-
Witam poniedziałkowo ( poprawione )
Pogada dziś fatalna, w mieszkaniu zimno jakbym niechcący pomyliła drogę i na biegun zaszła. Cały dzień dziś padało nawet na chwilke nie przestało podać, a już najbardziej lało jak ja wychodziłam z domu. Brrr zaraz zaparzę matę i pod kołderkę Dietkowo dziś bardzo ładnie zmieściłam sie w limicie.Z ruchem troszkę gorzej bo późno wróciłam i ani sił ani chęci nie było. Nic na siłę wczoraj ładnie pojeździłam więc się cieszę. Jutro ciężki dzień wcześnie trzeba wstać, lekcje, szkolenie konsultację i szkolenie uff mam nadzieję, że nie padnę Zaplanowałam co zjem żeby nie kusił automat ze słodyczami tak więc powinno być dobrze Oby
Moja waga dziś też pokazała 82.9 i 82,8 więc jest dobrze. Chyba popadam w kolejną skrajność najpierw bałam sie ważyć a teraz ważę się codziennie. No ale może to dobrze chociaż mam kontrolę nad wagą. Mój tygodniowy cel 82 kg jest w zasięgu wzroku jeśli tylko sie sprężę niedługo go zobaczę.Wystarczy mi 0,5kg i przesuwam suwaczek
Pinku Ja też uważam, że jeśli pozwolić sobie na małe przyjemności to lepiej robić to do 18. Czytałam, że organizm po przestawieniu sie na tryb nocy spala bardzo wolno i większość odkłada w postaci tłuszczu.To odliczamy do 20 czerwca zostały 32 dni a nam 5 kg
Tleli małe porcje to podstawa najlepiej gdy jest 4-5 posiłków w ciągu dnia choć jak pisała pani dietetyk w tym artykule można zwiększyć ilość porcji jeśli np zaczynasz dzień o 4 a kończysz o 12 to nawet powinno sie tę ilość zwiększyć. A co do zasypiania to można sie przyzwyczaić ja sie tek przestawiłam przy moim piewszym odchudzaniu, że teraz wręcz się źle czuję jak zjem za dużo tak więc jak sama napisałaś lekarstwem na przyzwyczajenie jest inne przyzwyczajenie
POZDRAWIAM CIEPLO
-
Kochana co Ty mnie wtorkowo witasz jak dziś poniedziałek.
Jak przeczytałam Twój wstęp to zwątpiłam
Zdradź mi proszę co to za strona internetowa na której znalazłaś tylr mądrych rzeczy.
Pozdrówki
-
No racja Ja mam po prostu taki młyn, że już myślami na wtorku jestem Zaraz to zmienie a adres strona nazwa się [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] mam nadzieje, że można takie inormacje na forum podawać wejdz sobie w porady ekspertów no a część fajnych informacji to z superlini no i jeszcze kilka innych stronek ale muszę ich poszukać to wtedy Ci podam bo ja maniak jestem :P
POZDRAWIAM
-
Hej Agatko!
Fajnie, że podałaś adres tej stronki, bo też byłam ciekawa, co to za cudo Zaraz wszystko gruntownie przestudiuję i może dzięki temu przyjrzę się lepiej mojej dietce, żeby była jeszcze bardziej efektywna
Gratuluję spadku kg!!!! U mnie też spadło i mimo, że w pierwszych tygodniach to głównie woda to i tak jestem dzisiaj najszczęśliwsza na świecie
Powodzenia kochana, odezwij się jak Ci idzie :*
-
Witam weekendowo
Jak łatwo zauważyć na suwaczku nastąiła zmiana co oznacza, że kg poszedł w dół Czyli 82 na ten tydzień osiągnięta i od dziś staramy sie o 81. Bałam sie co dziś zobaczę bo wczoraj byłam na obiedzie o przyszłej teściowej, a tam jak zawsze pyszności. Były roladki z indyka, małe kluseczki sałatka ( to akurat miało mało kalorii ) , i co najważniejsze był tort. I nie powiem zjadłam pół kawałka. Mój misiek nauczony, że ma mnie pilnować przekroił kawałek i dał mi mniejszy kawałek i galaretkę. Jest kochany wie jak trudno mi odmówić szczególnie, że uwielbiam ten tort a i odmawiać jego mamie nie bardzo umie szczególnie w kwestii jedzenia. W związku z tortem i cała resztą pyszności zakończyłam jedzenie ok 16.30 porcją arbuza. Potem były już tylko płyny Myślę, że smiało mogę powiedzieć, że na razie moja metoda sie sprawdza. Jem prawie wszystko ale w maleńkich porcjach i kończe jedzenie o 18.Wiadomo nie jem białego chleba, ograniczam słodycze i.t.d ale jak mam ochotę np. na 1 ciastko to jem, tylko, że jedno to jedno a nie 2czy 3 Jestem z siebie bardzo dumna na razie realizuje swoje wszystkie plany tak więc myślę, że moje pany przed wakacyjne powinny sie powieść.Trzymam się dzielnie i kawałek po kawałku tracę tłuszczyk Za rok w sierpniu będę szczupła i piękną panną młodą Wierzę w to bo zmów poczułam to samo uczucie co kilka lat temu. Wtedy gdy schudłam 20 kg czułam się cudnie szczupła, z ładnym ciałem i bez kompleksów. Podczas tamtego odchudzania poszło mi dobrze sama nie wiem czemu ale miałam wtedy takie uczucie no nie wiem jak to nazwać ale wiedziałam, że się uda. Dziś też nie mam wątpliwości mam nadzieje, że tego uczucia wystarczy tym razem na 30 kg
Agulonku Ja lubię czytać fachowe porady nie o jakiś magicznych, cudownych sposobach ale o udowodnionych wskazaniach, które na pewno działają. Znienawidziłam diety typu SB czy kopenhaska bo one nic nie dają nie zmienia mojego podejśćia do odżywiania, skońćzę diete i co potem ?? dlatego podoba mi sie ta strona, żadnych cudów Dziekuję za gratulacje i z całego serca gratuluję Tobie najtrudniej zgubić pierwsze kg potem już spadają bez problemu tak przynajmniej jest u mnie
UDANEGO WEEKENDU
-
Słońce lecisz jak burza!!!! GRATULUJĘ!! No i super się cieszę, że wierzysz w sukces, bo jak to mówi mój brat - nastawienie to połowa sukcesu, i coś faktycznie w tym jest Dlatego z tą wiarą, że nam się uda na pewno dojdziemy do wymarzonej wagi
A co do diet i tego co napisałaś to w 100% się zgadzam z Tobą. Ja zawsze byłam za liczeniem kalorii, bo w ten sposób świadomie zmieniałam nawyki żywieniowe, uczyłam się, jak zdrowo się odżywiać i dzięki temu po diecie dalej dbałam o swój jadłospis i długo utrzymałam efekt. A na takiej kapuścianej czy kopenhaskiej człowiek po prostu odlicza dni do końca i już mu ślinka cieknie na myśl, co sobie zje po zakończeniu diety, no i cały efekt na nic Także cieszę się, że mądrze do tego podeszłaś i Twoim celem nie jest schudnięcie, a po prostu zdrowe i racjonalne odżywianie na (miejmy nadzieję) całe życie
Buziak :*
-
GRATULUJE
Muszę zacząć z Ciebie brać przykład. U mnie zero postępów - raczej się cofam do punktu wyjścia
Ale należy głośno powiedzieć, że w zależności od pracy jaką się wkłada żeby schudnąć są takie a nie inne efekty.
U mnie efektów brak bo i pracy nad sobą nie ma
A ja za miesiąc już do Polski.
Pozdrówka
-
Witam sobotnio
Musze przyznać, że moja sobota była bardzo udana tak pod względem dietki jak i innymi. Dietkowanie szło mi ładnie, zaraz zabieram sie za ćwiczenia. Załatwiliśmy dziś DJ na wesele. Nie mieliśmy wątpliwości po rozmowie z nim, że wesele poprowadzi tak jakbyśmy tego chcieli. Zabawy, które zaproponował są na poziomie i muszę przyznać, że nawet ja chętnie wezmę w nich udział Wprawiło mnie to w świetny nastrój, bo znów poczułam, że TEN dzień się zbliża. Potem zrobiłam porządki w domku i spędziłam miłe popołudnie z narzeczonym ( ah jak ja lubię tak na niego mówić ) Jakoś dobrze mi idzie to moje odchudzanie. Sama się dziwię, bo zazwyczaj sprawiało mi ono problem. Może dlatego, że czasami pozwalam sobie na jakiś maleńki grzeszek. Nie wiem ale mam zapał a jak jeszcze moje kochanie powiedziało, że te moje 5 kg widać, bo wyglądam szczuplej to już prawie fruwam ze szczęścia. Tak bardzo nie chcę go zawieść tym razem chcę żebym w dniu ślubu pomyślał mam najpiękniejszą żonę świata. Wiem, że pewnie i tak tak pomyśli ale ja tak nie pomyślę jeśli nie schudnę. Dlatego muszę muszę schudnąć i schudnę na zawsze.
Dzisiaj sie pomierzyłam no i też niezły sukces ogólnie mam 29,5 cm mniej , a szczegółowo wygląda to tak :
Brzuch pępek było 99 jest 97
brzuch oponka było 114 jest 108
udo lewe było 73 jest 70
udo prawe było 73 jest 71
łydka lewa było 46 jest 44 i tak samo prawa
ramię lewe było 36 jest 34,5
ramię prawe było 36 jest 35
biodra było 114 jest 111
mam jeszcze 2 wymiary ukryte i tam też spadło
Tak więc mogę śmiało powiedzieć, że idzie mi dobrze. Cel na ten tydzień obrany - zobaczyć 81 myślę, że z tym nie będzie problemu. Myślę, że zaczynam przesadzać z ważeniem bo ważę sie codziennie ale już mi to weszło w nawyk i rano na czczo się ważę. Tak czuję, że mam nad tym kontrolę, bo jakby mi sie jakoś przytyło 1 dnia to może to zrzucić następnego
Agulon dziękuję Na razie to jeszcze nie burza ale ważne, że powolutku waga spada. Dieta oparta na liczeniu kalorii to chyba jedyna, która na mnie działa. Choć przyznam, że ostatnio ich nie liczę skrupulatnie tylko po prostu uważam na to co jem.Myślę, że od jutra zacznę je liczyć dokładnie. To mi da większą kontrolę nad dietą.
Notta Ty mi tu nie wymyślaj kochana tylko zabieraj sie do roboty wiesz dobrze, że tylko Ty możesz zmienić to co jest pamiętaj o swoich motywacjach, nos do góry i zabieraj sie za gubienie sadełka.
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
-
Cześć! Gratulacje!!! I dzięki za adres stronki, później się wczytam. Tylko tak dalej
-
Witam niedzielnie
Dzis dzień pod znakiem praca. Własnie pisze sprawozdanie ze stażu bleeeee no ale oczywiście jak to ja robie sobie małe przerwy bo wszystko lepsze od pisania tego wariactwa Dlatego siedzę na forum pół dnia i w każdej przerwy zaglądam Dietetycznie dziś dobrze czekam tylko na 16 bo o tej mam zaplanowany godzinną jazdę na rowerku i jakis miły filmik na DVD przy tym
Mam ostatnio dobry humor dietka idzie mi bardzo fajnie mam nadzieje, że tak będzie dalej w końcu 20 muszę zobaczyć 78 Najbardziej sie ciesze, że cm mi też lecą nie tylko waga. Sama jestem zdziwiona jak zwykłe 5 kg może zmienić człowieka. Dużo pije wody i mate wiec mam lepsza cerę dzięki kremom nawet mój cellulit bardzo bardzo powoli zaczyna sie wycofywać Dziś może wieczorkiem nałożę na siebie specjalną papkę owinę sie folia i powalczę z nim na ciepło Mam nadzieję, że niedługo uda mi sie zapisać na aerobik znów bo szczerze za nim tęsknie tylko kase trzeba znaleźć i co najwżniejsze czas
Tleli dziękuję i nie ma za co warto na nią zajrzeć dużo ciekawych rzeczy tam znajdziesz
OKI wracam do tego nieszczęsnego sprawozdania
POZDRAWIAM WSZYSTKICH CIEPLUTKO
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki