego zdrowia fizycznego i psychicznego....I w sumie prawie sie udało od 10 miesiecy utrzymuje wagę na przywoitymi poziomie..ale prawda jest,że trzeba się bardzo pilnować, ćwiczyć do końca życia!!!


    Mozesz dalej jeść ciastka i mówić sobie,że jesteś głupia i msusiz coś zrobić...ale piękne lata zycia będe Ci uciekały..

    Ślub powienien być Twoją motywacją...

    Teraz albo nigdy musisz wziąć sie wgarść dziewczyno, masz w sobie tą siłe!!! I możesz wygrać tą walke, tylko musisz naprawde tego chcieć


    Trzymam za Ciebie kciuki!!!

  3. #1213
    Awatar giulietta84
    giulietta84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-11-2005
    Mieszka w
    Bologna
    Posty
    442

    Domyślnie

    witaj

    podpisuje sie 2 lapkami pod tym co napisala linunia <brawo>

    szkoda,ze tak wracasz i znikasz, bo samej trudno jest walczyc

    trzymam kciuki

  4. #1214
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziewczyny ja nie bede sie z Wami nawet sprzeczac bo to co piszecie to swieta racja ja nie potrafie powiedziec czemu sobie to robie czemu nie potrafie powiedziec nie wtedy kiedy powinnam i najbardziej denerwuje mnie to co czym mowi lilunia zycie mi ucieka i mlodosc tez wiem ze musze cos z tym zrobic nie bardzo wiem co ale nie zamierzam sie nad soba uzalac i nie zamierzam juz wiecej plakac przez swoja glupote nie chce robic jak zawsze szalu i zamieszania hura odchudzam sie i trwa to do miesiaca i koniec jest mi wstyd przed Wami ze wchodze tu kolejny raz i obiecuje ale wiem ze musze cos zrobic bo tak zle juz dawno nie bylo i gorzej juz nie bedzie najgorsze jest to ze mam tak malo czasu na wszystko to mnie do tej pory zniechecalo ale nie bede szukac wymówek za duzo ich bylo postaram sie zagladac na forum czesciej chociaz na chwilke
    dzikuje liluniu i giulietto za Wasze slowa i za odwidziny mam nadz ze niedlugo bede sie mogla Wam pochwalic jakims sukcesem zamist kolejna porazka
    milej niedzieli

  5. #1215
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Słońce Ty nasze, ja sama daję ciała, więc nic konstruktywnego Ci tu nie napiszę, ale podpisuję się pod Linunią i jak zwykle wspieram :*

    Ja się jutro zapisuję na siłkę w centrum na Boboli koło targu, może się dołączysz? Razem zawsze raźniej

    Buzi, trzymaj się i wierzę, że obie damy radę!

  6. #1216
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Agatko no to tkwimy w tym samym po uszy
    Podobnie jat ty odchudzam sie od jutra ... no i tak minęły 4 miesiące a ja zamiast szczuplejsza to ciągle tyje i tyje

    Ale tym razem musze wytrwac , zaczynam od jutra tylko jeszcze nie wiem jaką dietkę ?? chciałanbym bardzo Sb ale czy ona ma sens???

    Agatko napisz jak zamierzasz walczyć z kg???

    I ile to zostało dni do ślubu????

  7. #1217
    linunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Trzymam kciuki Agatko,

    naprawde bardzo chcę,żebyś osiagneła sukces, bo dobrze Ciebie rozumiem, to nie jest ąłtwie, ale jest MOŻLIWE!!! Nie jest to coś nieosiągalnego



    Czekamy na wieści od Ciebie


    Przytulam ciepło!

  8. #1218
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Agatko gdzie się podziewasz??? Wracaj szybko !!!

  9. #1219
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam dziewczynki
    przepraszam za nieobecność ale niestety w tym tyg nie miałam nawet czasu na sen. Tak dużo się dzieje, że nie zawsze jestem w stanie to ogarnąć. Tak w skrócie jestem zawalona pracą i w dodatku stłukłam samochód Na szczęście były i miłe rzeczy.Mój mężczyzna zrobił mi super niespodziankę i od soboty jestem oficjalna narzeczoną mam piękny pierścionek Mogę oficjalnie zacząc przygotowania ślubne
    Jeśli chodzi o dietę to idzie mi nieźle. Czasu na ruch mam niewiele ale staram sie jak mogę jem mniej i staram się żeby to nie było kaloryczne. Ruszam sie więcej np. wysiadam przystanek wcześniej mam nadzieje, że jakoś znajdę czas na sport. Postaram sie pisać częściej ale nie wiem jak mi to wyjdzie. Nadrobię też zaległości z Waszych wątków tylko muszę znaleźć chwilę.
    Agulon miło Cię u mnie gościć chętnie zapisałabym sie na siłownie ale obawiam się, że nie bardzo mam gdzie wciskąć te siłownie w moj napiety graifik ale jeśli znajdzie się jakas wolna godzinka to wiem gdzie szukać towarzyszki

    Reniu mam nadzieje, że dietka zaczęta pomyślnie ja postanowiłam nie bawic sie w jakieś udziwnienia bo do końca życia nie będę przecież tak żyła, a bez sensu układać wszystko na nowo po diecie. postanowiłam jeść mnie wiecej owoców i warzyw dużo wody hebatek mało słodyczy, tłuszczy i chleba jasnego. Będę sie starała więcej ruszac i o ile dam radę to będę ćwiczyć. choć z tym u mnie nie bardzo bo ostatnio śpię coraz mniej.A co do ślubu to mam dokładnie 635 dni

    liluniu wiem, że sukces zależy tylko ode mnie i wiem, że jest możliwy poczekam na niego bo przy malej ilości ćwiczeń potrwa to na pewno dużo dlużej ale wytrwam musze i chcę

    MILEGO TYGODNIA mam nadzieje ze niedługo uda mi sie znów tu zajrzeć postaram sie

  10. #1220
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    No hej Agatko gratuluję pierścionka !!!
    Pamiętam jak chyba w pierwszym swoim poście pisałas ze masz super mężczyznę i musisz coś ze sobą zrobić , żeby nie patrzył na ładniejsze kobiety .... jakoś tak to chyba szło A widzisz mija troszkę czasu a Ty już masz pierscioneczek i już data ślubu ustalona ....super zazdroszczę

    A co do diety to masz rację, tylko zdrowe odżywianie no i zmiana trybu życia pozwoli na długotrwały sukces, ostatnio również to zrozumiałam.... No bo przecież gdyby moje diety były takie super, wówczas nie przytyłabym do tej wagi co obecnie

    POZDRAWIAM

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •